Świecące kontrolki ABS i VDC po regeneracji maglownicy

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Lipton
1 gwiazdka
Auto: Subaru Legacy Outback, 2.5, 2000 rok, automat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Świecące kontrolki ABS i VDC po regeneracji maglownicy

Post 12 lis 2017, o 14:00

Problem dotyczy samochodu Subaru Legacy Outback II 2000 r. automat.

Prawdopodobnie przy wyjmowaniu maglownicy kierownica przekręciła się o jeden obrót (nie ma co do tego pewności, ale problem pojawił się od razu po wyjęciu i włożeniu maglownicy, więc jest to najbardziej prawdopodobne gdyż kierownica nie była związana). Błąd, ale już się wydarzył, więc pozostaje kwestia jak rozwiązać problem, który się potem pojawił.

Otóż świecą się na stałe kontrolki VDC i ABS i oba te systemy nie działają obecnie. Po podłączeniu komputera pojawia się błąd czujnika położenia skrętu koła i jest o około 375 stopni przestawiona kierownica w stosunku do kół przy ustawieniu kół na wprost, czyli de facto o jeden obrót. Pozycji nie można wyzerować, bo system wskazuje że przekracza możliwości naprawy. Do tego występowała nieprawidłowa komunikacja z czujnikiem, gdyż kręcenie kierownicą nie zawsze wpływało na wskazania stopni odchylenia, lub wpływało nieprawidłowo. Z tego względu pierwsza diagnoza: zerwana, naciągnięta taśma w kierownicy.

Taśma została wymieniona na inną używaną, kontrolki dalej się świecą. Po podłączeniu komputera widać, że czujnik reaguje prawidłowo na ruchy kierownicą, jednak wciąż widnieje odchylenie 375 stopni a pozycji nie można wyzerować, gdyż komputer wskazuje iż przekracza to możliwości naprawy. Oczywiście jest możliwe, że ta "nowa" używana taśma jest też walnięta, ale komunikuje się prawidłowo, więc w sumie nie powinno to stanowić problemu.

Dodatkowe informacje, pytania:

1. Słychać dziwne dźwięki przy kręceniu kierownicą - jakby trzaski, skrzypienie, dochodzące gdzieś z kierownicy. Na pewno nie było tego przed wyjęciem maglownicy bo bym to wcześniej usłyszał, a nie jestem pewien czy było to już przed wymianą taśmy, czy pojawiło się dopiero po wymianie taśmy.
2. Pod taśmą jest jakaś taka skrzyneczka grubości około 1 cm z kółkiem plastikowym w środku, w które wchodzi taśma. Czy ktoś wie co to jest i jak to się nazywa? No i czy ta część może stanowić problem a nie taśma?
3. Czy w taśmie, która jest nawinięta w takie plastikowe kółko, jest sam czujnik czy jest to tylko taśma, a czujnik jest jeszcze gdzieś indziej? No i czy w takim wypadku jest prawdopodobne, że to sam czujnik uległ jakimś dziwnym trafem uszkodzeniu, pomimo tego, że tak jak mówiłem jedyna teoria to przekręcenie kierownicy po wyjęciu maglownicy.
4. Czy poza kierownicą - taśmą - problem może leżeć jeszcze gdzieś indziej? Jakieś teorie?
5. W manualu znalazłem coś takiego:
3) If steering wheel spokes are not horizontal
when wheels are set in the straight ahead position,
and error is more than 5° on the periphery of steering
wheel, correctly re-install the steering wheel.
S4M0188A
4) If steering wheel spokes are not horizontal with
vehicle set in the straight ahead position after this
adjustment, correct it by turning the right and left
tie-rods in the same direction by the same turns.
G4M0135

Nie do końca rozumiem o co chodzi z przesuwaniem tych "tie-rods"? Czy ktoś to bardziej ogarnia i jest w stanie powiedzieć czy to może mieć związek z moim problemem i czy to tam można szukać przyczyny?

Będę wdzięczny za wszelką pomoc i sugestie.



Lipton
1 gwiazdka
Auto: Subaru Legacy Outback, 2.5, 2000 rok, automat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Świecące kontrolki ABS i VDC po regeneracji maglownicy

Post 15 sty 2018, o 14:13

Aktualizacja - czujnik wymieniony, ale problem pozostał.

Po wymianie czujnika zakres odchylenia od punktu 0 jest wciąż taki sam - cały czas pokazuje 317 stopni (wcześniej wydawało mi się, że pokazuje 370, ale to było jednak chyba to 317). W sobotę zacząłem sam zgłębiać ten temat na jeszcze jednym czujniku, który udało mi się znaleźć (ale nie wiem czy działa w ogóle czy nie), no i doszedłem do tego jak to cholerstwo powinno być ustawione. Otóż pod naklejką z numerem części jest otwór "inspekcyjny". Kiedy włoży się w niego np. wykałaczkę, to co jakiś czas utknie ona w dziurce na jednej z zębatek, które kręcą się w czujniku. Nie za każdym jednak razem zgadza się wtedy ustawienie tych białych elementów ze znakiem naprowadzającym, który jest na obudowie. Co za tym idzie wówczas blaszka w środku czujnika (znajdująca się na jednej zębatce ale tylko na jej części powiedzmy jak na tarczy zegara od 0 do godziny 4, taki półksiężyc) nie znajduje się centralnie nad 4 malutkimi blaszkami, które są umieszczone na płycie czujnika. Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Prawidłowe ustawienie jest wtedy kiedy po włożeniu wykałaczki w otwór i napotkaniu dziury w zębatce, białe elementy ustawią się we właściwej pozycji i 4 blaszki znajdują się idealnie pod tym blaszanym półksiężycem. Myślę, że wtedy dopiero albo sam się błąd usunie, albo da się go usunąć na komputerze. W przeciwnym razie blaszka nie odczytuje równocześnie sygnału z 4 małych blaszek (podejrzewam, że to są sygnały z 4 kół?) i czujnik odnosi wrażenie, że coś jest nie tak.

Próbuje znaleźć w manualu jakiś opis jak montować ten czujnik i taśmę i na razie bezskutecznie. Tzn. co do taśmy znalazłem jakieś wzmianki, ale o czujniku nic...

Od założenia wątku minęły ponad dwa miesiące, więc może obecnie ktoś będzie w stanie coś poradzić...

ODPOWIEDZ