Forum Subaru

Witam, pokazał mi się na desce check engine wiec pojechałem podpiąć auto do kompa wyszło ze błąd czujnika biegu jałowego,
Auto chodzi normalnie na jałowym czy podczas jazdy. Raz tylko zaraz po odpaleniu silnik zgasł ale później już odpalił i chodził normalnie.
Czy może mieć to związek z bardzo meczącą jazda w korkach po mieście?
Silnik pracuje normalnie obroty nie falują a szarpie jak bym sie dopiero uczył jeździć, przy wyższych obrotach ok 2000 jest ok a na niskich własnie szarpie autem. Czy za to może odpowiadać ten czujnik? Kupic go i wymienić czy szukać przyczyny gdzie indziej?

czujnik położenia przepustnicy. Czasem pada i takie są własnie jaja.

Tylko ze własnie nic na kompie nie wychodzi ze to przepustnica.

jeżeli ścieżka jest cała to błędu nie pokarze, ale mogła się wytrzeć i zmieniła oporność. Najprościej - pobaw się omomierzem.

A jak sie nim pobawic nie bardzo wiem, jest gdzies to na forum?

nie pamiętam pinologii i nastaw, muszę sprawdzić. czy jest to gdzieś na forum nie wiem.

Odświeżę temat trochę, w jaki sposób sprawdzić ten czujnik? Jest to gdzieś na forum może?
W razie czego gdzie taki czujnik dostać?

cewka, przewody W N, świece, wrzuć na P i dodaj raptownie gazu na max, między 800 a 2 tys jak trzęsie i szarpie silnikiem to bedzie to co napisałem

Przerobiłem ten temat w mojej imprezie i po prostu musisz wymienić ten czujnik (tzn czujnik biegu jałowego). Znajduje się po lewej stronie skrzyni biegów w jej tylnej części (są tam dwa czujniki ty wymieniasz ten bliżej tyłu samochodu) W aso ok 100zł zapłaciłem za czujnik. Miałem identyczne objawy.

Tylko ze ten czujnik już wymieniłem, niby trochę pomogło ale dalej auto nie chodzi jak powinno. Sonda czeka jeszcze na wymianę bo pod komputerem nie wykazuje oznak życia, napięcie 0,3V bez żadnych wahnięć skoków itd.