outback 2.5 odpala a po chwili gaśnie nie reaguej na gaz
: 13 cze 2017, o 15:05
Witam. Potrzebuje pomocy bo nie wiem co mogę jeszcze zrobić dla mojego outbacka z 1998r 2.5 lpg oby uchronić go przed śmiercią.
Sytuacja przedstawia się następująco rano wstałem autko normalnie odpaliło poczekałem aż się zagrzeje i przełączy się na gaz przejechałem 20km do pracy wszystko było ok, nic niepokojącego się śniedziało. A po pracy niespodzianka subaru odpala i nagle gaśnie jak by nie było paliwa w baku ale w baku jest około 20litrów nie reaguje na pedał gazu po wciśnięciu gazu auto dławi się i gaśnie jeszcze szybciej. wiec przełączyłem auto manualnie na LPG i na tym paliwie auto utrzymuje obroty ale dożo za niskie reaguje na pedał gazu ale nie chodzi jak powinno. wiec spiąłem kostki diagnostyki check wywalił mi błąd przepływki, sondy lambda i czujnika spalania stukowego. Wiec wymieniłem na początek przepływke nic to nie zmieniło w pracy auta ale zniknął błąd sondy lambda. wiec wymieniłem czujnik spalania stukowego , niestety tez to nic nie dało nadal auto subaru na benzynie odpala i obroty lecą w duł aż zgaśnie, na lpg chodzi na wolnych obrotach jakieś 4 min i tez gaśnie ale reaguje normalnie na pedał gazu. obecnie check nie pokazuje żadnych błędów. rozmawiałem z jednym fachowcem to od razu sugeruje ze trzeba robić generalkę silnika wstępnie wycenił ta usługę na 3000zl, czego wolałbym uniknąć bo jest to prawie równowartość auta.
Może ktoś będzie wstanie jakoś mi doradzić
Sytuacja przedstawia się następująco rano wstałem autko normalnie odpaliło poczekałem aż się zagrzeje i przełączy się na gaz przejechałem 20km do pracy wszystko było ok, nic niepokojącego się śniedziało. A po pracy niespodzianka subaru odpala i nagle gaśnie jak by nie było paliwa w baku ale w baku jest około 20litrów nie reaguje na pedał gazu po wciśnięciu gazu auto dławi się i gaśnie jeszcze szybciej. wiec przełączyłem auto manualnie na LPG i na tym paliwie auto utrzymuje obroty ale dożo za niskie reaguje na pedał gazu ale nie chodzi jak powinno. wiec spiąłem kostki diagnostyki check wywalił mi błąd przepływki, sondy lambda i czujnika spalania stukowego. Wiec wymieniłem na początek przepływke nic to nie zmieniło w pracy auta ale zniknął błąd sondy lambda. wiec wymieniłem czujnik spalania stukowego , niestety tez to nic nie dało nadal auto subaru na benzynie odpala i obroty lecą w duł aż zgaśnie, na lpg chodzi na wolnych obrotach jakieś 4 min i tez gaśnie ale reaguje normalnie na pedał gazu. obecnie check nie pokazuje żadnych błędów. rozmawiałem z jednym fachowcem to od razu sugeruje ze trzeba robić generalkę silnika wstępnie wycenił ta usługę na 3000zl, czego wolałbym uniknąć bo jest to prawie równowartość auta.

Może ktoś będzie wstanie jakoś mi doradzić