Witam,jestem szczęśliwym posiadaczem Subaraka,ale od pewnego czasu mam z nim problem.Chodzi o piski,których nie potrafię zlokalizować.
Wygląda to tak,że jak samochód jest zimny to problem nie istnieje.Po pewnym czasie piski zaczynają być słyszalne,a po jeszcze kolejej chwili
robią się uciążliwe.Piski zmieniają częstotliwość wraz ze wzrostem prędkości.Gdy lekko skręci się koła w prawo ustają(a właściwie "ustawały"),
lekko naciśnie na hamulec ustają.Co ciekawe,uciążliwość ta daje o sobie znać nie zawsze.Raz są,a raz nie ma.Forek był na warsztacie na Owsianej
we Wrocławiu(na pewnym forum polecali ten zakład).Zostały nasmarowane "prowadnice klocków hamulcowych".
3 dni był spokój,ale objawy powróciły.W warsztacie nie stwierdzono pisków(pojechałem tam z reklamacją).W związku z tym,że moje poprzednie
wozidło to był Hultaj 1.3 i nie miał napędu 4x4,reduktorów,hillholderów i innych bajerów i nie mam doświadczenia z Subaru(mam go od roku,ale jeżdżę
okazjonalnie-przejechałem może 8tyś) zapytuję szanownych użytkowników tegoż forum: O co kaman?
Poniżej link do Youtuba przedstawiający mój problem:
Forester piszczy
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Forester piszczy
Może masz ranty na tarczach? W połączeniu z małymi klockami tak jest.
Druga możliwość, to masz przygięte te osłony z blachy od wewnętrznej strony tarcz. Podnieś i zakręć kołem
Druga możliwość, to masz przygięte te osłony z blachy od wewnętrznej strony tarcz. Podnieś i zakręć kołem
-
Marian1295
- 1 gwiazdka
- Auto: Subaru Legacy 2.5 AT MY99
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Forester piszczy
U mnie całkiem podobnie popiskiwało może trochę ciszej, pomogła wymiana klocków. Sprawdź dokładnie tarcze, klocki i osłony tarcz wymień zużyte elementy i powinno być git.
Re: Forester piszczy
Tarcze mają niewielki rant(na oko 1-2mm),klocki zmieniłem sam,nie w warsztacie jakieś 2 tyś km temu,bo myślałem że się kończyły stare(szukałem na allegro klocków i znalazłem takie z "akustyczną sygnalizacją zużycia",więc pomyślałem o tych piskach,że sygnalizują konieczność wymiany,ale jak się okazało to nie one były winne.Kubik1 pisze:Może masz ranty na tarczach? W połączeniu z małymi klockami tak jest.
Druga możliwość, to masz przygięte te osłony z blachy od wewnętrznej strony tarcz. Podnieś i zakręć kołem
Re: Forester piszczy
Witaj, zmierz tarcze, bo rant ok 1-2mm oznacza że tarcza jest do wymiany.
Możliwe, że klocki są zbyt ciasne lub któryś z tłoczków jest zablokowany.
Pamiętam jak grzebałem przy swojej Imprezie to przy zmianie klocków musiałem szlifować około po 1mm "uszów" które chodzą po prowadnicach w zacisku bo było strasznie ciasno, może tu jest problem.
Możliwe, że klocki są zbyt ciasne lub któryś z tłoczków jest zablokowany.
Pamiętam jak grzebałem przy swojej Imprezie to przy zmianie klocków musiałem szlifować około po 1mm "uszów" które chodzą po prowadnicach w zacisku bo było strasznie ciasno, może tu jest problem.
-
Provvokator
- 0 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Forester piszczy
Też miałem takie piski , raz piszczało a raz nie , winne okazało się łożysko koła
Re: Forester piszczy
Okazało się,że jednak winna jest tarcza,na której rant był jednak większy niż mi się wydawało.Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.