Forum Subaru

Jak w temacie. Chodzi o prawe drzwi, były wymieniane po przygodzie z "rekinem". Są dobrze spasowane, lekko się zamykają, nawet moja 2.5 roczna córa potrafi to zrobić, od zewnątrz oczywiście. Myślę że problem leży w mechanizmie klamki. Sam zamek pracuje lekko. Jak wspomniałem drzwi są dobrze ustawione. Nie ma znaczenia czy szyba jest podniesiona czy opuszczona. Od środka otwierają się lekko.
Jest tam jakim element przy klamce który może się zużyć?

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Ale o co Tobie chodzi?
Czy zewnętrzna klamka ciężko pracuje?

Mam wrażenie że tak. Czuć duży opór, trzeba z większą siłą pociągnąć za klamkę żeby drzwi otworzyć, niż ma się to ze strony kierowcy. Nie wiem gdzie leży problem, może ktoś miał podobny przypadek, dobranie się do tego wiąże się z rozpruciem foli w drzwiach. Trudno to później dobrze przykleić. Może szukam dziury w całym ale moja małżonka ma czasem problem otworzyć drzwi od zewnątrz. Musi mocno szarpnąć za klamkę

Wydaje mi się że nie chodzi o klamkę. Chociaż mówisz że jak szyba jest opuszczona to jest tak samo. U mnie właśnie jest z opuszczona szyba dużo łatwiej ale potraktowanie uszczelek wazelina lub innym wynalazkiem do uszczelek załatwia sprawę.
Jeżeli to nie to w takim razie bez rozbieranie drzwi nikt Ci nie pomoże musisz sam zobaczyć.

Demontaż drzwi.

Będę musiał do nich zaglądać, chciałem wybadać grunt. Przejrzałem wcześniej wątki o opadniętych drzwiach, dlatego sprawdziłem od razu czy to przypadkiem nie to. Dzięki za zainteresowanie.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Rozebrałem drzwi, psiknąłem wazelina w sprayu na elementy zamka wewnątrz drzwi. Mam wrażenie że jest lepiej. Ale ciągle to nie to samo co drzwi po stronie kierowcy. Może jak się ociepli, wazelina się rozleje po zamku poprawi się jeszcze.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Okolice klamki były uszkodzone?

ewemarkam pisze:Rozebrałem drzwi, psiknąłem wazelina w sprayu na elementy zamka wewnątrz drzwi. Mam wrażenie że jest lepiej. Ale ciągle to nie to samo co drzwi po stronie kierowcy. Może jak się ociepli, wazelina się rozleje po zamku poprawi się jeszcze.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

W drzwiach są metalowe cięgła (pręty) idące z klamki do zamka. Może one będą pogięte, albo gdzieś haczą. Czasem pękają plastikowe kolanka trzymające pręty przy klamce i wtedy się luzują.
Miałem tak w imprezie. W corolli to samo. Bez zajrzenia do środka drzwi się nie obejdzie.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Właśnie nic nie jest połamane, pokrzywione. Klamka ma tzw luz roboczy. Naciska dopiero na pręt po ok 5mm ruchy gdy za nią ciągniemy. Mam wrażenie że to ona po prostu chodzi ciężko. W drzwiach wszystko jest ok. Szkoda ze zdjęć nie zrobiłem. No ale narazie temat zostawiam.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka