paku pisze:Cześć,
Jak trzeba dwa razy w roku, zmieniłem dziś opony w samochodach ... i znowu szlag mnie trafił.
Wymiana opon z przechowaniem za 1/2 roku w cenie 150-200 pln, czy to jest normalne ???
To ja w odpowiedzi wyleję trochę zółci - mogę?
To są normalne, uczciwe ceny i rzekłbym nawet niskie.
Oczywiście zakładam że kazdy tak jak ja uczciwie rozlicza sie z podatków (takie firmy uczciwe głownie dyktują poziom normalnych cen rynkowych, a zę innini czasami nie płaca VATu itp. to maja trochę wiecej do kieszeni, ale nie o tym tutaj)
Koszt przekładki w Wawie to uśredniając około 100-120zł brutto i przechowalni 80-100zł brutto.
Czyli mamy 200zł brutto. Netto dla przedsiebiorcy to juz tylko 162zł.
Z tych 81zł za przekładkę musi zapąłcić pracownikowi około 45 roboczo/minut . Na dziń dzisiejszy zapomnij o dobrym pracowniku za mniej niż 3000zł na rekę, czyli prawie 5200 pełnego brutto. Czyli kolejne 25zł mamy z głowy. Dochodza kolejne koszty bezpośrednie czyli np ciężarki do wyważania, za darmo ich nikt nie daje serwiowi. Maszyny, podnośniki, kompresory itd to sprzet za kilkadziesiat tysięcy który sie zużywa i wymaga konserwacji, napraw okresowej wymiany. Prąd, podatki gruntowe, wynajem bądź wybudowanie serwisu i setki innych małych kosztów to kolejna sprawa. Realnie zostaje z tego kilkanaście złotych.
Przechowalnia to też nie jest 81zł netto do kieszeni właściela serwisu - powierzchnia magazynowa tez kosztuje

Im większe miasto tym wiecej. A opony raczej zajmują jej sporo. Do tego serwis za te kilkadziesiąt złotych zdejmuje z ciebe odpowiedzialnosć ze opony ci ktoś z balkonu ukradnie - ubezpieczenie bądz wzięcie ryzyka na wąłsne barki tez kosztuje. Realnie na tym zarabia się ciut wiecej niż na przekąłdce - ale milionerem sie tez nie zostanie.
Żeby nie było - nie narzekam ze mi nie starcza do pierwszego jak ministrom niektórym - ale odpowiadam na twoje pytanie - tak to normalne ceny i wcale niewygórowane. A jak cię szlag trafia i chciałbyś taniej to zapraszam do pracy - bedziesz mógł swoje przy okazji gratis przełożyć, a jak zgodzisz się pracować za 2500zł na czarno to i wszystkim klientom obnizymy po 20% żeby ich szlag nie trafiał
* zebyś nie poczuł się urazony - ostatnie zdanie ma mieć wydźwiek lekko sarkastyczny
Milego wieczoru zyczę - po 13 godzinach pracy na swoim zrobie jeszcze ze 2 godziny dokumentów i pędzę do domu. Posta napisałem w czasie leko spóźnionego 2giego śnaidania.