Forum Subaru

Cześć!

Zauważyłem, że jak tuż po ruszeniu (zimne auto) hamuje silnikiem (powiedzmy 3000-2000 rpm) to na trzecim biegu pojawia się taki brzydki dźwięk, coś jakby jakieś łożysko harczało? Nie ejst to jakoś super głośne. Słychać to tylko jak auto jest zimne po paru godzinach postoju i szybko zanika. Przy przyspieszaniu jest cisza.

Przypomina mi się, że raz takie coś usłyszałem zimą jak były mrozy po -15*C, dopiero co ruszyłem i nigdy więcej się nie powtórzyło. W ostatnie parę dni usłyszałem ten dźwięk kilka razy.

Macie jakiś pomysł co to może być? Mogę spróbować zgrać nagranie z kamerki w aucie, ale nie jestem pewien czy to w ogóle słychać...

Mogą Ci brzęczeć jakieś osłony przy wydechu, tam bym najpierw zaczął poszukiwania.

A jak zluzujesz? Dalej jest? Ja mam coś takiego tylko na biegu przy hamowaniu- przyspieszanie i jazda bez obciążenia cisza. Pojawia się co kilka dni na ciepłym silniku (jak jest zimny to delikatniej go traktuje i nie hamuje niższymi biegami).
Też stawiam jakieś osłony, pewnie wydechu, tę które wszyscy spawaja ale czekam- jak się zrobi głośniejsze będę reagował (na razie jest na tyle ciche że muszę radio wyłączyć, dobiega z okolic środka konsoli, właśnie jakby od radia)

W sumie... Brzmi trochę jak brzęcząca osłona, nie pomyślałem o tym.

Nie, tylko i wyłącznie przy hamowaniu silnikiem i jednak nie 3000 rpm, a bliżej 2000 i też nie zawsze.

Jak na złość ostatnio jak jechałem to nie chciało zabrzęczeć ;)

Mam dokładnie to samo. Przy hamowaniu silnikiem w okolicach 2.5 tys. obrotów słychać przez chwilę metaliczne dzwonienie. W rezonans wpadają osłony termiczne wydechu. Sprawdzałem u siebie i delikatny luz ma osłona na prawej rurze kolektora, oraz przerdzewiało mocowanie osłony katalizatora, przez co luźno latała.
Najprostsze rozwiązanie ściśnięcie osłon opaską zaciskową. Tak zrobiłem w przypadku osłony katalizatora i jest cisza. Na kolektor zabrakło opaski ;)