Forum Subaru

Mam pytanie w związku z wysprzęglnikiem w moim forku 1998r wolnyssak 2.0 122km. Mam wrażenie że on coś nie teges. Bo wydaje mi się że on do końca się nie wysówa. I mogę palcem wcisnąć (wsunąć) ten mały popychacz co popycha łapę, a potem muszę pompować pedałem sprzęgła żeby znów zaczą dobrze wysprzęglnik popychać łapę. Czy u was też tak jest? Pytam bo wymieniłem sobie sprzęgło ale teraz jak zaczyna łapać przy ruszaniu to tak lekko poszarpuje. Nie ma tragedii ale da się wyczuć delikatne szarpanie.

Czy wysuwa się tyle co trzeba to trudno powiedzieć na odległość ale to z pompowaniem po wciśnięciu trzpienia to normalne.
Siłownik sprzęgła działa jak zacisk hamulcowy. Wciśniesz, to się podda i płyn wróci do zbiorniczka. Jak potem chcesz wysprzęglić to musisz napompować żeby ten trzpień wrócił na miejsce.

U mnie w forku było podobnie, najczęściej w upalne dni dawało to o sobie znać. Kilka razy smarowałem wysprzęglik, odpowietrzałem i na jakiś czas zapominałem o problemie.

W jaki sposób smarowałeś wysprzęglnik ?

Zdejmowałem tą gumkę i taki trzpień co trzyma ta gumka i co naciska na łapę sprzęgła. Potem palcem wciskałem tłoczek od wyskrzęglika w kierunku przodu samochodu, następnie również palcem nakładałem tam smar. Potem zakładałem gumkę i było chwilowo okej.

Aha. No to sprawdze. Co mi szkodzi. Dzieki.