Elastyczność silników benzynowych i Diesla

[Gość]

A jeszcze pytanie: po co mi wysokie obroty w silniku benzynowym gdy ciagnie od 1500 obrotów....

Nie znam za bardzo silników benzynowych, które ciągną od 1,5 tyś. Może poza jakimiś v8 amerykańskimi sprzed 25 lat, które z 5 litrów miały 180 koni.

Jarmaj, sprawdź kiedyś wolnossący silnik Subaru 2.5, taki jaki występuje obecnie w Outbacku, czy amerykańskim Foresterze...
To nie jest wprawdzie tak, że masz 1500 obr/min na 5-tym biegu i kiedy wciśniesz gaz to wyrywa do przodu...
ale daje radę, można jechać na 5-tym biegu na 1500 obr/min i da się też przyspieszyć bez redukcji.
Jak na czterocylindrówkę, o nie aż tak wielkiej pojemności, ten silnik daje radę.

Tak to wygląda na wykresie:



PS
popieram wydzielenie offtopikowych dyskusji z tego ważnego, ekologicznego wątku

[jarmaj]

Jarmaj, sprawdź kiedyś wolnossący silnik Subaru 2.5

Fakt, tym nie jeździłem. Jedyny wolny ssak Subaru jakiego próbowałem, to 2.0.

Ale jeździłem z dziesiątkami innych benzynowych silników, których konstrukcje były przekrojem dokonań techniki w ostatnich 40 latach i nie spotkałem takiego, w którym przy 1500 obr by się coś działo. Przy takich obrotach żaden z nich nawet do powolnego toczenia (bez przyspieszania) się nie nadawał.

W moim odczuciu rzecz jasna.

[gregski]

So What!, ja sie poddalem

[Gal]

Ale jeździłem z dziesiątkami innych benzynowych silników, których konstrukcje były przekrojem dokonań techniki w ostatnich 40 latach i nie spotkałem takiego, w którym przy 1500 obr by się coś działo. Przy takich obrotach żaden z nich nawet do powolnego toczenia (bez przyspieszania) się nie nadawał.

Racja. Tak działają wolne ssaki obecnie (turbo - jeszcze gorzej).

Nie znam za bardzo silników benzynowych, które ciągną od 1,5 tyś. Może poza jakimiś v8 amerykańskimi sprzed 25 lat, które z 5 litrów miały 180 koni.

I komu to przeszkadzało..?

[Konto usunięte]

So What!, ja sie poddalem

Oj wsiedliście na niego jak stado sępów, to i poczuł się osaczony i zaczął rozdawać ciosy na ślepo. A tu trzeba wytłumaczyć, spokojnie... Mamy tu jednego eksperta z talentem dydaktycznym, no ale przecież nie będziemy go wołać do każdego nowego ucznia

A kolega to jakiś krewny tego generała? http://pl.wikipedia.org/wiki/Friedrich_Paulus

[citan]

gootek, to jest wykres, do 2.5l US-speca? Masz u mnie browca Tzn. że ja mam elastyczny silnik.

Aha, czy nie powinniśmy też porównywać diesli z benzyniakami - odróżniając wersje uturbione i wolne ssaki?

Masz automata? Ja też i powiem Ci, że często po mieście jeżdżę na IVb... tylko, czy to świadczy o elastyczności? Wystarczy delikatnie operować gazem - obroty zostają na 1k-1.5kRPM. Oczywiście przy naszym "szarpanym" ruchu na dłuższą metę może być trudno.
Ile taki diesel pojedzie na IIb? A ile turbodiesel?

[Gość]

gootek, to jest wykres, do 2.5l US-speca? Masz u mnie browca Tzn. że ja mam elastyczny silnik.

Trzymam Cię za słowo... upomnę się o tego browca przy najbliższej okazji...

Jeśli chodzi o silnik 2.5 SOHC, to nie ma istotnej różnicy między EU i US-spec...
w kazdym razie, nic mi nie wiadomo o jakiś różnicach.

[citan]

Trzymam Cię za słowo... upomnę się o tego browca przy najbliższej okazji...

Jeśli chodzi o silnik 2.5 SOHC, to nie ma istotnej różnicy między EU i US-spec...
w kazdym razie, nic mi nie wiadomo o jakiś różnicach.

Nie ma problemu. :)

Chodziło mi o "występowanie" 2.5 N/A na rynku amerykańskim, dlatego napisałem o US-specu.

[zofija]

Może ktoś ma talent pedagogiczny i w sposób przystępny potrafi wyjaśnić koledze kwestię elastyczności, jak również wpływu momentu obrotowego i mocy na osiągi samochodu

So What!, ja sie poddalem

Oj wsiedliście na niego jak stado sępów, to i poczuł się osaczony i zaczął rozdawać ciosy na ślepo. A tu trzeba wytłumaczyć, spokojnie... Mamy tu jednego eksperta z talentem dydaktycznym, no ale przecież nie będziemy go wołać do każdego nowego ucznia

Będziemy i to głośno
Daaaaamaaaaaaaź wyłaź i tłumacz, bo ja z tego bełkotu też nic nie rozumiem

[citan]

Damaź, ale żeby coś z kocem i szafą było

[gregski]

Daaaaamaaaaaaaź wyłaź i tłumacz, bo ja z tego bełkotu też nic nie rozumiem

a tak sie staralem jasno napisac.. w dodatku to takie proste... JEDNO ZDANIE definiuje calosc..

[citan]

gregski, nie no, to jest jasne, tylko my Ci nie wierzymy po prostu... za mało obrazków.

[zofija]

gregski Ty tłumaczysz po męsku i jak dla dorosłych, a ja potrzebuję kobiecej logiki (o ile takie coś występuje ) czyli szafa + szmata

[gregski]

[seiken]

Jak dla mnie tu jeszcze jest dużo innych czynników,a jeden z nich to skrzynia. Służbowo poruszam się focusem 2.0tdci i niby elastyczny i super, ale zmiana biegu i.....za jakiś czas mamy kopnięcie i lecę. A honda 1.8 vti na każdym biegu i na każdych obrotach zawsze ciągnie do przodu bez zwłoki.No i kopa ma jak należy się.
Takie są moje osobiste wrażenia.

[Azrael]

seiken, moze czas podkręcić TDCI po prostu :D

[seiken]

Azrael to służbowa fura i tylko na wyjazdy w delegacje:)

[vonpaulus]

So What!, ja sie poddalem

Oj wsiedliście na niego jak stado sępów, to i poczuł się osaczony i zaczął rozdawać ciosy na ślepo. A tu trzeba wytłumaczyć, spokojnie... Mamy tu jednego eksperta z talentem dydaktycznym, no ale przecież nie będziemy go wołać do każdego nowego ucznia

A kolega to jakiś krewny tego generała? http://pl.wikipedia.org/wiki/Friedrich_Paulus

Kolego Fido,

Ten post nie bedzie na temat wątku elastyczności ( i chwilowo mam to gdzies)...pomimo zarzutów o trzewienie...zniesmaczenia (małe prowokacje)....i chaosu...postanowiłem odpowiedź na twojego posta ....a teraz do rzeczy...

Jestem pod wrażeniem zarciku....naprawdę nie moglem sie opanować od śmiechu...chyba jeszcze w zyciu nie spotkałem tak przenikliwie-dowcipnego człowieka...kolejna iluminacja...kolejna radość, że dostąpilem zaszczytu uczestnictwa w tak szacownym gronie użytkowników i miłośników marki Subaru - ciekawe jednak, że nikt nie podchwycił tak wybornego humoru....ciekawe???

Powiem krótko....Google działa u Ciebie kolego bez zarzutu....znalazłeś informacje na temat tego człowieka....brawo!!!!!
Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego taki nick to musisz trochę więcej poczytać...niz tylko ten krótki opis życiorysu (nie bede sie na ten temat rozwodziL gdyz nie jest to miejsce na takie dyskusje) - szczerze polecam biografię....

Potencjalny tok myślenia kolegi Fido: jak dopiec koledze vonpaulusowi ? - ach co oznacza ten nick? - a to niemiecki oficer wermachtu - czyli faszysta....tak super...to dobry temat...aby kogoś obrazić !!!! Barwo....pewnie myslałeś, że reszta przyłączy się do tego chóru...czyż nie???

Podsumowując... żeby jednak było wciąż śmiesznie i cały czas sympatycznie:))))..... i żeby podtrzymać hasło: "Twój dzień, Twoj dowcip, Twoje Forum Subaru"....powiem co następuje:

Tak: Tak mój dzaidek był w Wermachcie...śmiejmy się
Nie: Nie głosowałem na PIS

serdecznie pozdrawiam....

[jarmaj]

vonpaulus, poluzuj trochę warkocze, boś spięty okropnie.

Nikt Ci tu krzywdy nie robi, a w żarcie Fido nic złego nie ma.

[vonpaulus]

Troche sie zagotowałem... przyznaje... ale nie odpowiedzieć to czuć sie winnym i potwierdzic głupie insynuacje (mieszkamy w Polsce) nie odpowiedzieć...to komentarz żebym wyluzował....sytuacja bez wyjscia jak w greckiej tragedii....

[vibowit]

vonpaulus, naprawdę trochę więcej dystansu.
Atmosfera na tym forum jest dość specyficzna, ale ataki personalne staramy się piętnować.

Nikt na Ciebie nie skacze, a jedynie niektórzy starają się polemizować (przedkładając argumenty) z Twoją definicją elastyczności silnika. To, że taka a nie inna definicja jest podawana w niektórych artykułach prasowych nie oznacza, że jest właściwa. Mam wrażenie, że obrażasz się, że śmiemy tutaj na tym naszym forumie mieć odmienne zdanie niż część redaktorów motoryzacyjnych.

Swoją drogą to dobrze, że ktoś ma inne zdanie, bo przynajmniej coś się dzieje. Byle dyskusja była merytoryczna, a nie emocjonalna.

[vonpaulus]

vonpaulus, naprawdę trochę więcej dystansu.
Atmosfera na tym forum jest dość specyficzna, ale ataki personalne staramy się piętnować.

Nikt na Ciebie nie skacze, a jedynie niektórzy starają się polemizować (przedkładając argumenty) z Twoją definicją elastyczności silnika. To, że taka a nie inna definicja jest podawana w niektórych artykułach prasowych nie oznacza, że jest właściwa. Mam wrażenie, że obrażasz się, że śmiemy tutaj na tym naszym forumie mieć odmienne zdanie niż część redaktorów motoryzacyjnych.

Swoją drogą to dobrze, że ktoś ma inne zdanie, bo przynajmniej coś się dzieje. Byle dyskusja była merytoryczna, a nie emocjonalna.

Przeciez nie obrazam sie na wymiane zdań na tematy....techniczne... raz nie uważam się za wyrocznię....dwa jak widać ludzie (dziennikarze) którzy powinni nieść kaganek wiedzy też zawodzą :(

Chodziło mi jedynie o polemikę... do tego niewybrednego zartu....

Ale już wrzuciłem "N"

[Konto usunięte]

Jestem pod wrażeniem zarciku....naprawdę nie moglem sie opanować od śmiechu...chyba jeszcze w zyciu nie spotkałem tak przenikliwie-dowcipnego człowieka...kolejna iluminacja...kolejna radość, że dostąpilem zaszczytu uczestnictwa w tak szacownym gronie użytkowników i miłośników marki Subaru - ciekawe jednak, że nikt nie podchwycił tak wybornego humoru....ciekawe???

Powiem krótko....Google działa u Ciebie kolego bez zarzutu....znalazłeś informacje na temat tego człowieka....brawo!!!!!
Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego taki nick to musisz trochę więcej poczytać...niz tylko ten krótki opis życiorysu (nie bede sie na ten temat rozwodziL gdyz nie jest to miejsce na takie dyskusje) - szczerze polecam biografię....

Wiesz, to świadczy o tym, że jesteś chyba okropnie zestresowany. Byłem dla Ciebie miły na PW, bronię Ciebie tutaj przed stadem sępów, a Ty moje zupełnie niewinne żarty traktujesz z powagą godną naprawdę wzniosłych spraw. Jestem szczerze zdumiony i.... w tej chwili to właściwie mam gdzieś to czy Cię zjedzą, czy nie Radź sobie sam

p.s. Przepraszam, że założyłem, że masz do siebie większy dystans niż Jarosław K.

[So What!]

To zrozumiałe, że osobom nowym może być trudno odnaleźć się na naszym Forum, a zwłaszcza ocenić, co jest niewinnym żartem, a co nie.

Byłem dla Ciebie miły na PW

Dlaczego mnie pozdrawiasz?

[Konto usunięte]

To zrozumiałe, że osobom nowym może być trudno odnaleźć się na naszym Forum, a zwłaszcza ocenić, co jest niewinnym żartem, a co nie.

To nawet bardzo zrozumiałe. Ale to nie usprawiedliwia tego, żeby gryźć wszystkich wkoło tylko dlatego, że się czegoś nie rozumie

Dlaczego mnie pozdrawiasz?

Nie Ciebie So What!. Tylko Ciebie Anonymous