U siebie w SG polift 06 zrobiłem następujące "dozbrojenie":
- płyta aluminiowa pod silnik (jeszcze po poprzednim właścicielu) polecam jeśli jeździsz po większych dziurach/koleinach. Boxer ma sporo elementów narażonych na uszkodzenia w dolnej części silnika. Ale do lżejszego jeżdzenia po polach/lasach nie jest szczególnie potrzebna.
- wzmocniony dolny plastikowy pałąk przedniego zderzaka - do środka wstawiona stalowa rurka o szerokości ok 70 cm zamocowana na płaskownikach do pasa przedniego (w istniejące otwory montażowe). Z zewnątrz nic nie widać. Przydaje się w tych samych sytuacjach co płyta pod silnikiem, jak trzeba wjechać gdzieś "na styk" bez urwania plastiku.
- opony AT 235/60/16 Hankook ATM RF10 (+1cm wysokości auta w stosunku do standardowego rozmiaru). Super oponki wielosezonowe na lżejszy teren w bardzo dobrej cenie. Przejeździłem na nich zimę i chwalę, tylko trochę głośne w trasie.
- zawieszenie tył na standardowych amorkach KYB + wzmocnione sprężyny dorabiane w Poznaniu (Pospring), niestety po czasie siadły. Drugi raz wziąłbym Lesjofors wzmocnione albo nawet Ironman (wzmocnione i podwyższone) bo mam hak, LPG i wożę trochę gratów w bagażniku.
- podkładki podwyższające: 3cm tył (wzmocnione sprężyny też jeszcze lekko podnoszą), 4 cm przód (oryginalne sprężyny już trochę uklepane stąd ten 1 cm zapasu). Ogólna zasada: podniesienie do 3 cm jest dość bezpieczne z punktu widzenia zawieszenia, prowadzenia, bezpieczeństwa, etc. 5cm to max podniesienie bez większej ingerencji w zawieszenie, raczej nie zalecane ale wykonalne
- Podniesienie na podkładkach o więcej niż 1cm wymaga wymiany śrub mocowania mcPhersonów na dłuższe (przód i tył). Do 1cm oryginalne są ok.
- podkładki i śruby obniżające mocowanie tylnych wahaczy o ok. 3cm. Zrobiłem "na zapas", normalnie nie wymagane przy mniejszym lifcie.
- śruby korygujące kąt ustawienia kół na tył (fabryczne nie są regulowane). Te śruby są potrzebne przy podniesieniu o więcej niż 1cm. Przy 1cm liftu nie ma problemu z kątami czy ustawieniem zbieżności i nie trzeba żadnych dodatkowych rzeczy ruszać oprócz montażu podkładek. Regulację zbieżności i kątów warto zrobić po każdym podniesieniu, nawet o 1cm.
Podsumowując:
- Forester to nie jest auto terenowe ale przy odpowiednim dozbrojeniu całkiem dzielne nawet w trudniejszych warunkach. Nie rama jest tu głównym problemem tylko dość mały skok zawieszenia i brak blokad w dyfrach ale na to się nic nie poradzi.
- Do jazdy polno/leśno/szutrowej zainwestowałbym w większe opony i 1 cm podkładki przód i tył. Jak masz hak i LPG to dodatkowo wzmocnione sprężyny tył Lesjofors. Żadnych dodatkowych rzeczy nie musisz ruszać, zbieżność i kąty ustawisz na oryginalnych "śrubach" w każdym kumatym warsztacie - zawieszenie w Foresterze jest proste jak konstrukcja cepa.