OBK II H6 - od czasu do czasu nie kręci
: 2 gru 2017, o 11:54
Witam,
temat ciągnie się od lata: wsiadam któregoś razu do samochodu, przekręcam kluczyk-głucho(poza cyknięciem), kontrolki przygasają. Próbuję kilka razy, odpalił normalnie. Dwa dni spokoju. Znowu to samo. Znowu odpalił. Wymieniłem akumulator(idąc za radą mechaniora). Spokój. Po 2 tygodniach to samo, tylko pogłębiające się i już praktycznie regularne. Potem samochód postał z tydzień i jak ręką odjął. To było jakieś 3 miesiące temu, od tego czasu ANI RAZU.
Do wczoraj. I to tak, że raz nie zakręcił, za drugim razem bez problemu. Nie wiem czy to dlatego, że przedtem miał godzinę jazdy na większym elektrycznym obciążeniu (ogrzewanie tylnej, lusterek, fotela).
Idzie zimno i nie chcę się obudzić z ręką w nocniku. Napięcia były wszystkie sprawdzane i jest gitarra.
Ktoś miał tę zagadkę?
temat ciągnie się od lata: wsiadam któregoś razu do samochodu, przekręcam kluczyk-głucho(poza cyknięciem), kontrolki przygasają. Próbuję kilka razy, odpalił normalnie. Dwa dni spokoju. Znowu to samo. Znowu odpalił. Wymieniłem akumulator(idąc za radą mechaniora). Spokój. Po 2 tygodniach to samo, tylko pogłębiające się i już praktycznie regularne. Potem samochód postał z tydzień i jak ręką odjął. To było jakieś 3 miesiące temu, od tego czasu ANI RAZU.
Do wczoraj. I to tak, że raz nie zakręcił, za drugim razem bez problemu. Nie wiem czy to dlatego, że przedtem miał godzinę jazdy na większym elektrycznym obciążeniu (ogrzewanie tylnej, lusterek, fotela).
Idzie zimno i nie chcę się obudzić z ręką w nocniku. Napięcia były wszystkie sprawdzane i jest gitarra.
Ktoś miał tę zagadkę?