automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Witam wszystkich serdecznie.
Jeżeli ten temat już był to proszę o info i przeniesienie lub usunięcie postu.
Stoję przed zakupem forestera. Przeprowadziłem się z miasta w góry. Dojazd do mnie to 6 km pod górę, zakręty i czasem stromo. Do pracy też około 40 km. w jedną stronę i terenu równego raczej brak. Albo zjeżdżam albo podjeżdżam, mam ponad 200 zakrętów do pokonania w jedną stronę. Mam na oku jednego forka z automatem ale przypomniałem sobie jak kiedyś jeden mechanik mówił mi,że w automatach inaczej jest ze smarowaniem silnika i raczej w góry nie poleca automatu. Staję więc przed dylematem czy kupować automata czy raczej wziąć manuala.
Proszę o opinie czy bez obaw w moich warunkach można kupować automat czy raczej muszę mieć manual.
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
Jeżeli ten temat już był to proszę o info i przeniesienie lub usunięcie postu.
Stoję przed zakupem forestera. Przeprowadziłem się z miasta w góry. Dojazd do mnie to 6 km pod górę, zakręty i czasem stromo. Do pracy też około 40 km. w jedną stronę i terenu równego raczej brak. Albo zjeżdżam albo podjeżdżam, mam ponad 200 zakrętów do pokonania w jedną stronę. Mam na oku jednego forka z automatem ale przypomniałem sobie jak kiedyś jeden mechanik mówił mi,że w automatach inaczej jest ze smarowaniem silnika i raczej w góry nie poleca automatu. Staję więc przed dylematem czy kupować automata czy raczej wziąć manuala.
Proszę o opinie czy bez obaw w moich warunkach można kupować automat czy raczej muszę mieć manual.
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
W alpach ludzie jeżdżą z automatami to i u nas sobie poradzi. Jakoś to będzie 

Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
- Soltys
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Ełk / Białystok
- Auto: Legacy 2.5 GX MT / Turbodziadek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Nie mam nic do automatow, ale w tym wypadku wolalbym manual. Mialem w Subaru taka i taka skrzynie i zdarzalo mi sie byc w okolicach Nowego Sacza i Limanowej. Jak dla mnie manual.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Automat bez problemu, wrzucasz na 3 albo 2 i jedziesz.
Jeździłem nie raz automatem w górach (Foresterem zresztą) i nigdy nie miałem problemów. Moim zdaniem kwestia gustu i przyzwyczajenia.
Jeździłem nie raz automatem w górach (Foresterem zresztą) i nigdy nie miałem problemów. Moim zdaniem kwestia gustu i przyzwyczajenia.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
W Subarowym archaicznym 4 biegowym automacie w terenie górzystym zawsze przydają mi się 2 rzeczy: tryb SPORT (kręci wyżej i później zmienia bieg na wyższy) oraz możliwość manualnej zmiany biegów (przydaje się do zjazdów i hamowania silnikiem)
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
U nas to i automat daje radę bez problemuSoltys pisze: zdarzalo mi sie byc w okolicach Nowego Sacza i Limanowej

Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Witam i dzięki za podpowiedzi. Ale jak to jest z tym smarowaniem silnika. Ponoć automaty jak jadą pod górę to po części jakby na sucho i dlatego szybciej silnik dostaje w tyłek.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Miejskie legendy.
Był ból przy autach z Ameryki bez chłodnic oleju silnikowego. Dołożenie załatwiało sprawę.
I należy dbać o automat z wymianą oleju.
Był ból przy autach z Ameryki bez chłodnic oleju silnikowego. Dołożenie załatwiało sprawę.
I należy dbać o automat z wymianą oleju.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
amadipl pisze: Ponoć automaty jak jadą pod górę to po części jakby na sucho i dlatego szybciej silnik dostaje w tyłek.
Jak się domyślam, idea pana majstra była taka, że:Konto usunięte pisze: co ma skrzynia do smarowania silnika?
- pod górkę skrzynia pracuje "na sucho",
- wytwarza wobec tego większe opory,
- silnik się bardziej męczy, przełamujac owe opory transmisji

Wniosek - nie jeździć wiecej do tego pana majstra, za to w góry automatem jak najbardziej

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Wedle tej logiki, to w góry nie należy jeździć nie tylko automatem, ale i manualem, a i w ogóle z pracującym silnikiem. Skoro bowiem przy pochyleniu pojazdu olej odpływa, to odpływa również i z silnika, co grozi jego zatarciem 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Góry to zło - okazuje sie, że nie tylko widok zasłaniają, ale i psują silniki. Się splantuje.
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Nie wiem skąd ten temat i jto ci takich bzdur nagadal.Smigam forkiem w automacie po lesie, strome podjazdy , zjazdy ,górki przez 3 lata nie mialem zadnej awari a skrzynia jest w bardO dobrym stanie.smialo mozesz brac automat i cieszyc sie jazda niezaleznie od terenu.
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Ok dzięki za info.Biorę więc spokojnie automat. Pozdrawiam.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Kolega pisał, że przymierza się do Forestera. O ile nie jest to najnowszy model ze skrzynią bezstopniową, tylko starsza generacja z klasycznym automatem, to mozna uznać że jest "sensowny" pod warunkiem, że się nie ma jakichś szczególnie wygórowanych oczekiwań co do np. szybkości zmieniania biegówFUX pisze: automat to bajka. Byle sensowny.

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
WiS pisze: jakichś szczególnie wygórowanych oczekiwań co do np. szybkości zmieniania biegów![]()
Czytaj: prędkość zmiany przełożeń mierzy się przy pomocy klepsydry


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
W/g literatury i statystyk;Chloru pisze:WiS pisze: jakichś szczególnie wygórowanych oczekiwań co do np. szybkości zmieniania biegów![]()
Czytaj: prędkość zmiany przełożeń mierzy się przy pomocy klepsydry![]()
- zmiana biegu w przeciętnej AT planetarnej - ok. 200 ms
- zmiana biegu w MT w wykonaniu przeciętnego* kierowcy - ok. 600 ms
Być może 4MT w Subaru jest wolniejsza niż przeciętna, a przeciętny kierowca Subaru operujący drążkiem szybszy, ale tradycyjna AT (jakakolwiek) w górach ma bezdyskusyjną przewagę nad MT - sprzęgło olejowe.
Dany użyszkodnik trzy razy spali tarczę suchego sprzęgła w górach niż raz zagotuje olej w konwerterze.
Dlatego góry i AT - hell yes!!
* w oczywisty sposób nie dotyczy żadnego z użytkowników tego Forum.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
vojta
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Sydenberg
- Auto: tojka jariska
- Polubił: 66 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Gal pisze:W/g literatury i statystyk;Chloru pisze:WiS pisze: jakichś szczególnie wygórowanych oczekiwań co do np. szybkości zmieniania biegów![]()
Czytaj: prędkość zmiany przełożeń mierzy się przy pomocy klepsydry![]()
- zmiana biegu w przeciętnej AT planetarnej - ok. 200 ms
- zmiana biegu w MT w wykonaniu przeciętnego* kierowcy - ok. 600 ms
Być może 4MT w Subaru jest wolniejsza niż przeciętna, a przeciętny kierowca Subaru operujący drążkiem szybszy, ale tradycyjna AT (jakakolwiek) w górach ma bezdyskusyjną przewagę nad MT - sprzęgło olejowe.
Dany użyszkodnik trzy razy spali tarczę suchego sprzęgła w górach niż raz zagotuje olej w konwerterze.
Dlatego góry i AT - hell yes!!
* w oczywisty sposób nie dotyczy żadnego z użytkowników tego Forum.


- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- andre56 (18 wrz 2022, o 11:57)
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Gal pisze: W/g literatury i statystyk;
- zmiana biegu w przeciętnej AT planetarnej - ok. 200 ms
- zmiana biegu w MT w wykonaniu przeciętnego* kierowcy - ok. 600 ms
No to mamy do czynienia z inną literaturą... albo inną przeciętnością

Volkswagen DSG (Golf GTI) 8 ms
BMW SMG II (M3 E46) 80 ms
Ferrari F1 (Maserati 4200GT) 80 ms
Ferrari F1 (360 F1) 150 ms
Ferrari F1 (Enzo) 150 ms
Ferrari F1 (575M) 220 ms
BMW SMG (M3 E36) 220 ms
Aston Martin Vanquish 250 ms
BMW SSG (3-series) 250ms (150ms for 1st to 2nd)
Alfa Selespeed (156 Selespeed) 700 ms
Czas dla Golfa DSG przy redukcji to ~600 ms. W te 8 ms prawie nie wierzę ale tak mówi źródło ;) http://paultan.org/2006/06/26/vw-phases ... y-for-dsg/
No i ja nic nie pisalem czy sie nadaje w góry bo wiem, że się nadaje.

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
DSG, SMG?Chloru pisze:Gal pisze: W/g literatury i statystyk;
- zmiana biegu w przeciętnej AT planetarnej - ok. 200 ms
- zmiana biegu w MT w wykonaniu przeciętnego* kierowcy - ok. 600 ms
No to mamy do czynienia z inną literaturą... albo inną przeciętnością![]()
Volkswagen DSG (Golf GTI) 8 ms
BMW SMG II (M3 E46) 80 ms
Ferrari F1 (Maserati 4200GT) 80 ms
Ferrari F1 (360 F1) 150 ms
Ferrari F1 (Enzo) 150 ms
Ferrari F1 (575M) 220 ms
BMW SMG (M3 E36) 220 ms
Aston Martin Vanquish 250 ms
BMW SSG (3-series) 250ms (150ms for 1st to 2nd)
Alfa Selespeed (156 Selespeed) 700 ms
Czas dla Golfa DSG przy redukcji to ~600 ms. W te 8 ms prawie nie wierzę ale tak mówi źródło ;) http://paultan.org/2006/06/26/vw-phases ... y-for-dsg/
No i ja nic nie pisalem czy sie nadaje w góry bo wiem, że się nadaje.
Pisane było o standardowej MT i standardowej planetarnej AT.
Narzekanie na czas zmiany biegu nawet w subarowskiej 4AT jest bez sensu, bo ona zmienia biegi szybciej niż przeciętny kierowca w MT.
Redukuje (może) wolniej.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Ode mnie stanowczo wolniej.Gal pisze: Redukuje (może) wolniej.
Przynajmniej ta, z którą jeździłem (w dawnym Foresterze Funky'ego).
Tu być może. Tyle, że mówimy o czasie samej zmiany. Natomiast droga to nie laboratorium, na drodze liczy się zestaw "decyzja o zmianie - jej wykonanie". W manualu chyba ten zestaw jednak trwa szybciej. A przynajmniej - dzieje się wtedy, kiedy zechce kierownik, a nie wtedy kiedy pudełko z trybikami i dynksami upaćkanymi olejem uzna, że by chyba wypadało.Gal pisze: Narzekanie na czas zmiany biegu nawet w subarowskiej 4AT jest bez sensu, bo ona zmienia biegi szybciej niż przeciętny kierowca w MT.
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 102 razy
- Polubione posty: 168 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Dlatego idealnym rozwiązaniem jest subarowe 5EAT z łopatkami i pełną kontrolą nad zmianą biegów. Wracając do meritum wątku to po dwóch wyprawach po rumuńskich i bułgarskich górach uważam, że automat jest (przynajmniej ten subarowy i nie mam na myśli tylko 5EAT) lepszy od manuala, nawet z reduktorem.WiS pisze:Ode mnie stanowczo wolniej.Gal pisze: Redukuje (może) wolniej.
Przynajmniej ta, z którą jeździłem (w dawnym Foresterze Funky'ego).Tu być może. Tyle, że mówimy o czasie samej zmiany. Natomiast droga to nie laboratorium, na drodze liczy się zestaw "decyzja o zmianie - jej wykonanie". W manualu chyba ten zestaw jednak trwa szybciej. A przynajmniej - dzieje się wtedy, kiedy zechce kierownik, a nie wtedy kiedy pudełko z trybikami i dynksami upaćkanymi olejem uzna, że by chyba wypadało.Gal pisze: Narzekanie na czas zmiany biegu nawet w subarowskiej 4AT jest bez sensu, bo ona zmienia biegi szybciej niż przeciętny kierowca w MT.
I tak najwięcej zależy od tego mięsa, które zespala pedały z kierownicą.
-
vojta
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Sydenberg
- Auto: tojka jariska
- Polubił: 66 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: automatyczna skrzynia biegów - czy warto w góry?
Amen..danikl pisze:
Dlatego idealnym rozwiązaniem jest subarowe 5EAT z łopatkami i pełną kontrolą nad zmianą biegów. Wracając do meritum wątku to po dwóch wyprawach po rumuńskich i bułgarskich górach uważam, że automat jest (przynajmniej ten subarowy i nie mam na myśli tylko 5EAT) lepszy od manuala, nawet z reduktorem.