Forum Subaru

a dla mnie najtaniej, najszybciej i zdrowiej dla opon i felg jest kupić drugi komplet kół, godzinka zabawy i mamy letnie kapcie na samochodzie. Ja jeszcze musiałem walczyć z puszczającym podnośnikiem
O przechowanie kół zawsze można poprosić rodzinę z wioski

Ceny wymiany, wyważenia czy przechowania mnie nigdy nie irytowały. Kolejki za to bardzo. Na jakości teżsię sparzyłem.
Zasadniczo przeszedłem na wielosezony, ale wcześniej zmieniałem koła, jak Lutek34. A to klocki, tarcze pomacać, czasami wymienić przy okazji, ranty nadkoli obejrzec... Pańskie oko konia tuczy.
Zawsze starałem się kupować zimówki VIII-IX, letnie XII-I. Montaż bez kolejek, bez nerwów.

BiP pisze: Zasadniczo przeszedłem na wielosezony,

co do wielosezonów to zależy gdzie się mieszka i gdzie się jeździ. Też swego czasu byłem zwolennikiem wielosezonów, ale było kilka sytuacji drogowych które mnie wyleczyły z wielosezonów.

lutek34, klucz masz porządny nie powiem, DeWalt porządna marka ale pamiętaj, do udaru nasadki kute!

BiP pisze: Zasadniczo przeszedłem na wielosezony,

Raz się skusiłem, więcej tego nie zrobie

lutek34 pisze: co do wielosezonów to zależy gdzie się mieszka i gdzie się jeździ.

o to to! - podkarpackie, małopolskie - nie polecam

szamot pisze: o to to! - podkarpackie, małopolskie - nie polecam

Warmińsko-mazurskie też nie. Chyba że tylko miasto.

Zachpom - kilka razy miałem śnieg na asfalcie. Rok temu tak samo. No to dałem sobie spokój.

No i zależy też od sposobu jazdy...

Z kronikarskiego obowiązku donoszę, że wczoraj zapłaciłem 90 zł za przełożenie opon.
Na pytanie, dlaczego 90 skoro było w październiku 50 odparto, że 50 zostawili dla 15, 16" a większe 90.

Ale czy zmiana rozmiaru opony powoduje więcej pracy i 2 x taki czas?
Nie.
No to dlaczego?
Podatek od coraz popularniejszego rozmiaru 18, 19"?
Wzruszenie ramion.

FUX, dygnij taką dziewiętnastkę na montażownice to zrozumiesz

No i jednak chyba różnica jest. Nie każdy zakład chce się podjąć wymiany opon 18"/265, a i niektóre na 245 już kręcą nosem, bo twierdzą, że sprzęt nie daje rady.

215/45 ZR 18 takie mam.

Nieważne.

Dzisiaj wymieniłem sobie koła na letnie. Niby pikuś, bo krokodyl, wkrętarka, klucz dynamometryczny, ale targanie tego wszystkiego z piwnicy do samochodu i potem nazad
Zapłaciłbym komuś za to te pięć dych.

Ale się rozgadaliście ...

leon pisze:Zapłaciłbym komuś za to te pięć dych.

No chyba 4x50 czy ja coś z matmą mam nie hallo ...

A w kwestii "jakości" to musiałem wrócić do warsztatu, gdzie się okazało, że zapomnieli założyć jakiekolwiek ciężarki .... amen.

otome pisze:że przedsiębiorcom nikt za darmo tych rzeczy nie dał.

Tak gdzieś od 1995 przedsiębiorcą jestem, więc też +- wiem co jest, a co nie jest za darmo.

A i jeszcze chciałem zauważyć, że mam dwa zestawy kół, więc nie trzeba nic przekładać - tylko wyważanie i magazyn ..

lutek34 pisze:godzinka zabawy i mamy letnie kapcie na samochodzie.

Jak bym miał taką kostkę do dyspozycji to też bym zmieniał pod domem :)

75zł za 17 cali alu, bez run-flat, Stara Wieś, 20 km za Warszawą. Mały, rodzinny warsztat, nawet podnośnika nie mają, ale jedyny w okolicy, gdzie dokoręcają koła kluczem dynamometrycznym. Niestety za ceną idzie to, ze nim się sezon na dobrze rozpocznie to mają już kolejki po tydzień naprzód.

paku pisze:Ale się rozgadaliście ...

leon pisze:Zapłaciłbym komuś za to te pięć dych.

No chyba 4x50 czy ja coś z matmą mam nie hallo ...

Chyba wiem lepiej ile był bym skłonny dać.

Ale nie piszesz za co ???
Ale jak rozumiem ceny są od 50 do 200 - ZA KOMPLET ... i właśnie o to mi chodziło ...

paku pisze:Ale nie piszesz za co ???
Ale jak rozumiem ceny są od 50 do 200 - ZA KOMPLET ... i właśnie o to mi chodziło ...

200 może i przesada ale za 50 to jak w mordę dostać za taką robotę .
Lukas dobrze napisał,koszt wyposażenia warsztatu to od 15 tys do 100 tys za jedno stanowisko więc jeśli macie do wtboru dwa warsztaty to który wybierzecie? I teraz przekmina ;oba warsztaty mają brać tyle samo za wykonaną prace na nieporównywalbie innym sprzęcie ?