Forum Subaru

WITAM FORUMOWICZÓW,

zauważyłem, po 7 miesiącach eksploatacji nowego forestera ze wydechy rdzewieją w tempie kosmicznym. to jakaś porażka.
czy na wydechy jest gwarancja producenta?

09forek, nie masz książki gwarancyjnej? Tam są warunki gwarancji.

09forek, masz jakieś fotki? Wydechy normalnie nie są jakoś szczególnie piękne od spodu...

Konto usunięte pisze: Wydechy normalnie nie są jakoś szczególnie piękne od spodu...

Mój wygląda zacnie

So What! pisze:

Konto usunięte pisze: Wydechy normalnie nie są jakoś szczególnie piękne od spodu...

Mój wygląda zacnie

to prawda ale w nowym modelu szczególnie je widać,,,bo rdza jest na deklach wydechu a nie na owalu. wyglada paskudnie ....

09forek,
moja żona jeździ Foresterem z roku 2003.
Auto ma w tej chwili przebieg około 185.000km.
Wydech jest cały oryginalny i wygląda OK.
Niedawno puścił spaw przed katalizatorem, wydech zaczął dzwonić i pojechalem do fachowca to naprawić.

Po cichu miałem nadzieję, że fachowiec mi powie, że wydech juz nadaje się na złom...
bo miałbym pretekst, żeby założyć coś głośniejszego...

Ale fachowiec powiedział mi: "Panie, ten wydech wytrzyma jeszcze lata...."


Jaki z tego morał, 09forek?
Trzeba było kupić poprzedni model!

Zadaj pytanie Dyrekcji w wątku, którego jeszcze Admin nie założył; nie wiem, na co czeka...

FUX, chyba Ci się fora pomyliły

czekam właśnie aż MTS sprowadzi nowy wydech, a potem wymiana, oczywiście na gwarancji

było kilka wątpliwości ze strony SIP, czy wymieniać czy malować, po obejrzeniu dokładnych zdjęć, zdecydowano o wymianie.

09forek, Ty masz chyba MY09 a nie 08. MY08 to właśnie poprzedni model. Ja mam MY 08 i rdza się pojawiła po miesiącu (styczeń-luty 2008). Pewnie można to reklamować, ale po kolejnej zimie i tak się pojawi rdza. Ja po wspomnianym miesiącu wymianiłem na Hayward&Scott - piękny był i błyszczał jak psie kochones ... ale po następnej zimie już mu polskie służby drogowe dały radę
Podobno kiedyś jakiś tłumik był reklamowany w Japonii i nie mogli sie tam nadziwić co za syf Polacy sypią na drogi...
Moim zdaniem, daj sobie spokój, ewentualnie pomyśl o pomalowaniu samych tych widocznych dekli farbą piecową (jak masz Forka czarnego to może czarną?). Ja mam zamiar jedynie przepucować samą końcówkę pastą MetalPolish, bo trochę wystaje spod zderzaka i faktycznie wygląda niefajnie

gootek pisze:09forek,

Jaki z tego morał, 09forek?
Trzeba było kupić poprzedni model!

na prawdę, proszę więcej bez takich tekstów, to boli


;)

piotruś pisze: następnej zimie już mu polskie służby drogowe dały radę

Trzeba było Prodrive kupić

tak MY09, kurrrrrrra wlasnie ...........modele poprzednie nawet po kilku latach nie mają śladu rdzy a tu jakiś badziew z chin chyba. Mozna oczywiście założyć wydechy markowe ale do tego wołu 2.0 wolnoosącego nie warto , ale i tak go kocham hahah
swoją drogą zareklamuję, choć w warunkach gwarancji napisane ze wydechy gwarancji nie podlegają ,.......się zobaczy....ale generalnie wkurza

.......jest czarny faktycznie plakatówkami przejade na czarno i styka

09forek, na moim '07 też się jakieś plamy pojawiły rdzawe - co mnie trochę zaskoczyło, ale ja im mocno kibicuje, bo trzeba będzie kiedyś ten wydech zmienić.

my mamy MY07 i spiskową teorię dziejów, że to rzeczywiście jest związane z naszymi służbami oczyszczania. poprzedniej, bezśnieżnej zimy wszystko było wporzo. w tym roku było trochę śniegu i drogowcy sypnęli. na wydechu pojawiła się rdza (niedużo, ale zawsze) a na miejscu leżakowania (na podłodze) widać rdzawe plamy.

oczywiście, że japońska myśl optymalizacyjna też w tej rdzy udział ma, ale nasze patenty na zamianę śniegu w błoto na pewno swoje robią.

Na pięknej rynnie wychodzącej z mojego auta również pojawiły się plamy, co mnie nieco znerwowało. Jak się jednak okazało trochę środka czyszczącego załatwiło sprawę.

vibowit pisze: Jak się jednak okazało trochę środka czyszczącego załatwiło sprawę.

Rozumiem ,że to w ramach światecznych sprzątań

vibowit pisze: Na pięknej rynnie wychodzącej z mojego auta również pojawiły się plamy

mój supersprint leży i kwiczy ze smiechu (połyskujac nienagannie)

Legacy też tak mają ja nawet zdjęcia porobiłem i przesłałem do Rzeszowa będąc kiedyś u lekarza pan zaprosił mnie do salonu podnióslł dwa Forki jeszcze z folią na siedzeniach i co ujrzałem rdza aż miło patrzeć ,więc sie uspokoiłem choć przyczyny dalej nie znam u nas nie sypią takim gównem na drogi jak w miastach a rdza atakuje tak samo .Koledzy z Japonii chyba coś zaoszczędzili na materiale skoro tak koroduje wczoraj zmieniałem opony jak zajrzałem pod spód autka to serce mnie rozbolało i już tam nie patrzę ,a jak będę na przeglądzie to podejmę temat rudej na wydechu ponownie tylko bardziej stanowczo może coś z tego ciekawego się urodzi

Korozja na wydechach wynika także z transportu morskiego. Tak sadzę.
Widzialem osobiście dwie fury znajomego, który zarzekał się, że w USA były bez śladu rdzy.
W RP korozja na tarczach, wydechu i innych "gołych" powlokach.

Fux bardzo dobrze sądzisz to najpewniej główna przyczyna .

FUX pisze: Widzialem osobiście dwie fury znajomego, który zarzekał się, że w USA były bez śladu rdzy.

Jak swojego US-speca wziąłem w łapki, to pucha wydechy była czysta. Po zimie pojawiło się kilka plam. Jak pisałem wcześniej to, że nagle się pojawiły trochę mnie zaskoczyło. Uznałem, że to wina zimy - mój czarny subarak często-gęsto był biały od soli. Spróbuję to doczyścić i zobaczymy. Co do transportu morskiego, to w sumie każde auto - niezależnie, czy z Japonii, czy z USA jakoś musi dotrzeć do Polska. A to, że mój subarak więcej swego czasu pływał, niż jeździł, to inna sprawa.

Gump pisze: ...a jak będę na przeglądzie to podejmę temat rudej na wydechu ponownie tylko bardziej stanowczo może coś z tego ciekawego się urodzi

jeżeli zgłaszałeś problem wcześniej, to nie czekaj na następny przegląd, tylko uderzaj od razu, żebyś później nie usłyszał,że "wtedy to można było zabezpieczyć łatwo, a teraz już się nie da i to twoja wina"

Pamiętajcie o podbiciu w książce przeglądu nadwozia i lakieru...

esilon pisze:mój supersprint leży i kwiczy ze smiechu (połyskujac nienagannie)

Już wiesz dlaczego kupiłem H&Sa, bo SuperSprint kwiczy, a H&S ryczy.