Strona 1 z 1

Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 16 maja 2016, o 23:41
autor: JanSnake
Cześć, od niedawna stałem się nieszczęśliwym posiadaczem subaru forester'a 2006r 2.5 sohc ameryka. Nieszczęśliwym ponieważ po przejechaniu ok 400km od kupna na autostradzie zaczął tracić moc, dużo palić, a w końcu zapaliła się kontrolka check engine. W dodatku wyciekł mu prawie cały olej.

Błąd na komputerze wskazał sondę lambdę I, jednak podczas sprawdzania wykazywał że w danym momencie sonda działa prawidłowo.
Ze względu na cieknący olej samochód przeszedł operację wymiany uszczelek pod głowicami z planowaniem głowic i regeneracją gniazd zaworowych która nie mało mnie kosztowała. Po tym zabiegu w dalszym ciągu silnik jest zamulony - tak jak możecie zobaczyć na załączonych filmikach, powyżej 120km/h praktycznie się męczy a do 120 też rewelacji nie ma.
Poniżej filmik po wymianie uszczelek, przed wymianą sondy lambdy. Po wymianie jest praktycznie to samo - jutro wrzucę filmik z obecnego stanu.

13 sekund do 100... a powyżej już tylko męki pańskie


Okazało się też, że posypał się katalizator, więc został przeczyszczony i została sama puszka.
Następnie wymieniona została sonda lambda na "zamiennik" firmy denso. Niestety poprawy brak, aczkolwiek jak twierdzi mechanik parametry wykazywane na komputerze zmieniły się na lepsze.

Naprawy wykonywane były przez pracownika ASO, który razem z innymi pracownikami probował dojść do rozwiązania tego problemu w związku z tym w samochodzie wykluczone zostały takie możliwe przyczyny opisywanego zamulenia jak:
- sonda lambda (wymieniona)
-katalizator (oczyszczony)
-czujnik spalania stukowego
-przepływomierz
-przepustnica
-wiązka
-ustawienie rozrządu (mechanik upewniał się dwa razy)
-świece (z wymianą sondy doszły nowe)
-przewody wysokiego napięcia

Według mechanika zostały więc tylko dwie możliwości - sterownik bądz wtryski, ale jak sam mówi brakuje mu już pomysłu. Czy miał ktos podobny przypadek i mógłby wspomóc jakimś pomysłem na rozwiązanie tego problemu?
Kolejna sprawa - czy posiada ktoś na terenie trójmiasta (okolic) sterownik/wtryski do tego modelu który mógłby udostępnić tylko do sprawdzenia czy to nie jest przyczyna? Dosyć mam już wydatków związanych z tym samochodem i fajnie byłoby nie musieć kupować czegoś, co może okazać się zbędne.

Dzięki, pozdrawiam!
JanSnake

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 17 maja 2016, o 01:20
autor: malak
Niech sprawdza ciśnienie paliwa.

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 21 maja 2016, o 22:30
autor: rafeekk
"po przejechaniu ok 400km od kupna na autostradzie zaczął tracić moc, dużo palić, a w końcu zapaliła się kontrolka check engine"

Tu bym sie upierał i szukał.
Nie widziałem jeszcze aby 2.5 jeździło poprawnie bez katalizatora. Jak rozwiązaliście dogrzewanie sondy

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 25 maja 2016, o 00:28
autor: rafik555
nie widzę tu ani słowa o regulacji zaworów oraz sprawdzeniu kompresji na cylindrach.
Mówisz, że znikło sporo oleju..Mogło to zaszkodzić...
Mam outbacka z 2008 2.5 sohc i względem Twojego to mój idzie jak wściekły. Zobacz czy nie odkleiło CI się kolanko w puszce dolotowej przy kolekotrze sssącym. U kolegi się odkleiło i stanęło w poprzek.
Proponuje jeszcze wyczyścić EGR może powoduje nieszczelność dolotu.
Wiecej pomysłów nie mam

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 27 maja 2016, o 17:25
autor: Piter 35
JanSnake pisze: W dodatku wyciekł mu prawie cały olej.
Z silnika ? to on jeszcze jeździ :idea:

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 27 maja 2016, o 18:56
autor: Kubik1
Napisz gdzie mieszkasz, to podeślemy Cię do bardziej kumatego magika.

Re: Zamulony Forester, brak wizji na naprawę - prośba o pomoc.

: 7 lut 2017, o 02:44
autor: JanSnake
Problem został rozwiązany, okazało się że drugi (mały) katalizator też był stopiony i przez to wydech był niedrożny... Moc odzyskana :) Co prawda kosztem najdroższej diagnozy z jaką się spotkałem - 550pln za 3 godziny robocze (serwis OES Gdańsk), ale na szczęście trafnej. Dziękuję Wam za chęci pomocy!