Forum Subaru

Witajcie
Mam problem z układem chłodzenia. Auto 2.0 n/a impreza gd z 2001 r. Auto nie gubi płynu, w trakcie jazdy nawet z prędkościami rządu 150-160 km/h nie grzeje się, ale po takiej jeździe jak stanę na chwile to temp. powoli rośnie osiągając jakieś 2/3 skali, wtedy pomaga lekkie przegazowanie i jest okej. Pompa z rozrządem wymieniona jakieś 1kkm temu jako pakiet startowy bo imprezę mam od miesiąca. Zauważyłem jeszcze, że wiatraki chodzą bardzo długo, węże są miekkie a w wyrównawczym płynu przybywa i jest on całkiem zimny. W środę robię test na co2, mam nadzieje, że to sprawa termostatu albo korka, albo jakias inna błahostka bo chwilowo nie mam kasy na taki remont. Co to może być, bo już żałuję, że forka opyliłem.
Z tymi wiatrakami to jakbym nie przegazował to raczej by się nie wyłączyły. Ogrzewanie działa bardzo przyzwoicie. Oczywiście olej czysty, płyn również. Mam jakiś nieoryginalny korek do chłodnicy z oznaczeniem 1.1.

przy prędkościach autostradowych jest naturalne chłodzenie pędem powietrza (obecnie jest zimno co jeszcze poprawia sprawę) wiec chłodzenie bedzie dobre, sprawdź na niskich biegach przy wysokich obrotach ale pierwsze co: dostań sie między chłodnice klimy- "wody" i sprawdz czy nie jest zapchana przestrzeć pomiędzy

Przestrzeń jest całkiem czysta bo chłodnicy klimy nie mam na postoju chłodnica cała się rozgrzewa. Dziś wyjmę termostat i zobaczę co to dało.

Tak więc po wyjęciu termostatu jest git, termostat jakiś zamiennik motorade, na postoju podgrzałem i potem pojeździłem na jedynce i dwójce na wysokich obrotach i dopiero jak cofałem do garażu na chwilę włączył się wentylator. Mam nadzieję, że zakupię oem termostat i będzie okej. Czy to normalne tylko, że bez termostatu węże są nieco bardziej napuchnięte? do zbiorniczka żadne bąble nie walą.