
1. we wrześniu przy okazji wymiany rozrządu wyregulowałem zawory, zmieniłem świece i przewody zapłonowe, ale nic to nie zmieniło
2. teraz wymontowałem krokowy i wyczyściłem go. Po włożeniu dalej to samo.
3. zamówiłem sobie nowy krokowy, ale zero efektu. wyjąłem, wyczyściłem go, włożyłem ponownie i również zero efektu.
4. postanowiłem wyczyścić całą przepustnicę przy użyciu odpowiednich cleanerów (a brudna była jak cholera

5. zauważyłem, że uszczelka między przepustnicą, a kolektorem była solidnie uszkodzona, bo pęknięcie miało szczeline około 6 mm i mogło ciągnąć lewe powietrze.
Na tym etapie zatrzymuję się, ponieważ jutro, najpóźniej w czwartek będę miał nową uszczelkę i mogę wszystko złożyć do kupy. Problem, którego się obawiam, to kalibracja TPS. Pierwszy raz rozebrałem przepustnicę i nie wpadłem na to, że wyjęcie TPS'a będzie wiązać się z jego adaptacją. Jak przeprowadzić taką kalibrację, czy jest to skomplikowane? Czy wyjęcie TPS z przepustnicy zawsze wiąże się z tym?
Spotkałem się w jednym z tematów, że ktoś podejrzewał uszkodzony TPS jako sprawce figlarnych obrotów

Impreza MY01 1.6l