Forum Subaru

Siamanko.
Szukam info na temat tarczówek do Justynki 1.2 75KM 4WD z 95'.
Od czego nadają się piasty na TYŁ pod tarcze?
Koniecznie rozstaw 4x100.

A po cholere ci tarcze z tyłu w tym aucie?

Bo od dawna się na taki pomysł nastawiłem.
Nie lubię eksploatacji szczęk.
Zaciski z tarczami moim zdaniem są dużo łatwiejsze do wymiany i dbania :)

5 lat upalałem rajdowe Justy. Są tacy którzy twierdzą zę to chyba było najszybciej jeżdżące Justy w PL ;) - z naciskiem na chyba. Zabiłem kilka skrzyni, wahaczy, pólosi iBóg wie jeszcze czego. Wyjmowałem tym autem na śniegu generalkę w imprezie obsadzonej 40 EVO i STi, a na suchym potrafiłem sie w te 40 wbić do pierwszej 10-tki. No i jedyna rzecz której nigdy nie zabiłem/wymieniłem to były tylne hamulce bębnowe....

lukass, a może po prostu, najzwyczajniej w świecie, tak po męsku i na chłopski rozum, bębny chujowo wyglądają pod alusami?

Wierzę, że są tacy, co lubią, jak im się podoba ich własny samochód

Iglesjas pisze: Zaciski z tarczami moim zdaniem są dużo łatwiejsze do wymiany i dbania :)

O wiele lepiej działa ręczny w bębnach niż tarczo-bębnach. I są praktycznie bezobsługowe. A jak będziesz musiał zmienić okładziny to też jest proste.

A nie można założyć piasty z tarczą i zacisk z łapką ręcznego??

Iglesjas, zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Jak mocny ręczny to najprościej zostaw bębny i zobacz w jakim stanie są okładziny, czy nie trzeba nabić nowych.

Jak założysz tarcze, to te tarcze muszą być odpowiednio mniejsze niż te z przodu, żeby to miało sens, więc pewnie musiał byś zmienić też przód na większe. Efekt hamowania ręcznym może uda się uzyskać porównywalny do tego, który masz teraz, ale nie jest to wcale takie pewne. Jak byś chciał naprawdę precyzyjny ręczny, to musiał byś po zmianie zainwestować w hydrauliczny. Ale nie widzę takiego sensu, chyba, że chodzi Tobie tylko o efekt wizualny a na hamowaniu Tobie nie zależy.

Jedyną wadą bębnów jest to, że bardziej się nagrzewają podczas wielokrotnego hamowania. I wolniej stygną. Więc po przejechaniu kilkunastu kilometrów w górach co chwilę hamując, mogą się nagrzać na tyle, że zaczną słabo hamować. Innej wady nie widzę a już na pewno trudność dbania o ich stan nie jest wadą, bo praktycznie jak zrobisz je raz dobrze, to nigdy nie będziesz już musiał do nich zaglądać. Przy ostrej jeździe, pałowaniu na ręcznym okładziny wytrzymują ponad 100kkm. Nowe szczęki z nabitymi okładzinami kosztują około 50PLN za komplet A bębny jak już są pordzewiałe, to też niewielki koszt zakupu nowych.

Hmm......... mocny ręczny w Justy I generacji? A po co? Jak tam nie da sie na nim zawrócić bo klokuje 4 koła, a zabawa przyciskiem od napędu zabija go w try-miga.

Bergen pisze: lukass, a może po prostu, najzwyczajniej w świecie, tak po męsku i na chłopski rozum, bębny chujowo wyglądają pod alusami?

Wierzę, że są tacy, co lubią, jak im się podoba ich własny samochód

No widzisz o tym nie pomyślałem, moze dlatego że to Justy I więc co tu sie moze podobać? Nawet ja sobie brembo na tych zaciskach napiszemy to nie mpomoże :)

ptk22 pisze:Iglesjas, zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Jak mocny ręczny to najprościej zostaw bębny i zobacz w jakim stanie są okładziny, czy nie trzeba nabić nowych.

Jak założysz tarcze, to te tarcze muszą być odpowiednio mniejsze niż te z przodu, żeby to miało sens, więc pewnie musiał byś zmienić też przód na większe. Efekt hamowania ręcznym może uda się uzyskać porównywalny do tego, który masz teraz, ale nie jest to wcale takie pewne. Jak byś chciał naprawdę precyzyjny ręczny, to musiał byś po zmianie zainwestować w hydrauliczny. Ale nie widzę takiego sensu, chyba, że chodzi Tobie tylko o efekt wizualny a na hamowaniu Tobie nie zależy.

Jedyną wadą bębnów jest to, że bardziej się nagrzewają podczas wielokrotnego hamowania. I wolniej stygną. Więc po przejechaniu kilkunastu kilometrów w górach co chwilę hamując, mogą się nagrzać na tyle, że zaczną słabo hamować. Innej wady nie widzę a już na pewno trudność dbania o ich stan nie jest wadą, bo praktycznie jak zrobisz je raz dobrze, to nigdy nie będziesz już musiał do nich zaglądać. Przy ostrej jeździe, pałowaniu na ręcznym okładziny wytrzymują ponad 100kkm. Nowe szczęki z nabitymi okładzinami kosztują około 50PLN za komplet A bębny jak już są pordzewiałe, to też niewielki koszt zakupu nowych.

z tym hamownikowaniem w gorach to kolego masz racje ale nie w takim aucie... bebny zgrzac tak zeby nie chcialy hamowac to albo trza upalac jak wariat ( jak wariat przez mega W) albo wazyc tak z 10 razy wiecej od justynki.... do dzis stosuje sie bebny w naczepach od ciezarowek uzywanych w ciezkich warunkach..moze beben jest mniej precyzyjny w dozowaniu sily ale nawet na maksa zgrzany cos tam hamuje... no i dopornosc na wpadanie w kaluze itd itp... Ja mam w forku bebny z tylu i owszem moglby lepiej moj klocek hamowac ale jezdzilem takim samym z tarczami z tylu i wiesz co ZADNEJ ROZNICY.... a fakt reczny na moich bebnach to jak na 4wd jest masakrator :D

ps kolego od justynki zaloz porzadne szczeki i ogien!!

Ogólnie rzecz biorąc to z Justynki wyrywam silnik z napędami i zawieszeniem i wsadzam do Tico.
W tico miałem problemy ze zdejmowaniem bębnów. Ale wczoraj się pobawiłem i widzę że tu tylko kwestia odkręcenia przegubu i wsio :)
Nie mam już opcji ratowania Justysi bo podłoga jak we Flinstonach.
Ruszam do przodu to nogi pasażera odjeżdżają "z silnikiem" do przodu.
Jak hamuję to nogi podkulają się pod siedzenie.
Auto kupione za 900zł.
Wyrwany gwint środkowej świecy w głowicy. Po odkręceniu pokrywy zamiast elementów głowicy jest "twardy zaschnięty ala towot"
Silnik chcę wyremontować i wraz z nowym zawieszeniem i mocowaniami wsadzić w budę tico i lekko zglebić.
Auto ma być typową szosówką i czasami na upalanko z kreski. :)
A gdzie jeszcze mogę dostać zestaw uszczelek silnika??
1.2 3cyl 75KM ??

Ciekawy projekt. Ale dlaczego Tico?

Dla czego?? Bo to moje pierwsze auto.
Na dzień dzisiejszy mam 2 jeżdżące tico (jedno matki ale kupione ze złomu za 600zł i odnowione od podstaw) Transita z 2001r 2.0 TDDI oraz jeszcze jedno tico k do którego ma trafić serce i kończyny justynki.
A po drugie chcę pewnym osobom udowodnić że da się cokolwiek zrobić z tym autem. Nawet Swap i napęd 4WD, a większość twierdzi że się nie da.

Czyli zostawiać bębny z tyłu??
Yy od razu pytanie.
Gdzie znaleźć manuale do Tego justy??
Chodzi mi o podciśnienia silnik i elektrykę. No i po co jest przełącznik position czy jakoś tak na przełączniku zespolonym "pająku kierunków i świateł" :D