od samego początku użytkowania Imprezy mam dość dziwny "problem".
Po odstaniu około 1,5 - 2 h ponowne uruchomienie jest troszkę dziwne: czasem zaskakuje bardzo szybko (szybciej niż normalnie), lub też trzeba pokręcić chwilę dłużej, ale wtedy po odpaleniu jest objaw jakby zalania - odpali, troszkę mu przymuli obroty na kilka sekund, po czym jest już normalnie.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że dzieje się to tylko w jednym konkretnym miejscu - pod domem ojca i nigdzie indziej

Gdy samochód postoi krócej, lub też dłużej od tego czasu, żadnego problemu nie ma.
W innych lokalizacjach problemu nie zauważyłem.
Mi do głowy przychodzi tylko to, że może wtrysk-i trochę ciekną i troszkę się naleje do cylindra po zgaszeniu?
Pozdrawiam
MK