Forum Subaru

Cześć,

Od czego zacząć poszukiwania przy falującym doładowaniu?

Objawy - Zeszłej zimy w czasie największych mrozów doładowanie potrafiło się bujnac ponad normalne 0,9 - 0.95 potrafił dmuchnać do 1.15b zanim wastegate zareagowałm, zrobiło się cieplej, problem zniknął. W tym roku zimą doładowanie zaczęło okazjonalnie falować na miedzygazach, typu 0.4b - 0.7b przy przyspieszaniu na piątce bez ruszania pedałem gazu, w czasie ostatnich mrozów było bardzo źle, teraz zrobiło się cieplej i problem został - Wczoraj przy ruszaniu dmuchnął mi ponad 1.2b na ułamek sekundy.

Będę obserwował temat bo mam to samo na 3 4 i 5 biegu.

Mniej więcej tak to wygląda : https://youtu.be/UPpk35Ve2n0

Wyczyściłem wszystkie rurki odpowiedzialne za sterowanie doładowaniem + sam elektrozawór i problem
zniknął. Wcale nie były takie brudne, przedmuchałem i przepłukałem zmywaczem do hamulców, wyleciało parę kropel oleju i tyle. Podjerzewam, że ta odrobina oleju w okolicy zwężki zaburzała pracę układu. Przy okazji popękał mi wężyk od dolotu do elektrozaworu, guma miejscami stwardniała na kamień, tak więc uwaga przy wyjmowaniu, bo teraz mam kawałek wezyka od spryskiwacza w tym miejscu

Wszystkie te weżyki + widoczny elektrozawór wyczyszczony.
https://forums.nasioc.com/forums/showth ... ?t=1190530

Problem po tygodniu wrócił... Jakieś wskazówki?

Odkopuje stary temat. Wymieniłem solenoid i problem się rozwiązał.
Potem jeszcze samochód został wystrojony na ok. 1.05 bar i do niedawna chodził dobrze, to znaczy doładowanie mniej-więcej trafiało w punkt, zależnie od temperatury otoczenia nieco inaczej, ale w zakresie 1.0 - 1.1 bar.
Niestety od pewnego czasu znowu mam problem - Mam stopniowo co raz wyższe doładowanie, obecnie ładuje ok. 1.15-1.2 b. Wyczyściłem wężyki, w tym ten koralik, solenoid, ale problem dalej występuje. Nie ma falowania, po prostu stabilizuje się na zbyt wysokim doładowaniu. Co może być przyczyną?