Powoli opadające obroty 1300-600rpm - Impreza MY01
: 1 lis 2016, o 22:34
Witam! Mam następujący problem: na zimnym silniku przy zmianie biegów z 1 na 2, z 2 na 3 przy obrotach np. 3000, wysprzęglam i obroty zostają. Jest to dość niekomfortowe dla uszu.. i generalnie zaczyna mnie bardzo irytować
Dodatkowo jak go zagrzeję, to często na biegu jałowym obroty spadają normalnie, natomiast przy około 1500 następuje mocne spowolnienie i bardzo powoli spadają do 600. Zdarza się, że szarpnie mi delikatnie przy ruszaniu. Podrzucam filmik: https://www.youtube.com/watch?v=JbXz5Wgujr8 Generalnie samochód pracuje równo, obroty nie falują na jałowym. Zrobiłem następujące czynności:
1. we wrześniu przy okazji wymiany rozrządu wyregulowałem zawory, zmieniłem świece i przewody zapłonowe, ale nic to nie zmieniło
2. teraz wymontowałem krokowy i wyczyściłem go. Po włożeniu dalej to samo.
3. zamówiłem sobie nowy krokowy, ale zero efektu. wyjąłem, wyczyściłem go, włożyłem ponownie i również zero efektu.
4. postanowiłem wyczyścić całą przepustnicę przy użyciu odpowiednich cleanerów (a brudna była jak cholera
).
5. zauważyłem, że uszczelka między przepustnicą, a kolektorem była solidnie uszkodzona, bo pęknięcie miało szczeline około 6 mm i mogło ciągnąć lewe powietrze.
Na tym etapie zatrzymuję się, ponieważ jutro, najpóźniej w czwartek będę miał nową uszczelkę i mogę wszystko złożyć do kupy. Problem, którego się obawiam, to kalibracja TPS. Pierwszy raz rozebrałem przepustnicę i nie wpadłem na to, że wyjęcie TPS'a będzie wiązać się z jego adaptacją. Jak przeprowadzić taką kalibrację, czy jest to skomplikowane? Czy wyjęcie TPS z przepustnicy zawsze wiąże się z tym?
Spotkałem się w jednym z tematów, że ktoś podejrzewał uszkodzony TPS jako sprawce figlarnych obrotów
Może być i w tym przypadku?
Impreza MY01 1.6l

1. we wrześniu przy okazji wymiany rozrządu wyregulowałem zawory, zmieniłem świece i przewody zapłonowe, ale nic to nie zmieniło
2. teraz wymontowałem krokowy i wyczyściłem go. Po włożeniu dalej to samo.
3. zamówiłem sobie nowy krokowy, ale zero efektu. wyjąłem, wyczyściłem go, włożyłem ponownie i również zero efektu.
4. postanowiłem wyczyścić całą przepustnicę przy użyciu odpowiednich cleanerów (a brudna była jak cholera

5. zauważyłem, że uszczelka między przepustnicą, a kolektorem była solidnie uszkodzona, bo pęknięcie miało szczeline około 6 mm i mogło ciągnąć lewe powietrze.
Na tym etapie zatrzymuję się, ponieważ jutro, najpóźniej w czwartek będę miał nową uszczelkę i mogę wszystko złożyć do kupy. Problem, którego się obawiam, to kalibracja TPS. Pierwszy raz rozebrałem przepustnicę i nie wpadłem na to, że wyjęcie TPS'a będzie wiązać się z jego adaptacją. Jak przeprowadzić taką kalibrację, czy jest to skomplikowane? Czy wyjęcie TPS z przepustnicy zawsze wiąże się z tym?
Spotkałem się w jednym z tematów, że ktoś podejrzewał uszkodzony TPS jako sprawce figlarnych obrotów

Impreza MY01 1.6l