Witam,
w moim Foresterze na ta chwile nie ma wcale rdzy. Chcialbym zeby tak pozostalo!
Zima zbliża sie wielkimi krokami a wraz z nią sól, błoto pośniegowe i inne strasze rzeczy.
Myśle że warto zrobić konserwacje podwozia.
Mam pare pytań:
-na pewno trzeba dobrze pomalowac nadkola bo tam rdza wychodzi jako pierwsza, pytanie gdzie sa jeszcze inne newralgiczne punkty?
-z tego co sie orientowalem tam przy drzwiach na dole jest plastik? Warto go sciagac? Czy pod tymi plastikowymi osłonami lubi rdzewiec?
-na rynku dostepne sa rozne typy preparatow polecacie cos konkretnego?
-Jakies szczegolne miejsca ktore z powodow technologicznych nie powinny byc malowane?
-Ciekawe sa tez ceny... wachajace sie od 300 do 1000 zl
Bede wdzieczny ze wszelkie uwagi
Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Dużo bardziej kosztowane jest usuwanie skutków korozji niż zabezpieczenie przed nią.
Najlepiej podejść do tego kompleksowo, więc nie obejdzie się bez podnośnika.
Trzeba bardzo dokładnie zabezpieczyć hamulce, bębny, klocki.
Moi zdaniem najlepiej jednak oddać auto do serwisu. Zabezpieczenie antykorozyjne to wydatek jakiś 400 zł...
Najlepiej podejść do tego kompleksowo, więc nie obejdzie się bez podnośnika.
Trzeba bardzo dokładnie zabezpieczyć hamulce, bębny, klocki.
Moi zdaniem najlepiej jednak oddać auto do serwisu. Zabezpieczenie antykorozyjne to wydatek jakiś 400 zł...
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Widzę z Twojego posta , że jesteś z Tychów czyli do Katowic masz 20 km. Najlepszym adresem jesli chodzi o konserwację
pojazdów jest Pan Herbert Ciepły w Katowicach Piotrowicach, prowadzący swoj warsztat konserwacji od kilkudziesięciu lat.
Naturalnie jesli masz dostęp do dobrego kanału lub podnośnika możesz spróbować to zrobić sam , o ile nie boisz się
ubrudzić rączek . Wszystkie przekroje zamknięte należy zabezpieczyć preparatem typu ML np. Valvoline Tectyl ML
z specjalną sondą rozpylajacą. Na blachy podwozia , które nie sa zabezpieczone fabrycznie barankiem np.
konieczne jest ich dokładne wymycie ciśnieniowe wodą , po wysuszeniu odtłuszczenie np. zmywaczem do hamulców,następnie
natryśnięcie warstwy podkładu Valvoline poleca w tym celu Tectyl ML ( efekt bardzo dobry - osobiście sprawdzone ).
Po wyschnięciu podkładu , który jednakże nigdy całkowicie nie twardnie, natrysnięcie 2-3 warstw Body Safe Wax Valvoline.
Szczególną uwagę należy zwrócić na podłużnice i poprzecznice oraz wózki przednie , jak również wachacze zawieszenia,
o nadkolach i powierzchniach podprogowych nie wspominając. Dobrze jest zdemontować osłony podsilnikowe
bowiem zabezpieczenie podłużnic i poprzecznic , które są nimi osłonięte jest zazwyczaj bardzo słabe, zbiera się tam woda, sół
i korozja gotowa. Na ten moment problemem może być wysuszenie podwozia po myciu cisnieniowym bowiem pogoda jest
niezbyt sprzyjająca , ale jeszcze szansa wykonania usługi istnieje.
Zalecane jest coroczne skontrolowanie stanu konserwacji podwozia i uzupełnienie na bieżąco ubytków, choćby przy przeglądach pojazdu.
http://admoto.pl/pub/art.asp?g=gs&n=893&f=dr_139.xml
pojazdów jest Pan Herbert Ciepły w Katowicach Piotrowicach, prowadzący swoj warsztat konserwacji od kilkudziesięciu lat.
Naturalnie jesli masz dostęp do dobrego kanału lub podnośnika możesz spróbować to zrobić sam , o ile nie boisz się
ubrudzić rączek . Wszystkie przekroje zamknięte należy zabezpieczyć preparatem typu ML np. Valvoline Tectyl ML
z specjalną sondą rozpylajacą. Na blachy podwozia , które nie sa zabezpieczone fabrycznie barankiem np.
konieczne jest ich dokładne wymycie ciśnieniowe wodą , po wysuszeniu odtłuszczenie np. zmywaczem do hamulców,następnie
natryśnięcie warstwy podkładu Valvoline poleca w tym celu Tectyl ML ( efekt bardzo dobry - osobiście sprawdzone ).
Po wyschnięciu podkładu , który jednakże nigdy całkowicie nie twardnie, natrysnięcie 2-3 warstw Body Safe Wax Valvoline.
Szczególną uwagę należy zwrócić na podłużnice i poprzecznice oraz wózki przednie , jak również wachacze zawieszenia,
o nadkolach i powierzchniach podprogowych nie wspominając. Dobrze jest zdemontować osłony podsilnikowe
bowiem zabezpieczenie podłużnic i poprzecznic , które są nimi osłonięte jest zazwyczaj bardzo słabe, zbiera się tam woda, sół
i korozja gotowa. Na ten moment problemem może być wysuszenie podwozia po myciu cisnieniowym bowiem pogoda jest
niezbyt sprzyjająca , ale jeszcze szansa wykonania usługi istnieje.
Zalecane jest coroczne skontrolowanie stanu konserwacji podwozia i uzupełnienie na bieżąco ubytków, choćby przy przeglądach pojazdu.
http://admoto.pl/pub/art.asp?g=gs&n=893&f=dr_139.xml
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Rozrzut cenowy zależy pewnie od środka konserwującego i zaangazowania zakładu. Nie da się tego zrobić za 400 zł myjąc i susząc przez kilka dni, po za tym materiały z wyższej pólki będą kosztowały więcej. Bitex kosztuje 15zł/l Tectyl 2x tyle, waxoyl 3x więcej.
Wskazówką może być czas usługi. Nie chce mi się wierzyć, że da się krócej niż w dzień roboczy.
A jak chcesz mieć pewność, jak jest zrobione, to rób sam. Ja w tym roku będę debiutował - poprawki po badziewiaku. Dobrze, że zajrzałem, bo za rok to migomata pewnie bym szukał.
Wskazówką może być czas usługi. Nie chce mi się wierzyć, że da się krócej niż w dzień roboczy.
A jak chcesz mieć pewność, jak jest zrobione, to rób sam. Ja w tym roku będę debiutował - poprawki po badziewiaku. Dobrze, że zajrzałem, bo za rok to migomata pewnie bym szukał.
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Dziekuje za odpowiedzi, finalnie oddalem auto do konserwatora w Mysłowicach (po kilku telefonach, ten Pan wydawal sie rozsadny) jutro odbieram. Poogladam jak to wyszlo, jak dam rade to wrzuce jakies fotki + napisze ile zaplacilem.
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Opitoliłem własnymy ręcyma suzuki jimny w kluczowych miejscach. Producent nie przewidział tylnych nadkoli. Tzn, może przewidział bo otwory na kołki są, ale nikt ich w sprzedaży nie widział, ani w aso, ani na allegro. Mimo uprzedniego mycia, z ramy, nadkoli, tylnego zderzaka wygarnąłem półtora wiaderka piachu. Po robocie dosztukowałem osłony z vitary. Całosć z suszeniem wyłączyła mi auto na 2 tygodnie, ale liczę że żywotność nadwozia przedłużyłem 2x.
Re: Konserwacja nadwozia - na co zwrocic uwage?
Hehe, brzmi jak kawał dobrej roboty. Gratuluje, oby wystarczyło na jak najdłużej, 5 lat albo i lepiej!
u mnie jest to samo w Foresterze z przodu nadkola są, a z tyłu nie ma
Wracając do konserwacji podwozia, w moim przypadku proces trwał 4 dni, a zapłaciłem 400 zł.
Młody konserwator mówił że za dużo rdzy nie było - troche na belce ale to standardowo.
Zdjęć narazie nie miałem jak zrobić ale jak się na chwile położyłem na ziemi to od spodu jest czarny, tak samo nadkola wiec chyba jest OK
Trochę capiło w środku tą farbą jak wracałem po malowaniu, nie wiem czy to normalne?
Nawet dzwoniłem pytać czy mi tam wydechu nie pomalował? ale na szczęście nie Powoli przejdzie, podobno nawet do tygodnia może być czuć...
No nic, ważne że zrobione.
Ciekawe mnie jeszcze na ile faktycznie czasu takie zabiegi wystarczą.
u mnie jest to samo w Foresterze z przodu nadkola są, a z tyłu nie ma
Wracając do konserwacji podwozia, w moim przypadku proces trwał 4 dni, a zapłaciłem 400 zł.
Młody konserwator mówił że za dużo rdzy nie było - troche na belce ale to standardowo.
Zdjęć narazie nie miałem jak zrobić ale jak się na chwile położyłem na ziemi to od spodu jest czarny, tak samo nadkola wiec chyba jest OK
Trochę capiło w środku tą farbą jak wracałem po malowaniu, nie wiem czy to normalne?
Nawet dzwoniłem pytać czy mi tam wydechu nie pomalował? ale na szczęście nie Powoli przejdzie, podobno nawet do tygodnia może być czuć...
No nic, ważne że zrobione.
Ciekawe mnie jeszcze na ile faktycznie czasu takie zabiegi wystarczą.