Forum Subaru

Cześć, autko zaczyna mnie wkurw... otóż czasem po odpaleniu auta silnik oczywiście pracuje ale gubię cała elektronikę- klima, radio, szyby, kierunki, wycieraczki-kompletnie nic... jakby coś się zawieszało... Nie umiem znaleźć na forum co to może być... jakieś porady ?? Dodam ze wystarczy zgasić i odpalić drugi raz auto i po problemie... Tyle że wkurza to gdy ruszam spod domu i muszę do pierwszych świateł dojechać bez czegokolwiek :P

Może stacyjka nie cofa sie z pozycji rozruchu do pozycji zaplonu. W momencie załączenia rozrusznika odcinana jest cała elektronika. Spróbuj po odpaleniu cofnąć trochę kluczyk.

o to je mysl, wyczyszcze stacjke, rzeczywiscie moze tu jest problem ze elektronika znika.
Dzieki za porade
Inne sugestie ???

Dzis przy "awarii" sprobawlem lekko cofnac kluczyk, udalo sie calosc odzyla... za to w nagrode calosc byla podswietlona trybem "brajt" heh, oczywiscie nic poza wyswietlaczem kompa nie reagowalo na zmiane guzika bright... caly czas akby tryb nocny... ani regulacja pokretlem ani naciskanie guzika bright... Czyzbym powinien brudzia wypic z jakims kumatym elektronikiem ?? Auto stalo 3msc zimy na tzw polu... jakies porady co gdzie i jak oczyscis, popiskac czyms itd ?? stacyke czyms mozna oczyscic aby dawala rade i nie zostawala jakby lekko w pozyci zaplon ?? (odcinanie calej elektroniki)...

Sam sobie chyba odpowiedziałeś. Jeżeli po cofnięciu stacyjki załapało to sprawdź czy nie są wypalone styki kostki stacyjki.

wyglada ze ok... no i co ma "poziom jasnosci" do stacyjki...