Forum Subaru

Witam
Mam w rodzinie autko pt. Forester II rocznik 03r .To wersja US automat z silnikiem wolnossącym 2,5 (benzyna bez LPG)Autko fajne całkowicie bez awaryjne ale od kilku dni pojawił się problem dosyć uciązliwy . Chodzi o wolne obroty , jak bardzo płynnie odejmę gaz to jeszcze ale jak odejmę szybko to tak mi spadną że albo zgaśnie albo prawie i utrzyma się na 300obr. Trochę to uciążliwe wręcz niebezpieczne bo dojeżdżam do skrzyżowanie hamuje i wtedy sobie zgasnąć , trzeba jeżdzić na dwie nogi lewa hamulec prawa gaz i tak czujnie - no męka .

Co sprawdziłem dzisiaj na szybko :
- ładowanie ma poporawne i akumulator też git :
- silnik reaguje delikatnym podbiciem obrotów na AC , większy pobór prądu , czy obciążone wspomaganie.

Zrobiłem na szybko :
- filtr powietrza zmieniony
- ,,przepsikałem " specyfikiem przepustnicę i krokówkę .
- ,,pomacałem " TPS (oznaczając sobie wcześniej ) no reaguje ale wiele nie zmieniłem zostało jak było wcześniej .

Ponieważ autko u nas 2 lata a nigdy nie zmienialiśmy przewodów ani świec takowy zestaw został dzisiaj zamówiony nie zaszkodzi, nie wiem czy to coś da ale kiedyś mi GTek też się dziwnie zachowywał i wystarczyło to . Nie jest to takie jakieś typowe telepanie że coś nie hula na jednym broń boże nawet na tych 300obr chodzi jak pszczółka ale co tam zmienimy .

Ma ktoś jakiś pomysł , na skanerze OBD 0 błędów żeby sprawę ulatwić , i żadnego ,,Checka" na desce też nie ma :(

Mam identyczne auto co do obrotow to było podobnie ale moze nie tak mocno jak u ciebie, za jednym zamachem wymieniłem cewke.świece (laser platinum) przewody i co najwazniejesze wyregulowalem zawory nie wiem co z tych rzeczy pomogło ale problem ustał.

ja wiąże duże nadzieje z tym wysokim napięciem , tym bardziej że mnie dzisiaj też prądem od kabli poczęstowało jak tam sobie grzebałem :) a to nie powinno mieć miejsca .

I lipa nowe kable i świece by NGK , przy okazji filtr paliwa (bo leżał ) i szału niema :( może ciut aksamitniej silnik chodzi bo świece były wyjarane strasznie a jeden kabel się urwał przy cewce i ogólnie sztywne stare były . To opadanie obrotów jest losowe (co 10raz jak chce to wywołać na luzie ) ,w trasie jakby mniej po wczorajszym czyszczeniu .To nie moje auto zaopiekowałem się na prośbę rodziny i trochę nim pojeżdziłem wczoraj i dziś .Troche mi głupio jeżdzić po mechnikach bo nie bardzo wiadomo czego szukać a i powtarzalność usterki słaba . Ja mam tylko prosty skaner OBD a czy przy użyciu lepszej diagnostyki można minimalnie podbić mu wolne obroty , tu walka jest o 150-200 nie więcej .Teraz auto oddałem bo potrzebne pilnie z takim patentem że mechanicznie podkręciłem obroty na ok 800 i jest git 0 problemu , ale może ma ktoś podobne historie i pomysły .

Pozdrawiam