JDM Legacy II BD5 + EJ20G czyli 'błędy młodości'
: 30 mar 2017, o 10:43
Witam,
Z góry chciałbym zaznaczyć, że jeśli chodzi o obecność na forach w moim wykonaniu jest to raczej nasiąkanie wiedzą niż luźne rozmowy itd.. Oczywiście, jeśli mam informację chętnie się dzielę. Jednak nie w tym rzecz, chciałbym przeprosić z góry, jeśli temat jest za mało techniczny bądź za moment strzelę jakoś gafę.
Mówiąc wprost- kupiłem niezłą rzeźbę.
Człowiek młody, cena niska i niby bez przekonania, ale dziecko usłyszało boxer'a i pomyślało 'jest potencjał' nie mając zupełnie obycia w temacie Subaru bądź nawet doładowanych silników. Z czasem wyszło na to, że nie była to zbyt mądra decyzja.
Sporo czasu zajęło mi doinformowanie się na temat tego co jak z czym jeść i oczywiście mam świadomość, że nadal nic nie wiem. Tak więc pacjent to Legacy II BD5 z rynku japońskiego, silnik EJ20G (tak przypuszczam- poprzedni właściciel napisał, że z imprezy GT '96-'98), wiązka i ecu pozostały z japońskiego (co dziwne bo przekręca 180 km/h) twin turbo skąd też jak sądzę problemy, nie mówiąc o 'modach' bez strojenia czyli większe wtryski 440cc, większy intercooler i mega na wyrost zrobiony przelot na 3 cale od samego turbo. Auto dawało po zakupie lekkie oznaki zalewania jednak teraz jest to pogrom.
Samochód stracił moc, na zimnym silniku do 3k rpm wszystko wydaje się być normalnie, po rozgrzaniu objawy są różne czasem go szarpie zarówno przy podnoszeniu z okolic 2k rpm jak i przy trzymaniu gazu w jednej pozycji bez przyspieszania na wyższych obrotach.
Czuć, że subaryna się męczy i bardzo chce ale nie może. Najciężej jest w momencie przejścia 3..4k rpm, ostatnio nawet na jałowym biegu nie chcę się wkręcić tak jak powinien. Ciągnięcie na trzecim biegu często wypluwa check engine i następuje odcięcie paliwa. Po zgaszeniu i odpaleniu auta check znika. Wypluwa benzynę przez wydech, a na wolnych obrotach czuć lekkie przerywanie. Turbina trzymała 0.5 bara (z tego co wiem to seria ma 0.8?) podczas problemów z autem i prób 'przedmuchania' wydaję się jakby wskazówka szła powyżej 0.5 niestety nie posiadam wiedzy w temacie i nie jestem w stanie stwierdzić skąd szaleństwo z ciśnieniem doładowania, czy to kwestia podciśnień, restryktora czy czegokolwiek, nie wiem jak to zdiagnozować..
Za pomocą kostek diagnostycznych 'wymigałem' sobie zapamiętane błędy:
21 Coolant temperature sensor or circuit
22 Knock sensor or circuit
65 Vacuum pressure sensor
66 Sequential turbo system
Plan był taki, żeby zrobić to na daily, ogarnąć, wystroić i jeździć. Na ten moment jest więcej strachu niż zadowolenia. Wiem, że kwestia strojenia to nie jest też takie hop siup, zwłaszcza jeśli ecu nie jest flashowalne. Rozumiem, że nie jest to najlepsze wyjście i też wolałbym remap jednak zakupiłem det'a i myślałem o 'strojeniu' na ecumasterze. Niestety na ten moment bardziej myślę o sprzedaży i zakupie sprawnej serii mimo iż auto się cudownie prezentuje wygląda na to że nie jest dla mnie.
Na ten moment jestem umówiony na wymianę świec i przewodów wysokiego napięcia, mam nadzieję że poprawi to kulturę pracy motoru i niestety chyba spróbuje sprzedać swoje drugie auto..
Czy świece i przewody WN pomogą, czy powinienem skupić się na czymś innym? Jest może w Łodzi ktoś kto pomógłby mi zdiagnozować problem i doprowadzić to auto do ładu?
Przyznam, że po mału kończą mi się siły do tego tematu..
Wybaczcie za zbędny tekst, mam nadzieję, że nikomu nie podrażni to oczu. Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc i mam nadzieję, że jakoś to będzie.
Z góry chciałbym zaznaczyć, że jeśli chodzi o obecność na forach w moim wykonaniu jest to raczej nasiąkanie wiedzą niż luźne rozmowy itd.. Oczywiście, jeśli mam informację chętnie się dzielę. Jednak nie w tym rzecz, chciałbym przeprosić z góry, jeśli temat jest za mało techniczny bądź za moment strzelę jakoś gafę.
Mówiąc wprost- kupiłem niezłą rzeźbę.
Człowiek młody, cena niska i niby bez przekonania, ale dziecko usłyszało boxer'a i pomyślało 'jest potencjał' nie mając zupełnie obycia w temacie Subaru bądź nawet doładowanych silników. Z czasem wyszło na to, że nie była to zbyt mądra decyzja.
Sporo czasu zajęło mi doinformowanie się na temat tego co jak z czym jeść i oczywiście mam świadomość, że nadal nic nie wiem. Tak więc pacjent to Legacy II BD5 z rynku japońskiego, silnik EJ20G (tak przypuszczam- poprzedni właściciel napisał, że z imprezy GT '96-'98), wiązka i ecu pozostały z japońskiego (co dziwne bo przekręca 180 km/h) twin turbo skąd też jak sądzę problemy, nie mówiąc o 'modach' bez strojenia czyli większe wtryski 440cc, większy intercooler i mega na wyrost zrobiony przelot na 3 cale od samego turbo. Auto dawało po zakupie lekkie oznaki zalewania jednak teraz jest to pogrom.
Samochód stracił moc, na zimnym silniku do 3k rpm wszystko wydaje się być normalnie, po rozgrzaniu objawy są różne czasem go szarpie zarówno przy podnoszeniu z okolic 2k rpm jak i przy trzymaniu gazu w jednej pozycji bez przyspieszania na wyższych obrotach.
Czuć, że subaryna się męczy i bardzo chce ale nie może. Najciężej jest w momencie przejścia 3..4k rpm, ostatnio nawet na jałowym biegu nie chcę się wkręcić tak jak powinien. Ciągnięcie na trzecim biegu często wypluwa check engine i następuje odcięcie paliwa. Po zgaszeniu i odpaleniu auta check znika. Wypluwa benzynę przez wydech, a na wolnych obrotach czuć lekkie przerywanie. Turbina trzymała 0.5 bara (z tego co wiem to seria ma 0.8?) podczas problemów z autem i prób 'przedmuchania' wydaję się jakby wskazówka szła powyżej 0.5 niestety nie posiadam wiedzy w temacie i nie jestem w stanie stwierdzić skąd szaleństwo z ciśnieniem doładowania, czy to kwestia podciśnień, restryktora czy czegokolwiek, nie wiem jak to zdiagnozować..
Za pomocą kostek diagnostycznych 'wymigałem' sobie zapamiętane błędy:
21 Coolant temperature sensor or circuit
22 Knock sensor or circuit
65 Vacuum pressure sensor
66 Sequential turbo system
Plan był taki, żeby zrobić to na daily, ogarnąć, wystroić i jeździć. Na ten moment jest więcej strachu niż zadowolenia. Wiem, że kwestia strojenia to nie jest też takie hop siup, zwłaszcza jeśli ecu nie jest flashowalne. Rozumiem, że nie jest to najlepsze wyjście i też wolałbym remap jednak zakupiłem det'a i myślałem o 'strojeniu' na ecumasterze. Niestety na ten moment bardziej myślę o sprzedaży i zakupie sprawnej serii mimo iż auto się cudownie prezentuje wygląda na to że nie jest dla mnie.
Na ten moment jestem umówiony na wymianę świec i przewodów wysokiego napięcia, mam nadzieję że poprawi to kulturę pracy motoru i niestety chyba spróbuje sprzedać swoje drugie auto..
Czy świece i przewody WN pomogą, czy powinienem skupić się na czymś innym? Jest może w Łodzi ktoś kto pomógłby mi zdiagnozować problem i doprowadzić to auto do ładu?
Przyznam, że po mału kończą mi się siły do tego tematu..
Wybaczcie za zbędny tekst, mam nadzieję, że nikomu nie podrażni to oczu. Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc i mam nadzieję, że jakoś to będzie.