Forum Subaru

Wczoraj niestety ale stało się to co na zdjęciach, moja wina. Więc nici z OC.
Szkoda mi samochodu, kupę kasy i czasu w niego włożyłem. I nie wiem co zrobić. Naprawiać na pojedynczych elementach czy kupić całego i przełożyć większość gratów. Dawca by miał też instalację gazową. U mnie jeszcze pocą się amory z przodu z więc też bym przełożył. I jest w tym samym kolorze i nie Anglik.

Tylko blacha czy coś więcej? Bo koszt porządnej naprawy może przekroczyć wartość auta.

Chłopie nie wiem co wyjdzie lepiej. Przybyłem Ci złożyć wyrazy współczucia.

Co go tak rozpruło rekin? Góra lodowa?

Dostały tylko blachy zewnętrzne. Źle.to wygląda na zdjęciach, ale w rzeczywistości aż takiej tragedii nie ma. Drzwi się zamykają. A samochód został rozpruty przez narożnik lawety. Do wymiany:
Oboje drzwi, błotnik, kierunkowskaz, lusterko, szyba przednia, maska do prostowania, fotel pasażera, sterownik poduszek. Mam gdzie to zrobić i jak. Tylko czy kupić "wrak" strzelony w dupę czy pojedynczo części. Wrak z transportem wyniesie mnie ok 2500- 3000 pln, jest pod kolor dlatego odejdzie koszt malowania. Przełożył bym jeszcze LPG od niego i załatwił legalizację.

W tej cenie kupuj wrak, co zostanie z niego sprzedasz i jeszcze wyjdziesz jako tako z kasą.

Też tak myślę, bo nawet może się uda szybę wyciąć.

Szybę wstaw nową, szkoda porysowaną wstawiać, do tego wrak pewnie anglik, to będzie wytarta w druga stronę i doprowadzi Cię to do szału. A nowa kosztuje 500 z wymianą.

Jak masz gdzie ta ja bym ryzykowal anglika. I tak musisz kupic te czesci a na allegro beda z marza juz sprzedawcy co rozebral anglika

Właśnie dawca to samochód europejski (tzn z kierownicą po dobrej stronie), ze strzeloną dupą z lewej strony. No ale chciałem waszej opinii czy warto cały brać czy części. Dzięki

Słupek przedni wygląda nieciekawie.

Biorę całe auto, co się da, to będzie wycięte na reperaturkę, tak jak część choćby słupka. Ale na szczęście to tylko blachy zewnętrzne dostały. Jak widziałem po zdjęciach, to dawca nawet fotele ma w lepszym stanie od moich. Coś kasy odzyskam, z odsprzedaży. Szkoda że to będzie egzemplarz z ręczną skrzynią. Jak co to będzie część rzeczy na handel.

Jeszcze jedno pytanie. Instalacja elektryczna drzwi ma gdzieś kostkę połączeniowa z karoseria. Czy demontując drzwi muszę wyciągnąć z nich instalację?

W imprezie widziałem białe kostki pod plastikiem przy nogach.

Dzięki za szybką reakcję :)

O kurka, współczuje dobrze że tylko groźnie wyglada.
Gdyby w zakupionym Forku na części, tylne sanki okazały sie w dobrym lub bdb stanie to byłbym zainteresowany.

Jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało. Jak znajde u mnie w mieście "firmę" która przyjmie zdekompletowany samochód to rozbiore go całego, oddam budę do "utylizacji".

Ok.
Daj znać kiedy sie zacznie.

W sobotę dopiero po niego jadę, dam znać.