Forum Subaru

Panowie pomocy !
Mam w swoim subaraku Outback 2.5XT problem. Zaczeło sie od szarpania na kazdym biegu i braku mozliwosci wkrecenia go do 4-4,5tys obrotow. Zmienione mozna powiedziec bylo juz wszystko. Na poczatku zwalono wine na świece. Zostaly wymienione i nic. Cewki sprawdzone w porzadku. Okazalo sie ze przyczyna lezy gdzies głebiej otóz silik został rozebrany okazało sie ze pękły dwa tłoki. Poprzedni właściciel doprowadził go pod względem mechanicznym do ruiny... Moj zaufany mechanik poradził by lepiej zrobic remont silnika niz szukac uzywki bo roznie to moze byc wiec zrobilismy remont odrazu wszystkiego co mozliwe rozrzad, przewody, turbina, intercooler bo puszczal, szlify, zawory itp. Jest teraz na kutych tłokach. Włozyłem w niego juz gruby hajs a problem nie zniknał. Silnik chodzi jak w zegareczku czy zimny czy nagrzany. Na postoju wkręca sie na obroty do odcięcia jednak podczas jazdy jest znowu to samo kreci max do 4-4,5tys obrotow i czuc ze chce ale jakos nie moze.. Sprawdzone bylo juz wszystko dla pewnosci, wydech, cewki, kable, pompa paliwowa, sprawdzany na roznych programach. Pod względem mechanicznym jest sprawny w 100%. Czy jest mozliwe ze jakis poprzedni mechanik poprzedniego własciciela by ukryc jakąś wade mogł pozmieniac cos w komputerze ?? Moze ktos miał podobny problem??

a przepływkę sprawdzaliście i podmienialiście lub wymienialiście?

Byla podmieniana i dalej to samo

A masz może możliwość wpiąć się w kompa i porobić logi?

a zadam może głupie pytanie: czy pedał gazu nie ma jakiegoś ogranicznika założonego? czy linka gazu przeczyszczona?

Pedal nie ma ogranicznika wchodzi w podloge ;) linka tez byla czyszczona przy okazji remontu silnika ;) logi bdziemy robic w poniedzialek i pojda do znajomego z wawki moze cos poradzi

Niestety nie znam się na silnikach z turbo (ba, w ogóle się nie znam!), ale u mnie w N/A przy 4k RPM odcinało zapłon jak jeden czujników ciśnienia był niesprawny (był potrzebny do VVL - sterowania położeniem wałka rozrządu). Chociaż to pewnie strzał kulą w płot.

I wywalało wtedy konkretny błąd. A poza tym nie miało znaczenia czy w jeździe, czy na postoju nie wkręcał się na obroty.
Ja bym obstawiał problem z ilością paliwa. Sprawdzałeś filtr, przewody? Może coś jest przytkane? Na postoju, bez obciążenia jest zużywana mniejsza ilość paliwa niż w czasie jazdy.

Pompa byla sprawdzana pompuje idealna ilosc paliwa. Filtra on w ogole nie ma jest tylko siatka przy pompie.

Może jest mało wydajna? A za pompą, przewody? Może jest zagięty, załamany? Wtryski sprawdzałeś? Może są inne? Ja bym szukał w układzie paliwowym.

Shadow90 pisze: Moze ktos miał podobny problem??

Czy podłączałeś się pod komputer i resetowałeś ECU za pomocą programu diagnostycznego? Jeżeli to nie to to również obstawiam układ zasilania paliwem...

Wszystko juz bylo sprawdzane. Dzis kompresja i caly uklad paliwowy wszystko jest git.. Obstawiamy czujnik spalania stukowego gdy sie go wyciagnie wogle nie chce jechac i lapie bledy moze ktos w przeszlosci wstawil od innego modelu to ostatni trop. Ecu, diagnostyka wszystko bylo sprawdzone

Turbo ciśnienie pompuje?
Uciekającego powietrza nie słychać?
Dv lub blow off ciśnienie trzyma?

Turbo nowe, inter robiony ale bde sciagał ze stanów nowy ale trzyma wszystko. Reszta wszystko w normie

Turbo nowe a dobrze wyregulowane?
Jakie jest ciśnienie doładowania?
Może ma overboosta i szarpie.
Przewody podciśnieniowe do turbo?restryktor?

Może wtryskiwacze do kitu skoro tłoki popłynęły?

Miałem podobny problem. Mianowicie silnik przerywał w okolicy 2500 obr i nie osiągał mocy, a na biegu jałowym wkręcał się do odcinki bez problemu. Tylko że u mnie był problem typowo elektroniczny więc odwiedziłem 6-ciu elektroników "specjalistów" we Wrocławiu i nic. Postanowiłem oddać auto w ręce kogoś kto zna te auta i padło na Maptek w Poznaniu. Po dwóch dniach auto zostało naprawione i przy okazji zrobili mi program wraz z poprawieniem wydechu. Moja rada dla Ciebie jest taka:
1. Przestań szukać rozwiązania twojego problemu na forum bo na 100% nie znajdziesz
2. Obowiązkowo zmień mechanika.
3. Zawieś auto do np. Mapteka (polecam)
Moje auto stało 4,5 miesiąca w różnych warsztatach!

PolakWroc pisze:Miałem podobny problem. Mianowicie silnik przerywał w okolicy 2500 obr i nie osiągał mocy, a na biegu jałowym wkręcał się do odcinki bez problemu. Tylko że u mnie był problem typowo elektroniczny więc odwiedziłem 6-ciu elektroników "specjalistów" we Wrocławiu i nic. Postanowiłem oddać auto w ręce kogoś kto zna te auta i padło na Maptek w Poznaniu. Po dwóch dniach auto zostało naprawione i przy okazji zrobili mi program wraz z poprawieniem wydechu. Moja rada dla Ciebie jest taka:
1. Przestań szukać rozwiązania twojego problemu na forum bo na 100% nie znajdziesz
2. Obowiązkowo zmień mechanika.
3. Zawieś auto do np. Mapteka (polecam)
Moje auto stało 4,5 miesiąca w różnych warsztatach!

AD1 no to wiadome ale moze ktos mial podobny problem i go rozwiązał :)
AD2 Mechanik jest jeden z lepszych napewno ale po świętach są opcje zawiezienia do "znawców" tematu :)
AD3 zdecydowanie zbyt daleko jesli chodzi o koszta transportu typu laweta :) takze musze szukac na miejscu a nim nie pojade bo obawiam sie ze moge nie dojechac
moje stoi juz prawie 2 miechy...

a robił ktoś diagnostykę ale sprawdzając po kolei wskazania każdego z czujników? samo podpięcie kompa i odczytanie błędów nie pomoże, jeśli czujnik jest uszkodzony ale coś pokazuje to niekoniecznie wyrzuci błąd. chyba że może jest uszkodzony czujnik biegu jałowego w skrzyni, wciśnięcia pedału sprzęgła/hamulca czy coś tego typu - i może dlatego. na odległość ciężko będzie cokolwiek powiedzieć...

Był sprawdzany roznymi programami a nawet byly robione logi i wysylane dla znawcow z Wawy ktorzy nic nie wybadali.. Zostały 2 opcje. Sprawdzenie wariatorów i zaworow od zmiennych faz rozrzadu a potem jak nic nie da elektryk. Jesli to nic nie da laweta i Wawa

Samochod zrobiony. Dopiero w Bady-Cars w Wawie wpadli na trop. Cale spustoszenie robil Kat przy turbinie po wycieciu lata jak rakieta :))
Temat do zamkniecia :)