Forum Subaru

Witam się po długiej przerwie.
Może ktoś wie co poradzić? jak mu się chce czytać historię to proszę jeśli nie to przejdź do ostatniego zdania.
Historia:
7:30 Rano żona prosiła mnie abym przejechał jej samochodem drugą stronę ulicy- było -20 stopni.
7:38 Przejechałem chwile pobulgotałem i zgasiłem.
7:40 Wyruszyłem do pracy służbówką do Katowic
9:20 Za bramkami- Otrzymuje telefon od żony "...nie odpala"
10:30 Sąsiad przyjechał Yariskiem odpalać na kablach- Dupa
11:10 Sąsiad próbował na pych- dupa, za mała moc sąsiada
12:00 Sąsiad bierze akumulator aby podładować
12:20 Sąsiad w trosce przed złodziejem w końcu zamyka samochód i zatrzaskuje maskę z wyjętym akumulatorem.
18:45 Wracam z pracy z życzliwym sąsiadem i podładowanym przez niego akumulatorem.
18:47 Kluczyk w drzwiach się nie przekręca
18:52 Kluczyk w drzwiach nadal się nie przekręca
19:00 Wypowiadam słowo Q-rwa. Łamiąc kluczyk. Przypomina mi się jak sprzedający wspominał o braku kluczyka do drzwi, innym zamku.
19:10 Drugi kluczyk to samo, upewniam się- tak tam jest inny zamek.
19:30 piszę posta
Kto wie gdzie znajdę jakiś punkt plusowy. gdzie? Jakaś fota podwozia? Może pod rozrusznik- tam jest chyba na stałe plus?

Pytanie:
NIE MA AKUMULATORA W ŚRODKU, ZAMEK JEST ZACIĘTY, JAK OTWORZYĆ IMPREZKĘ? GDZIEŚ + ŻEBY PODŁĄCZYĆ AKU Z ZEWNĄTRZ?
2006 impreza us spec
Oczywiście mam pilota

włamywałem się kiedyś do swojego auta, nie subaru. szkoda mi było szyby i wydawania kasy, po 40 minutach udało mi się opuścić szybę na tyle, żeby włożyć pręt i złapać za klamkę naprzeciwko. w opcji bezramkowej teoretycznie też masz szansę.

jak zamek i tak jest nie od kompletu to może warto poświęcić wkładkę i ją ukręcić?

inquiz Dzięki spróbuje. W którą stronę otwiera się zamek? Czyli co, kominiarka śrubokręt w zamek i na siłę ?
Jest to jakaś opcja, tylko chyba poczekam na mniejszy mróz....

Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

Ja kiedyś też czołgałem się pod auto, bo stało pół roku. Wtedy wziąłem drut i zaczepiłem o klemę plusa. Minus podłączyłem w innym miejscu. Myślę, że jesteś w stanie drutem dobrać się do klemy, jeśli nie ma akumulatora.

Drzwi kierowcy otwierasz w prawo a pasażera w lewo. Bagażnik też otwiera się w prawo

Podoba mi się ten pomysł z szukaniem klemy plusowej, tylko ten mróz mnie załamuje i dlatego szukam gdzieś miejsca bliskiego plusa
Wiecie sięgam ręką i ot pod ten bolczyk....

spojrzałem na alledrogo, szyby tylnych drzwi kosztują niewiele jakby co. poza tym popatrz na schemat zamka i którędy idzie cięgno z klamki - może uda się odpowiednio wygiętym wieszakiem z pralni złapać w dobrym miejscu?

inna opcja sa od tego firmy... we wroclawiu np pan kluczyck czy jakos tak... potem zostaje opcja dorobienia wkladki tak aby zgrala sie ze stacyjka i pozostalymi zamkami w aucie.. co do szukania plusa owszem na rozruszniku masz na stale plus-powodzenia ze znalezieniem z gleby :D

Ok zacznę chyba od próby ściągnięcia klemy w sumie bezinwazyjne, - lubię leżeć , mam karimaty, przy okazji sprawdzę swoją gibkość i cierpliwość.
Potem siłowanie się z szybą w dół - sprawdzę swoją kontrolowaną siłę.
Potem ukręcenie wkładki- i tak jest do wymiany- sprawdzę swoją brutalność.
Potem ciągnięcie drucików ;)
Z tymi panami kluczykami to może być u mnie ciężko... Wiec to już kwestia za ile i kiedy....
Dam znać jak sobie poradziłem....
W środę jest 3 króli więc będzie dzień....
Dzięki póki co WSZYSTKIM

A nie lepiej tradycyjnie - wiertarką rozwiercić zamek? Skoro i tak kluczyk się złamał w środku, to chyba i tak go nie wyjmiesz? Skoro drzwi kierowcy otwiera się w prawo to najlepiej w nich zamek rozwiercić.

skokus_2006 pisze: Potem siłowanie się z szybą w dół - sprawdzę swoją kontrolowaną siłę.

ja zmęczyłem 2 centymetry po pół godziny, trzeba wziąć poprawkę na mróz dlatego cenę sprawdzałem. druciki bym po klemie spróbował, skoro złodzieje podważają w parę sekund to może i Tobie się uda ;)

Nie wiem czy na takim mrozie, ale w bezramkowcu powinno Ci być łatwiej odciągnąć szybę. Kiedyś nam się zatrzasnęły kluczyki we Wrocławiu. Przyjechał chłop z przyssawkami do szyby i powoli się dostał tylną boczną szybą (odginał, nie opuszczał). Otworzył te same drzwi przez które się dostał drutem. Auto z 2006 roku, więc to samo. Szyba cała.

O, O, O mam taką przyssawkę do przetykania zlewu, może akurat. (wgniotkę pięknie wyciągneła)
Podoba mi się ten pomysł z odciągniętą szybą!
Chyba od tego zacznę

Mróz jest Twym wrogiem, przyssawka nie łazienkowa tylko taka np do noszenia szyb.

skokus_2006 pisze: O mam taką przyssawkę do przetykania zlewu, może akurat.

Dobre

Nie wiem czy i ewentualnie jak sobie poradziłeś. Możesz spróbować zadzwonić pod 112. Na 99% będą mieli namiary na speca od otwierania zamków z Twojej okolicy. Takiego, któremu można zaufać. Sądzę, że lepiej zapłacić tą stówkę + koszty dojazdu niż bawić się w jakieś wybijanie szyb.

...a jeśli masz assistance, to może się okazać, że otwarcie auta masz pokryte przez ubezpieczenie

Konto usunięte, a jak z kluczykami?

FUX pisze: Konto usunięte, a jak z kluczykami?

Dorabiają się. Wczoraj magik otworzył auto i zabrał stacyjkę

No to na bogato.

Konto usunięte pisze: Dorabiają się. Wczoraj magik otworzył auto i zabrał stacyjkę

Jak już dorobisz wzrośnie szansa że oryginalny się znajdzie

Moi drodzy. Udało się!
Więc przetykaczka od zlewu pomogła mi odciągnąć tylną szybę na tyle, aby wcisnąć klin drewniany. Udało się odciągnąć szybę, na jakieś 2-3 cm poza ramkę dachu. Teraz wystarczyło grubszym prętem pchnąć od góry zatrzask zamka-to małe coś nad klamką. Odpowiednik kołka w starszych modelach samochodów. Czyli nie ciągniecie za klamkę tylko przesuwacie zatrzask w celu odblokowania drzwi gdy nie ma akumulatora.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Nie zostawiajcie niczego w samochodzie

W legacy 1992r miałem zakodowany zamek w taki sposób, że można było klamką klikać tak jak MORS-em i zamki puszczały. Nie wiem, czy to nadal możliwe.

skokus_2006 pisze: Więc przetykaczka od zlewu pomogła mi odciągnąć tylną szybę na tyle, aby wcisnąć klin drewniany. Udało się odciągnąć szybę, na jakieś 2-3 cm poza ramkę dachu.

Brawo! Znaleźliśmy nowe zastosowanie dla przepychacza do zlewu

Jakiś czas temu widziałem na discovery program o holujących auta w Norwegii.
Patentem było włożenie rodzaju piłki lekarskiej w kształcie kondoma i użycie ręcznej pompki.
Szyby, ramki drzwi w TIRach uchylały się bez bólu.