Forum Subaru

poproszę o mały kurs teoretyczny. chodzi o bardzo klasyczną skrzynię A/T sprzed ok. 10 lat (lub więcej); biegów 3 + nadbieg.
tematy do przerobienia:
- jak przyspieszać żeby przyspieszać (podtematy: ruszanie, wyprzedzanie)
- jak jeździć ekonomicznie (podtematy: w mieście, na trasie)
tematy poboczne:
- czy w mieście używać overdrive (nadbiegu)
- czy ma sens używanie "programów tematycznych" (e.g. sport)



bo jak na razie, to moje 1800 kg jeździ jak wół, przyspiesza jak traktor a żre za dwóch (co najmniej).

damaz pisze: poproszę o mały kurs teoretyczny. chodzi o bardzo klasyczną skrzynię A/T sprzed ok. 10 lat (lub więcej); biegów 3 + nadbieg.

Też się dołączę - a co! Mam taką wiekową konstrukcyjnie skrzynie w graalu ;)

http://www.automat.pl/vademecum/index.html

Znacie?

znacie. ale tam jest raczej o eksploatacji. tzn: jak jeździć, żeby nie popsuć. a ja bardziej chcę wiedzieć jak jeździć ... żeby jeździć.

damaz pisze:a ja bardziej chcę wiedzieć jak jeździć ... żeby jeździć.

Długo się wahałem czy zabierać głos, ale by tradycji tego forum stało się zadość to odpowiem: zmienić na manual.

only konwersja :))
automat ma to do siebie, ze nawet w miare szybkie auto sprawia wrazenie mula, bo nic nie szarpie przy przyspieszaniu i nie wgniata..
damaz, nie wymagaj za wiele od tego ciezkiego pudla..
przy wyprzedzaniu kickdown i tyle.. nie wiem co ty tam masz za silnik, ale machanie lewarkiem odradzam.
tryb sport w tym AW tez spokojnie obejdziesz umiejetnym operowaniem gazem.

miałem kiedyś s13 z automat - finalnie skończyło się na konwersji
ale doraźnie, jeśli nie chcesz zbytnio oszczędzać skrzyni, a w zasadzie chcesz ją zakończyć i zmienić na M/T (najlepsza droga)
start - hamulec, gaz do obrotów pożądanych przy starcie czyli w s13 3krpm
przyspieszanie - u mnie szportów nie było, więc poprostu trzymałem go na obrotach wbijając niższe biegi
ekomia - tego nie przerebiałem ale generalnie nie dopuść do jazdy z taką prędkością gdzie skrzynia się gubi i cały czas zmienia bieg (niższy wyższy) no i wszelkie zasady eco drivingu też działają... :)

Trochę najeździłem się automatami, ford taurus,camry,aerostar van, teraz subaru. Jestem ich zwolenikiem kto raz spróbuje ten się go trzyma, parę uwag:
z górki i pod redukujemy overdrive (klocki!)
na światłach i krótki postój nie przełączć na P (parking)
nigdy N (neutral,luz) w czasie jazdy (spadek ćiśnienia w skrzyni)
no i nie kręcić za mocno i długo obrotów.
To tyle.

PS Jak się ma rodzinkę na pokładzie wtedy się docenia AT!!! (domyślcie się czemu?)

co do A/T

vibowit pisze:zmienić na manual.

mowy nie ma najmniejszej. co ma być manualne, jest manualne. a co ma być automatyczne zostanie automatyczne.

gregski pisze:przy wyprzedzaniu kickdown i tyle.. nie wiem co ty tam masz za silnik, ale machanie lewarkiem odradzam.

silnik kiedyś miał 185 kucy. ile teraz - nie wiem.
ale ja właśnie dokładnie pytałem jak operować gazem. jak używać "biegów" (kiedy P, kiedy L) to można się nauczyć z instrukcji (szkoda tylko, że niemieckiej). alejak zrobić "kick-down"? czy ruszając ze świateł stopniowo wciskać gaz do końca, czy się zatrzymać na 1/3 i cierpliwie czekać aż się traktor rozbuja?

gladius56 pisze: PS Jak się ma rodzinkę na pokładzie wtedy się docenia AT!!! (domyślcie się czemu?)

Bo można trzymać swoją prawą górną kończynę na lewej dolnej kończynie małżonki.

ciepło!

damaz pisze: jak zrobić "kick-down"?

Najprościej - puścić gaz, a potem szybko wcisnąć go do oporu (samochody z AT często mają pod pedałem gazu, lub na przepustnicy, włącznik który załącza się gdy wciśnie się pedał do oporu). Skrzynia powinna zredukować nawet o kilka biegów w dół (zależy od skrzyni).
Jeśli ruszasz spod świateł stopniowo dodając gazu, skrzynia często (znów zależy jaka) rusza z dwójki. Jeśli ruszasz wciskając szybko gaz do dechy, rusza z jedynki i ciągnie obroty do czerwonego.

P używasz - jak sama nazwa wskazuje - na postoju. I tylko wtedy. Nie martw się o skrzynię, gdy stoisz na światłach na "D" i trzymasz auto na hamulcu (MARTW SIĘ O TARCZE ). Skrzynie są tak konstruowane, aby znosić tę męczarnię bez uszczerbku.
L używasz z reguły tylko w sytuacjach ekstremalnych - gdy ciągniesz pod górę przyczepę lub wykopujesz się z zaspy - ale wciąż zależy to od typu skrzyni.

co do ruszania to bez sensu jest wduszać pedał na maxa, szkoda silnika i paliwa. Ja dochodzę (jak mi spieszno do 4000 (max.mom.obr.) i starcza!

ukłony dla Ciebie Bergen fajnie mi się z Tobą komunikuje!

gladius56 pisze:ciepło!

a czy to docenienie nie zależy od przebiegu (milażu)?



małżeństwa?

podsumowując ruszanie:
chcę szybko: cały czas naciskam gaz, płynnie zwiększając nacisk, do osiągnięcia pożądanych obrotów (czy 4k, czy "do odcinki)
chcę tanio: płynnie naciskam gaz (woniej niż poprzednio) do ok. 1/3 skoku pedału i czekam


tak?

gladius56 pisze: co do ruszania to bez sensu jest wduszać pedał na maxa, szkoda silnika i paliwa. Ja dochodzę (jak mi spieszno do 4000 (max.mom.obr.) i starcza!

Racja - nie jest też tajemnicą, że kickdowny obciążają skrzynię i przyczyniają się do jej szybszego zużycia. Ale Damaz pytał o dynamiczną jazdę, zatem odpowiadam.

Znów - to zależy od samochodu - ale w samochodach gdzie akceptowalny moment napędowy zaczyna się dopiero po przekroczeniu pewnej wartości obrotów silnika - jedną ze stosowanych technik dynamicznej jazdy po mieście jest używanie blokady pierwszych dwóch lub trzech biegów aby AT, która ma naturalną skłonność do utrzymywania jak najniższych obrotów, utrzymywała obroty np. powyżej 3500, jak to jest w Imprezie. Skutki uboczne - wir w zbiorniku

damaz pisze: chcę szybko: cały czas naciskam gaz, płynnie zwiększając nacisk, do osiągnięcia pożądanych obrotów (czy 4k, czy "do odcinki)

tak?

W przypadku Imprezy - płynnie, szybko i do dechy. Przy kickdownie obroty robią skok z tych ~2000 od razu do ~5000 - w taki sposób raczej nie osiągniesz żądanych 4000. W przypadku wolnego przyspieszania - skrzynia załączy wyższy bieg zanim silnik osiągnie 4000. I tutaj kłania się tryb "sport" lub "power" - wtedy przy płynnym przyspieszaniu skrzynia przełącza dopiero przy wysokich obrotach (od programu zależy, przy jakich).

damaz pisze: chcę tanio: płynnie naciskam gaz (woniej niż poprzednio) do ok. 1/3 skoku pedału i czekam

Z tym się zgadzam. A/T nie ma sensu cisnąć, przynajmniej na mieście, i tak powinieneś jednym z "pierwszych".

citan pisze:i tak powinieneś jednym z "pierwszych".

a to już zauważyłem. tylko czasem to pseudointeligente ustrojstwo przestaje w pewnym momencie zmieniać biegi. i wtedy jest problem, bo się robi dziura (obroty stają albo spadają) i trzeb chwilę czekać (podejrzewam, że trzeba czekać aż ciśnienie oleju wzrośnie). być może zupełnie nieświadomie zamiast trzymać gaz trochę go odejmuję. i to jest powód.

ja w takich sytuacjach lekko odpuszczam na sekundkę gaz i z powrotem w pedał, trzeba wyczuć po prostu dany egzemplarz

Racja - nie jest też tajemnicą, że kickdowny obciążają skrzynię i przyczyniają się do jej szybszego zużycia. Ale Damaz pytał o dynamiczną jazdę, zatem odpowiadam.

Nie jestem przekonany.
Z rozmów z mr. Olczakiem (przy okazji wskazówek co do dalszej exploatacji AW50-42 z V70XC padniętej na 7k pln przy przebiegu ca 170k km ) wynikało ze kick-downowac sobie można dowolnie bo ciśninie w skrzyni już zbudowane, natomiast zdecydowanie odradzał wbijanie pedału gazu na starcie. Ruszamy łagodnie wciskając gaz - i wcale nie jest jakoś szczególnie wolniej!

pzdr
milak dwa auta z popsutymi (MT), dwa auta z działającymi skrzyniami A/T

gladius56 pisze:kto raz spróbuje ten się go trzyma

Nie generalizuj.
Wiele razy musiałem jechać czymś z automatem i każda jazda pogłębia tylko moją (i tak już głeboką jak studnia) niechęć do A/T...

jarmaj, z tego co wieść gminna niesie, to akurat ty po prostu nie jesteś kompatybilny z automatami.
automaty są projektowanie do jeżdżenia.

Można się pokusić o tezę, że tak jak dla Supermana zabójczy był kryptonit, tak dla Jarmaja zabójczy byłby zagazowany Polonez z automatem

automatem można się bawić -czekając na zielone światło można sobie bujać wywołując zabawne reakcje kierowniczek czekających na sąsiednim pasie , albo za nami