Forum Subaru

Witam,

Coś mam takie wrażenie, że mi szumi tylne łożysko (lewe).
Zastanawiam się tylko czy to trochę nie za wcześnie.
Mój OBK'12 ma przejechane 97kkm .. tylko .. niby.

Czy to nie za wcześnie na łożyska?

Ja w swoim OBK wymieniałem łożysko prawy przód przy 104kkm

No tak ... to trzeba się bardziej przyjrzeć ...

Mam kilka pytań dodatkowych w takim razie ...

Samo łożysko czy cała piasta?
Robić pojedynczo czy np. osiami?
Czy są jakieś lepsze i gorsze?
Ile powinna kosztować wymiana?

Dodam tylko, że mam też Toyotę Land Cruisera .. 200kkm nią przejechałem.
Drogi, rzeki, błota,poligony, nawet pustynie ... nie słyszałem o czymś takim jak wymiana łożyska koła...
A jak u mechanika od Subaru widziałem całą kupkę starych łożysk w rogu warsztatu to się zastanawiałem o co chodzi :)

@Godlik a gdzie robisz samochody w Wawie ??

Serwisuję tu (i polecam)
http://www.jarcarservice.pl

Ja wymieniałem tylko to, które huczało. Ale nie pamiętam ile płaciłem. Wymienia się chyba razem z piątą.

Dzięki, ale trochę daleko ... jestem po drugiej stronie wielkiej wody ...

Borowa gora??

Ja jeżdżę z Wilanowa

To nie mam dużo dalej .... z Mokotowa. Most ten sam.

Dzięki za filmik. Ale w OBK chyba są inne piasty, no i u mnie hamulec awaryjny jest elektryczny i nawet nie wiem czy są szczęki. Musze sprawdzić.

Tak się zastanawiam czy to nie opony ... Nic nie buczało do wyjazdu na ferie.
Pierwszy wyjazd z porządnie zapakowanym tyłem i pojawiło się buczenie.
Teraz jeżdżę bez "ładunku" i jakby wróciło do normy czyli lekkie buczenie opon...

Jak łożysko to w końcu się rozpadnie, a jak opony to zniknie na wiosnę...

paku pisze: Jak łożysko to w końcu się rozpadnie, a jak opony to zniknie na wiosnę...

Ja bym jechał natychmiast do serwisu bo z czasem to może kosztować dużo więcej niż na początku.

Objawy nie są bardzo jednoznaczne. Ale nie omieszkam sprawdzić jak najszybciej...

paku pisze: Jak łożysko to w końcu się rozpadnie, a jak opony to zniknie na wiosnę...

łożysko się tak szybko nie rozleci, jak dopiero co zaczęło huczeć. Huczenie łożyska się nasila lub zmniejsza przy pokonywaniu ciasnych zakrętów. Popróbuj jak będziesz jechał prosto, wsłuchaj się w to huczenie i wtedy zacznij robić zygzaki, czy huczenie w jedną stronę będzie głośniejsze a w drugą cichło, jak będziesz miał takie objawy to łożysko zaczyna huczeć.

Czy zamiennik NTN/SNR będzie ok ??

Ludzie markę chwalą ...

https://eshop.ntn-snr.com/pl/R181-26-714447.html

PS.
Hamulec awaryjny/elektryczny to tylko silniczek zaciągający normalne szczęki .. trochę się zdziwiłem.

paku pisze: PS.
Hamulec awaryjny/elektryczny to tylko silniczek zaciągający normalne szczęki .. trochę się zdziwiłem.

Hmmm, a jaki był mechanizm tego hamulca w Twoim wyobrażeniu?

Znam takie, które działają na wale. Tarcza na wale jest zaciskana klockami.

Odgrzeje temat bo zmieniłem opony i byłem u mechanika.
Na letnich mniej słychac opony za to bardziej łożyska jednak. Tak też orzekł mechanik.

Zaleca zmienić oba tylne, podobno jedno jest bardziej, drugie mniej walnięte.

Wybór jest taki:

http://e-katalog.intercars.com.pl/#/eka ... 60000/P/C/

SNR podobno dają radę .. Co radzicie?

Czy dobrze patrzę SNR R181.26 na tył do Outback 2012 ??

Gadam sam z sobą, ale może komuś się przyda info że w/w że pasują i już chodzą. ABS działa. Hałas ustał.
Zdemontowane ledwo da się obrócić w ręce. Jedna piasta ma obwódkę w kolorze jak przypalony korbowód - Może się przegrzała ???
Jest jeden problem .. teraz słyszę przody ....

Współczuje. Przy jakim przebiegu ta wymiana?

97500km 4,5 roku

paku pisze:97500km 4,5 roku

Wcześnie Ci padły.
U mnie (OBK '05) prawy przód wymieniałem ok. 230.000km a lewy tył na 250.000kkm.

Taki "lajf".

W Toyocie LC padł mi wał (pękł pod panewką) przy 105kkm :(

Mi to wygląda, że słabe uszczelnienie jest w tych łożyskach. Przed awarią byłem na działce na mazurach i trochę musiałem pojeździć w śniegu.
Zresztą w US Subaru robiło łożyska w OBK za darmo, nawet poza gwarancją.
W PL to nawet nie dzwoniłem... po moich doświadczeniach z forum kropkowego nie widzę szans.

Będę miał chwilę to nakręcę filmik jak one chodzą .. imadło w rękach trzeba mieć żeby zakręcić.
Przynajmniej mniej będzie palił, zwróci się :)

paku pisze:97500km 4,5 roku

260 tys 4 lata i jak na razie OK. Ale ja mam diesla

Czujnik pisze:
260 tys 4 lata i jak na razie OK. Ale ja mam diesla

ooo, a motorek pierwszy? Coś grubszego miał robione?
Pytam, bo taki jeden się waha nad używanym dieslem.