Forum Subaru

Pytam bo widziałem na internecie filmik z serwisu Forestera i gościu mówił że przy każdej wymianie filtra dokładnie oczyścić czujnik przepływu.
W serwisie SUBARU jak kupowałem filtr powietrza zapytałem czym czyszczą czujnik i powiedzieli mi że lepiej nie czyścić bo łatwo można go uszkodzić.
Więc czyścić go przy wymianie filtra czy lepiej nie dotykać jak działa?
Auto Subaru Forester 2.5 Turbo

Lepiej nie czyścić. Ewentualnie delikatnie jakimś sprayem z alkoholem izopropylowym, żadną mocną chemią.

Czyścić, ale nie dotykając, bo łatwo uszkodzić drut oporowy co siedzi w środku.
Do czyszczenia nadaje się spray do gaźników.

Dzięki za odpowiedź.
Macie może jakieś sprawdzone środki? (producent chociaż)
Na filmiku o którym wspominałem facet używa do tego sprayu do czyszczenia styków elektrycznych.

link:

Wydaje mi się, że oba środki (do czyszczenia styków/do gaźników) są podobne. Oba usuwają tlenki z metali i inne syfy, więc powinny się nadać. Żadnych specjalnych nie jestem w stanie polecić, biorę co dają

Ja uzywałem crc maf cleaner z intercars

czyli benzyny ekstrakcyjnej. popsikać tym, sprężonym powietrzem, żeby wydmuchać i będzie działać. ale dopóki działa, to czyszczenie na zapas, przy wymianie filtra, mija się kompletnie z celem.

A jakie są objawy jak nie działa lub działa nie poprawnie ?

tomek12 pisze: A jakie są objawy jak nie działa lub działa nie poprawnie ?

Np stopienie się tłoka.

jarmaj pisze:

tomek12 pisze: A jakie są objawy jak nie działa lub działa nie poprawnie ?

Np stopienie się tłoka.

To juz chyba nie jest objaw tylko skutek.
Jako że pracuje w serwisie ( ale nie samochodowym) to mam takie zboczenie zawodowe żeby robić przeglądy i wymiany prewencyjne zgodnie z DTR.
Skoro takie są skutki źle działajacego czujnika to chyba jednak lepiej przeczyścić przy wymianie filtra dla własnego sumienia.

Sprayem do gaźników po przepływce? Kto tak robi?

tomek12 pisze: Skoro takie są skutki źle działajacego czujnika

Oczywiście to ekstremalny przykład, chociaż z życia wzięty.

Normalnie auto może trochę zmulić.

Soltys pisze: Sprayem do gaźników po przepływce? Kto tak robi?

Jakbyś doczytał dokładnie, to zauważyłbyś że JA tak robię.
Powiem więcej, jakbym zechciał, mógłbym nawet jebnąć w tę "przepływkę" młotkiem i nic Ci do tego. Pozdrawiam.

jeszcze jedno w przepływce znajduje się termistor zwany maf jest on w środku i powinno się go rownież spryskać srodkiem do czyszczenia maf ,

z czasów jak miałem mazdę

http://web.archive.org/web/200710290327 ... &Itemid=49

Bergen, nie wiem czemu się unosisz, poza tym jesteś modem więc nie wypada Ci przeklinać.
To, że działa to jedno, a pokazuje prawidłowe parametry to drugie. Sam byłem świadkiem uwalonej tak przepływki, niekonieczni w Subaru, ale jednak. Po "czyszczeniu" nie chciała pokazywać prawdziwych parametrów.
Pozdrawiam

to, że widziałeś jedną taką przepływkę to nie znaczy, że wszystkie tak będą działać. ja wiele wyczyściłem i za każdym razem wskazania były zgodne z prawdą.

tomek12 pisze: Skoro takie są skutki źle działajacego czujnika to chyba jednak lepiej przeczyścić przy wymianie filtra dla własnego sumienia.

Ale pamiętaj, że wyczyszczenie nie zabezpiecza przed padnięciem przepływki. Chociaż samo wyczyszczenie zabrudzonej poprawiało parametry jej pracy.
W 2.0T zdaje się objawem charakterystycznym było poszarpywanie w okolicach 4k rpm i gdzieś wyżej (6k?).

Tak jak Jarmaj pisał, ekstremalny przypadek to remont silnika. Ekstremalny nie znaczy 1 na milion, tylko spektakularny

Nie zamierzam się z nikim kłócić, po prostu uważam, że spray do gaźników to zbyt agresywna chemia do tak delikatnego elementu jak przepływomierz.