Forester SF geometria i problemy z wałem
: 15 sty 2016, o 21:44
Witam kolegów,
Aby nie bałaganić na forum dwukrotnie dwa pytania zawrę w jednym poście :)
1) Mój Forek 99r 2.0 N/A w tym tygodniu przeszedł wymianę tylnych amorów i sprężyn z seryjnych (bez samopoziomu) na zestaw Kayaba Flex G i K. Czy muszę po takim zabiegu jechać do serwisu i ustawiać geometrię zawieszenia? Jeśli tak, to czy istnieją jakieś jego docelowe nastawy, których należy się trzymać?
2) Jak dłubać to od razu hurtem więc postanowiłem też wymienić szwankujące już łożysko podpory wału (Febest SBCB-002). Gdy to robiliśmy, okazało się też, że zadbać należy też o padnięty krzyżak wału. Wymienione, wszyscy szczęśliwi.. Piskiem nowej gumy nie martwię się bo niknie ale pojawil się inny problem. Gdy dotarłem do garażu, na osłonach poniżej gniazda wału i skrzyni zauważyłem olej (przejechałem na razie może 15 km). Początkowo sądziłem iż może to być woda ale wykluczyłem to po jakimś czasie..
Wał zarówno zdejmowaliśmy jak i zakładaliśmy delikatnie, bez zbędnej siły. Raczej brak było jakichkolwiek niepokojących odgłosów z tego miejsca. Czy Forkowi mogło zaszkodzić (np przechylić się i spowodować wyciek) wytoczenie na zewnątrz (zdobycie nowego krzyżaka i założenie trwało 3 dni) by nie przeszkadzał w warsztacie a następnie powrót pod górkę na miejsce by zająć się nim?
Może któryś z was ma pomysł co mogło się stać? Czy jest tam jakaś uszczelka, która mogła jakoś ulec uszkodzeniu?
Będę wdzięczny za szybką pomoc
Aby nie bałaganić na forum dwukrotnie dwa pytania zawrę w jednym poście :)
1) Mój Forek 99r 2.0 N/A w tym tygodniu przeszedł wymianę tylnych amorów i sprężyn z seryjnych (bez samopoziomu) na zestaw Kayaba Flex G i K. Czy muszę po takim zabiegu jechać do serwisu i ustawiać geometrię zawieszenia? Jeśli tak, to czy istnieją jakieś jego docelowe nastawy, których należy się trzymać?
2) Jak dłubać to od razu hurtem więc postanowiłem też wymienić szwankujące już łożysko podpory wału (Febest SBCB-002). Gdy to robiliśmy, okazało się też, że zadbać należy też o padnięty krzyżak wału. Wymienione, wszyscy szczęśliwi.. Piskiem nowej gumy nie martwię się bo niknie ale pojawil się inny problem. Gdy dotarłem do garażu, na osłonach poniżej gniazda wału i skrzyni zauważyłem olej (przejechałem na razie może 15 km). Początkowo sądziłem iż może to być woda ale wykluczyłem to po jakimś czasie..
Wał zarówno zdejmowaliśmy jak i zakładaliśmy delikatnie, bez zbędnej siły. Raczej brak było jakichkolwiek niepokojących odgłosów z tego miejsca. Czy Forkowi mogło zaszkodzić (np przechylić się i spowodować wyciek) wytoczenie na zewnątrz (zdobycie nowego krzyżaka i założenie trwało 3 dni) by nie przeszkadzał w warsztacie a następnie powrót pod górkę na miejsce by zająć się nim?
Może któryś z was ma pomysł co mogło się stać? Czy jest tam jakaś uszczelka, która mogła jakoś ulec uszkodzeniu?
Będę wdzięczny za szybką pomoc