Forum Subaru

Witam,
od paru dni mam taki problem: po przejechaniu kilkunastu km tj. zagrzaniu do normalnej temperatury pojawia się "check engine", jest wyraźnie słabszy i tak od paru dni. Zimny normalnie pracuje.
Silnik wolny 2,5 ostatnio wymieniłem kable bo myślałem, że to jest powodem ale niestety nie.Jasne ,że pozostaje podpięcie ale to jest rok 1998 i pozostaje tylko serwis. Chętnie posłucham mądrych.

A wtyczek żeby sobie wymrugać błąd nie masz? Obstawiam czujnik spalania stukowego.

skoro dzieje się po rozgrzaniu, to znaczy że gdzieś się wtedy rozszczelnia
jakaś uszczelka sparciała (oby nie UPG), może delikatnie pęknięty kolektor, sonda lambda itp - bez sprawdzenia kodu błędu to wróżenie z fusów

Witaj, dziękuję.
Problem w tym , że chłopcy maja program ale nie mają wtyczki, a wiec nie mogą się podłączyć. Wziąłeś pod uwagę znaczący spadek mocy?

koja pisze: że chłopcy maja program ale nie mają wtyczki, a wiec nie mogą się podłączyć.

Żadni chłopcy ani żaden program nie jest potrzebny.

http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?f=3&t=949

Dla jasności lub jakby nie chciało Ci się czytać wątki podesłanego przez Bergen -a wtyczki masz między kierą a bezpiecznikami, trzeba się schylić i połączyć dwie czarne, wtedy check zaczyna mrugać, wentylatory chyba też się załączają. Reszta to obserwacja kontrolki. Powodzenia.
P.s. u mnie w forku też tak było, jak się rozgrzał to check. Zauważyłem, że jak było mokro na zewnątrz to było git, jak susza i upał - wywalało błąd 22