Strona 1 z 1

czujniki parkowania

: 12 lis 2017, o 17:57
autor: szelo107
witam czy każdy forester w wersji celebration miał montowane czujniki parkowania tylne. jeżeli nie to jaki jest stopień trudności zamontowania, może ktoś montował sobie i jakie czujniki byście polecali.
pozdrawiam

Re: czujniki parkowania

: 13 lis 2017, o 16:00
autor: szelo107
pewnie poważna sprawa z tymi czujnikami . nic nikt nie ... :-(

Re: czujniki parkowania

: 13 lis 2017, o 16:15
autor: FUX
Witać to możesz gości w progu swego domu, jeżeli już...
Czujniki za parę zeta montowały najczęściej serwisy, które były kupione w pierwszej lepszej hurtowni w danym mieście lub na alleeee.
Kup se kamerę lub czujniki w necie i tyle.
Pozostaje kwestia odpowiedniego ustawienia i kąta patrzenia abys np. w betonowy słupek nie uderzył.

Re: czujniki parkowania

: 13 lis 2017, o 16:17
autor: kruque
szelo107 pisze:zderzak odkręcić żeby zdjąć lampę ? to jakaś masakra :wall:
nie chcę cię załamywać, ale do tego również trzeba zrzucić zderzak ;)

a na serio -- do ogarnięcia samemu, trzeba tylko zlokalizować w wiązce pod tapicerką bagażnika (w OBK przy prawym nadkolu) kabelki od wstecznego światła i tam się wpiąć.
polecam valeo beep & park, mają solidne i szczelne złączki i nie trącą tanim chińczykiem (chociaż w recenzjach niektórzy narzekają, że po deszczu głupieją).
w zestawie jest wiertło do dziurawienia zderzaka.

w każdym razie, niezależnie od modelu czujników IMHO nie ma sensu ten dynks z pokazywaniem odległości za pomocą lampek/lcd.
pikanie w zupełności wystarcza i nie trzeba ciągnąć kabli do przodu przez całe auto.

Re: czujniki parkowania

: 13 lis 2017, o 20:43
autor: szelo107
dzięki kruque za poradę . na pewno skorzystam .

Re: czujniki parkowania

: 14 lis 2017, o 11:24
autor: rederyk
Od lat zakładam w samochodach Chińczyki za <50zł i nigdy nie było z nimi problemu, więc po co przepłacać :thumb:
I nigdy nie zdejmowałem zderzaka :-)

Re: czujniki parkowania

: 14 lis 2017, o 14:46
autor: kruque
rederyk pisze:(...)
I nigdy nie zdejmowałem zderzaka :-)
no proszę, całe życie się człowiek uczy :) ja montowałem tylko raz i jakoś na to nie wpadłem (a odpięcie zderzaka nie było wielkim wyzwaniem).

przed montażem miałem już w aucie kabelki po poprzednich, uszkodzonych czujnikach no-name. odkryte złączki były przerdzewiałe po kilku latach a same przewody strasznie liche.
w tych valeo są zakręcane, szczelne połączenia. proponuję poszukać takich z podobnym patentem albo zainwestować w lepsze złączki.