Klekotanie półosi w przekładni

Majdzian · Post 30 maja 2018, o 15:29

Jeżdżę swoim Foresterem już 11 lat i ostatnio coraz bardziej klekoczą przednie półosie w przekładni, najbardziej słychać to na bruku. Zleciłem regenerację przekładni w serwisie, policzyli sobie 1500 zł, ale nie jestem zadowolony, bo mniej klekocze, ale jednak nadal klekocze.
Czy ktoś sobie poradził z tym problemem skutecznie ? Jeżeli tak, to proszę o poradę.

mirasek · Post 31 maja 2018, o 09:41

Klekotanie półosi? Jak jedziesz po nawierzchni na której to słychać i delikatnie naciśniesz hamulec (np. lewą nogą) to co się dzieje? Przestaje klekotać?

skwaro · Post 31 maja 2018, o 10:11

Przede wszystkim ja bym zmienił serwis, bo jak znam życie masz problem z przegubami nie ze skrzynią i skasowali Cię za robotę bez sensu. Wystarczy wziąć auto na podnośnik i sprawdzić na którym przegubie są luzy, wymienić i tyle. Jak to przegub wewnętrzny to kup używaną półoś bo zamienników nie ma, a w ASO tylko z półosią dostępne za chore pieniądze.

Majdzian · Post 1 cze 2018, o 08:54

Jak nacisnę hamulec lekko, to przestaje klekotać.

skwaro · Post 1 cze 2018, o 10:20

To pewnie przeguby wewnętrzne bo hamulcem dajesz na nie obciążenie. Ale jak pisałem auto na podnośnik i trzeba pomacać który.

Majdzian · Post 1 cze 2018, o 10:54

mirasek pisze: ↑
31 maja 2018, o 09:41
Klekotanie półosi? Jak jedziesz po nawierzchni na której to słychać i delikatnie naciśniesz hamulec (np. lewą nogą) to co się dzieje? Przestaje klekotać?

Jak nacisnę hamulec lekko, to przestaje klekotać.

mirasek · Post 1 cze 2018, o 12:48

Najpewniej masz za duży luz na prowadnicach zacisków hamulcowych, sprawdź to. Może pomóc wymiana samych prowadnic ale niekoniecznie, wtedy dodatkowo trzeba wymienić jarzma.

Kiedyś w wybite jarzma wykombinowałem "nadwymiarowe" prowadnice od jakiejś starej hondy, minimalnie grubsze, nawet działało z powodzeniem.

Tak czy inaczej przez internet się nie wywróży, trzeba sprawdzić to na aucie, tylko w takim serwisie gdzie nie zaczynają napraw od najdroższych rzeczy

Post 1 cze 2018, o 12:58

Majdzian pisze: ↑
1 cze 2018, o 08:54
Jak nacisnę hamulec lekko, to przestaje klekotać.

Miałem podobne objawy w OBK i jeden serwis "straszył" kosztami, a w drugim zrobili gratis przy okazji wymiany oleju, ale nie chcieli zdradzić co stukało

Majdzian · Post 9 cze 2018, o 09:20

Już wiadomo co klekotało. To były luzy na prowadnicach zacisków hamulcowych. Mirasek = dzięki !
Na razie ich nie wymienili, wcisnęli jakiś specjalny smar i przestało klekotać.

Post 6 lis 2018, o 21:18

podepnę się pod temat auto forek SF z 2001 r u mnie klekotanie występuje kiedy jadę po bruku bardzo ciche kiedy na drodze asfaltowej najadę
na jakąkolwiek mała muldę słychać stukot w okolicach wahaczy
Apogeum następuje przy hamowaniu ja określam to średnim bo przy mocnym ginie
Luzów w zawieszeniu raczej brak tarcze proste (długoletni mechanik i diagnosta

odpadli)
Mam pewne podejrzenia ale puki co nie chcę ukierunkowywać podpowiedzi Dzięki za każdą podpowiedzi

ewemarkam · Post 6 lis 2018, o 23:47

Luzów raczej brak? Sprawdź dobrze, mi to wygląda na luzy tuleji wahacza. Samochód Ci nie "pływa" po drodze? Łączniki stabilizatora, w foresterze inne niż w jakiejkolwiek marce. Kawałek plastiku ze sworzniami (fajny patent). Pojedź sobie tam gdzie robisz co roczny przegląd, mi zawsze za frajer sprawdzają co stuka itd.

tomeksopot · Post 7 lis 2018, o 21:07

zdejmij koło i poruszaj zaciskiem...
miałem to samo (XT 2002) na bruku postukiwało, a po naciśnięciu delikatnie hamulca cisza. Nowe jarzma, prowadnice, śruby mocujące i zapomniałem o sprawie.

Post 7 lis 2018, o 21:12

Czy pływa to trudno ocenić jeżeli coś zaczyna stopniowo szwankować ja dopiero odczuwam kiedy jest już bardzo źle
miałem podobnie z łożyskiem dopiero kumpel po 3 km usłyszał tylko że on robi za pasażera sporadycznie
Jutro sprawdzam wahacze i stabilizator aczkolwiek gumy wymieniałem 2 lata temu
dzięki za szybki odzew dam znać

Post 7 lis 2018, o 21:17

tomeksopot hałas robi się dopiero kiedy dotknę hamulca
Dzisiaj miałem awaryjne hamowanie cisza zupełna ale pedał hamulca poszedł mocno w podłogę

Post 9 lis 2018, o 19:24

I jest winowajca a raczej winowajcy ewemarkam dzięki z podpowiedzi pojechałem na stacje był nowy diagnosta młody chłopak i dlatego chciał się wykazać
po krótkiej przejażdżce i 15 min szarpania na płycie znalazł . Kiedy mi pokazał te miejsca gdzie guma już z parciała i wykruszyła się wiecie co śmiech mnie ogarną
proste i widoczne na co patrzyli poprzednicy nie wiem .
Najważniejsze części jadom będzie cicho jeszcze raz dzięki

ewemarkam · Post 9 lis 2018, o 21:52

Czyli gumy na wahaczach? Dobrze że udało się znaleźć przyczynę. Pozdr