Napięcie ładowania a automat
: 6 sty 2019, o 21:56
Witam
Jak w temacie, zastanawia mnie jedna rzecz. Od kiedy kupiłem sobie kiedyś ładowarkę z wyświetlaniem napięcia w instalacji. Z ciekawości sprawdziłem na zasilaczu laboratoryjnym itd czy przypadkiem wskaz nie jest przekłamany. Ale działa dobrze, 12V to 12V nie mniej i nie więcej. Ale do rzeczy. Zauważyłem że gdy mam lewarek na D i stoję na światłach to napięcie ładowania (napięcie w zapalniczce) spada do ok 12.8V. Na włączonych światłach. Gdy je wyłącze to wzrasta do ok 13.5V, Gdy przełącze na P to czy z wlączonymi światłami czy z wyłączonymi, utrzymuje się na poziomie 14.2V. Porównywałem to z napięciem mierzonym na akumulatorze i się to pokrywa. Rozumiem że obroty są obniżone bo silnik napędza konwerter, ten chce skrzynie a ja mam hamulec wciśnięty. Ale jest to normalne zachowanie czy mam coś z alternatorem? Akumulator jest "nowy" zakupiony w marcu zeszłego roku. W miarę możliwości niech ktoś kto ma automat to zweryfikuje u Siebie.
Jak w temacie, zastanawia mnie jedna rzecz. Od kiedy kupiłem sobie kiedyś ładowarkę z wyświetlaniem napięcia w instalacji. Z ciekawości sprawdziłem na zasilaczu laboratoryjnym itd czy przypadkiem wskaz nie jest przekłamany. Ale działa dobrze, 12V to 12V nie mniej i nie więcej. Ale do rzeczy. Zauważyłem że gdy mam lewarek na D i stoję na światłach to napięcie ładowania (napięcie w zapalniczce) spada do ok 12.8V. Na włączonych światłach. Gdy je wyłącze to wzrasta do ok 13.5V, Gdy przełącze na P to czy z wlączonymi światłami czy z wyłączonymi, utrzymuje się na poziomie 14.2V. Porównywałem to z napięciem mierzonym na akumulatorze i się to pokrywa. Rozumiem że obroty są obniżone bo silnik napędza konwerter, ten chce skrzynie a ja mam hamulec wciśnięty. Ale jest to normalne zachowanie czy mam coś z alternatorem? Akumulator jest "nowy" zakupiony w marcu zeszłego roku. W miarę możliwości niech ktoś kto ma automat to zweryfikuje u Siebie.