Forum Subaru

Dla ajfoniarzy, moze komus sie przyda.
Denerwowal mnie kabel w moim niesubaru i wydlubalem sobie airplay'a.
Koszty: airport express uszkodzony z ebay 10€ z przesylka, zazwyczaj pada modul zasilajacy 230v wiec pasuje, bo i tak sie go wywala, modul zasilajacy 12v na 3,3v - 3€ w sklepie elektronicznym, dwie godzinki zabawy max jak sie to robi pierwszy raz.
Instrukcji jak to zrobic w necie sporo.
Iphone streamuje muzyke po wifi, równolegle jest podlaczony po blutku do zestawu handsfree. Oczywiscie niezbedny AUX-IN w aucie.

//uploads.tapatalk-cdn.com/2016111 ... 0452e8.jpg

LOL... za 30 USD z amazon miałem Himboxa który umiał w A2DP, dodatkowo obslugiwał multipoint BT. Czas instalacji 2 minuty

gregski, podziwiam Cię, że chciało Ci się przy tym tyle dłubać

Chloru pisze:LOL... za 30 USD z amazon miałem Himboxa który umiał w A2DP, dodatkowo obslugiwał multipoint BT. Czas instalacji 2 minuty

Raz: nie gadal by rownolegle do ori zestawu po blutku, bo zdaje sie dwoch urzadzen audio na raz nie obsluguje fon.

Dwa, trzy, cztery: dzwiek - jakość i jakoś :)
Tam siedzi ladnie zestrojony czternastoglosnikowy mark lewinson, a w aucie jest naprawde cicho.

So What! pisze:gregski, podziwiam Cię, że chciało Ci się przy tym tyle dłubać

Wiesz, ze lubie ;)

gregski pisze:
Raz: nie gadal by rownolegle do ori zestawu po blutku, bo zdaje sie dwoch urzadzen audio na raz nie obsluguje fon.

Dziwne. Powinien bez problemu sobie z tym radzić. Jak tak w każdym razie używam telefonu - jednocześnie muzyka i zestaw słuchawkowy po BT. Dwa osobne urządzenia. Jak przychodzi połączenie, to muzyka jest automatycznie wyciszana, a połączenie jest obsługiwane przez zestaw słuchawkowy. Z jakością nie powinno być problemu BT vs. WiFi.

gregski pisze: Raz: nie gadal by rownolegle do ori zestawu po blutku, bo zdaje sie dwoch urzadzen audio na raz nie obsluguje fon

Jak gadam przez telefon to muzyka/radio jakby nie patrzeć przeszkadza. Jak sie slucha muzy i masz polaczenie to pauzuje muzykę.

gregski pisze: Dwa, trzy, cztery: dzwiek - jakość i jakoś :)
Tam siedzi ladnie zestrojony czternastoglosnikowy mark lewinson, a w aucie jest naprawde cicho.

Myślę, że róznica jest żadna czy puszczasz to po wifi czy bt

Narzeźbiłeś się w łajnie a efekt ten sam

Chloru, a ten Himbox to fajny? Będzie umił z ajfonem? Kupiłbym żonie...
Bo w OBK radia praktycznie ni mam (amerykańskie częstotliwości i brak RDS), a wkurza mnie już to ciągłe nagrywanie CD z MP3...

EDIT: Trzeba mieć AUX-IN i USB? Bo w OBK mam tylko ten pierwszy...
EDIT2: OK, chyba kumam. Jest jeszcze wtyk do gniazda zapalniczki do ładowania. To mam.

Chloru, nic nie zrozumiales jak zawsze
So What!, tez masz Lexa z 2008 ?
W audi z 2008 mialem dokladnie to samo, wtedy blutek nie obslugiwal streamingu muzy. Tak po 2010 zrobilo sie to norma.

Godlik pisze: Chloru, a ten Himbox to fajny? Będzie umił z ajfonem? Kupiłbym żonie...

To BT - powinien umieć. Aux-in wystarczy.

gregski pisze: Chloru, nic nie zrozumiales jak zawsze

Dopytam tylko czy ten Twój wyrzeźbiony w brązowej masie zestaw ma przyciski do zmiany utworu?

gregski pisze: So What!, tez masz Lexa z 2008 ?
W audi z 2008 mialem dokladnie to samo, wtedy blutek nie obslugiwal streamingu muzy. Tak po 2010 zrobilo sie to norma.

Pisałem, że zestaw słuchawkowy, a nie głośnomówiący

gregski, no fajne, ale radio musiało by się na AUX automatycznie przełączać.

leon, po co? W lexsie wybierasz zrodlo dzwieku przyciskiem.. albo radio, albo DVD, albo auxin..
Np tu o kompresji w blutku ktorej nie ma przy wifi:
http://wrensound.com/should-my-wireless ... h-or-wifi/
Na ajfonie uzywam VOXa do bezstratnych formatow.

So What! pisze:

gregski pisze: So What!, tez masz Lexa z 2008 ?
W audi z 2008 mialem dokladnie to samo, wtedy blutek nie obslugiwal streamingu muzy. Tak po 2010 zrobilo sie to norma.

Pisałem, że zestaw słuchawkowy, a nie głośnomówiący

sorki, muzyka po blucie i sluchawka na raz, right?

Właśnie. Muzyka po BT do wzmacniacza. Rozmowy przez słuchawkę BT. Oba urządzenia połączone jednocześnie z jednym telefonem.

No a ten himbox robi jedno i drugie na raz. W sensie spina profil rozmów i multimediów audio. Oprócz tego nie zajmuje miejsca w przeciwieństwie do tego applowego access pointa.

Klor, mozna to ukryc, ale generalnie chodzi o to bym mogl dalej uzywac fabrycznego handsfree ktory wciaga nosem te chinskie zabawki z kiepskim micro ;) do tego sterowanie glosem, z kiery, wyswietlanie na tlownym ekranie kto dzwoni itp.

gregski pisze: leon, po co? W lexsie wybierasz zrodlo dzwieku przyciskiem.. albo radio, albo DVD, albo auxin..

a jak słuchasz radia, a ktoś zadzwoni ?

Leon bingo. U mnie dziala fabryczny handsfree ktory sie przelacza automatem na fon. Przy zabwace klora musisz przelaczyc recznie.

ech, całe szczęście że w moim Legacu nie mam żadnych fabrycznych mecyi, więc sobie wstawiłem wszystko-mające radyjo. nie kumam takich pasztetowych gówien.

gregski pisze: Klor, mozna to ukryc, ale generalnie chodzi o to bym mogl dalej uzywac fabrycznego handsfree ktory wciaga nosem te chinskie zabawki z kiepskim micro ;) do tego sterowanie glosem, z kiery, wyswietlanie na tlownym ekranie kto dzwoni itp.

OK - teraz kumam. Ja nie miałem zestawu głośnomówiącego w aucie. Tylko, że dalej jakbym chciał puszczać muzykę z telefonu to to rozwiązanie jest mniejsze oraz pozwala na zmianę utworów. Wydaje się też, że nie ma problemu aby podłączyć telefon (rozmowy) do auta a dźwięk z aplikacji (np. Spotify) do Himboxa. Przynajmniej w Androidzie miałem podłączone 2 różne urządzenia BT - np. OBD + Himbox. W profilu sparowanego urządzenia wybierasz co ma robić.

Telefon sam Ci wyciszy muzykę w przypadku połączenia przychodzącego. Czyli moja racja jest najmojsza CBDU

leon pisze: więc sobie wstawiłem wszystko-mające radyjo. nie kumam takich pasztetowych gówien.

To skumaj, że w nowych autach wstawienie takiego wszystkomającego radia powoduje konieczność rzeźbienia w desce rozdzielczej, często pozbawia Cię sterowania z kierownicy i pewnie też odcina radio od wyświetlacza na desce. Jakość dźwięku będzie taka sama jeżeli będziesz puszczał muzykę z telefonu.

W moim staruszku Forku 2003 też wymieniłem stare radio na nowe. Nie mam ani wejścia na kasety ani na CD/DVD, tylko mam BT i USB (no, Aux-In też, mogę sobie starego iPoda 40GB podłączyć w aucie) i współpracę z telefonem handsfree. Muzyka jest co prawda przez BT, ale to radio (Pioneer) chyba działa już z BT 4.0 i jakość jest OK, jak na warunki panujące w Forku i głośniki, jakie tam mam wsadzone (też chyba wymienię za jakiś czas). Telefon sprawnie się łączy, muzyka pauzuje, wskazówki Google Maps też idą przez radio i głośniki (zatrzymując na chwilę radio, jeśli jest w tym czasie w użyciu).

Jedyne, co nie jest na wysokim poziomie to kwestia mikrofonu, zgodnie z tym co pisze gregski:

gregski pisze: fabryczne handsfree ktory wciaga nosem te chinskie zabawki z kiepskim micro

Ale bardzo źle nie jest, choć jakość rozmowy ze mną jest gorsza niż bezpośrednio z telefonu, jak raportują mi rozmówcy.

So What! pisze:Właśnie. Muzyka po BT do wzmacniacza. Rozmowy przez słuchawkę BT. Oba urządzenia połączone jednocześnie z jednym telefonem.

to jeszcze zależy od telefonu - w wielu LG tego nie zrobisz
w moim Passporcie da się dwa urządzenia podłączyć, ale jeśli słuchawka BT ma możliwość odtwarzania muzyki to sprawa się komplikuje, bo tel nie wie w które źródło ma wysyłać muzykę, a w które rozmowy.
Ogólnie, im wyższy model telefonu - tym więcej kombinacji obsłuży.

LG mnie rozwalają, gdy słuchasz muzyki na słuchawkach BT - nie możesz zablokować ekranu, bo zawiesza jednocześnie odtwarzacz. Jak schować tel do kieszeni z odblokowanym ekranem dotykowym? Bezsens

Więc całe te dyskusje prowadźcie w oparciu o fakt - jaki model telefonu jest omawiany, bo to ma duże znaczenie jednak

Chloru pisze: To skumaj, że w nowych autach

W nowych nie ma problemu, bo mają przyzwoite BT, gorzej np. w mojej Cytrynie, tam nie ma BT, USB, MP3, nic. I nie opłaca się montować czegoś parroto-podobnego, bo przekracza to wartość samochodu.

To mam kupować, czy nie?