Forum Subaru

Samochód postał jeden dzień na deszczu no i setka wody w bagażniku.
Temat ogólnie znany. Pewnie uszczelka trzeciego światła, ale:

Problem polega na tym że dokręcałem bo latało luźno i myślałem że to wystarczy.

Tu jest więcej:
http://www.subaruoutback.org/forums/99- ... ost1529458

Zaraz po zdjęciu osłony (góra i lewa) wyglądały tak:



Gdzieś wyczytałem, że blokują się też jakieś odpływy. Nie wiecie może, które i gdzie?

Chyba będę musiał zerwać i zrobić nową uszczelkę pod lampą.
Więc jeszcze pytanie w kwestii jakiejś płynnej uszczelki. Takiej z tubki.
Czy coś możecie polecić?
Chodzi głownie o to żeby nie wysychała i nie łuszczyła się jak silikon po dłuższym czasie.

Po rozebraniu widać jak "dobrze" przylega uszczelka.


Syf na górze lampy wewnątrz uszczelki.



Na karoserii widać jak "dobrze" przylega uszczelka.

Plus dodatni to to że jeszcze nie ma rudej.

jak widać do dzisiaj produkowanych modeli tego nie poprawili

viewtopic.php?f=3&t=2217&start=0&st=0&s ... t=akwarium

Finalnie wyszło mi że najlepiej będzie dać uszczelkę od płyty kuchennej ale przyklejoną do karoserii a nie lampy.



Niestety lampę i mocowanie projektował jakiś ułomny. Jedna śrubka jest sztywna z całą obudową, druga na bardzo miękkim pasku plastiku.
Efekt jest taki że lewą stronę można dobrze dociągnąć. Prawa zawsze jest na miękko przez elastyczność tego paska.
Inna sprawa, że gwint śruby przechodzi przez otwór w karoserii bez żadnej osłony.
Normalnie powinna tam być wkładka plastikowa. A tak blacha rysuje się od śrubki przy każdym ruchu.

To nie ma szans działać. Tego nie projektował Japoniec :(