Misfire bank 3
: 28 sty 2017, o 21:04
Witam forumowiczki i foeumowiczów 
Od paru miesięcy woziłem się z zapalającym CHEKENGIN. Objaw był taki że czasem stojąc na światłach obroty spadały do prawie zera, pływały itd.
Czasem przy wciśnięciu gazu tak koło 2,5 tys obrotów czuć było telepanie, że nie pali na wszystkich cylindrach.
Kombinowałem ze wszystkim, czyszczenie wszelkich czujników, przepustnicy. Do swiec się nie dotykałem bo miałem papier na to ze były wymienione. No ale wkońcu się do nich dobrałem.
I wyszło że świeca w 3 cylindrze miała chyba wadę produkcyjną na ceramice, jakies mikro pęknięcie i "waliła" na boki.
Teraz po wymianie świec no po prostu nowe autko

Od paru miesięcy woziłem się z zapalającym CHEKENGIN. Objaw był taki że czasem stojąc na światłach obroty spadały do prawie zera, pływały itd.
Czasem przy wciśnięciu gazu tak koło 2,5 tys obrotów czuć było telepanie, że nie pali na wszystkich cylindrach.
Kombinowałem ze wszystkim, czyszczenie wszelkich czujników, przepustnicy. Do swiec się nie dotykałem bo miałem papier na to ze były wymienione. No ale wkońcu się do nich dobrałem.
I wyszło że świeca w 3 cylindrze miała chyba wadę produkcyjną na ceramice, jakies mikro pęknięcie i "waliła" na boki.
Teraz po wymianie świec no po prostu nowe autko
