Subaru Impreza GT'97 - szarpie przy mocniejszym depnięciu
: 16 lip 2018, o 13:17
Jako, że to mój pierwszy post na tym forum, chciałbym Wszystkich przywitać - tak więc Dzień Dobry :)
Jestem ze Szczecina i około dwa tygodnie temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Subaru Imprezy GT z 1997 roku :)
https://images82.fotosik.pl/1109/aeb8a1 ... ffmed.jpg
Krótko nacieszyłem się pełną bezawaryjnością - po paru dniach autko zaczęło szarpać przy bardziej zdecydowanym wciśnięciu pedału gazu. Gdy turbina wchodzi mniej więcej w zakres 0.5 bara i więcej zaczyna szarpać i dławić się - tak jakby brakowało mu paliwa (chociaż znawcą nie jestem więc proszę się nie sugerować). Dzieje się tak niezależnie od biegu, obrotów i prędkości - chociaż deptam bardziej zdecydowanie dopiero powyżej 3k rpm. Gdy pilnuje żeby turbina nie przekroczyła ~0.4 bara wszystko zdaje się w porządku albo przynajmniej jest to bardzo słabo odczuwalne. W efekcie wygląda to tak że gaz naciskam maksymalnie do połowy i wszystko wtedy pracuje normalnie.
Dzisiaj jadę z tym tematem do mechanika jednak prosiłbym Was o pomoc w zdiagnozowaniu potencjalnych sprawców tego stanu rzeczy.
Dodam również że w zeszłym tygodniu odkryłem nową bolączkę - podczas deszczów (gdy silnik był potencjalnie mokry/wilgotny), auto na zimnym silniku pracowało nierówno i szarpało również podczas ruszania i jazdy na niskich obrotach z lekko wciśniętym gazem. Problem znikał gdy silnik się rozgrzał (wilgoć odparowała?)
Obecnie głównym podejrzanym są świece, przewody, cewka i ewentualnie pompa paliwa - czy słusznie?
Dziękuję z góry za wszelkie rady i Pozdrawiam :)
Tomek
Jestem ze Szczecina i około dwa tygodnie temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Subaru Imprezy GT z 1997 roku :)
https://images82.fotosik.pl/1109/aeb8a1 ... ffmed.jpg
Krótko nacieszyłem się pełną bezawaryjnością - po paru dniach autko zaczęło szarpać przy bardziej zdecydowanym wciśnięciu pedału gazu. Gdy turbina wchodzi mniej więcej w zakres 0.5 bara i więcej zaczyna szarpać i dławić się - tak jakby brakowało mu paliwa (chociaż znawcą nie jestem więc proszę się nie sugerować). Dzieje się tak niezależnie od biegu, obrotów i prędkości - chociaż deptam bardziej zdecydowanie dopiero powyżej 3k rpm. Gdy pilnuje żeby turbina nie przekroczyła ~0.4 bara wszystko zdaje się w porządku albo przynajmniej jest to bardzo słabo odczuwalne. W efekcie wygląda to tak że gaz naciskam maksymalnie do połowy i wszystko wtedy pracuje normalnie.
Dzisiaj jadę z tym tematem do mechanika jednak prosiłbym Was o pomoc w zdiagnozowaniu potencjalnych sprawców tego stanu rzeczy.
Dodam również że w zeszłym tygodniu odkryłem nową bolączkę - podczas deszczów (gdy silnik był potencjalnie mokry/wilgotny), auto na zimnym silniku pracowało nierówno i szarpało również podczas ruszania i jazdy na niskich obrotach z lekko wciśniętym gazem. Problem znikał gdy silnik się rozgrzał (wilgoć odparowała?)
Obecnie głównym podejrzanym są świece, przewody, cewka i ewentualnie pompa paliwa - czy słusznie?
Dziękuję z góry za wszelkie rady i Pozdrawiam :)
Tomek