Czy robilibyście remont silnika ?
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
ceratarges
- 0 gwiazdek
- Auto: forester 2001
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Czy robilibyście remont silnika ?
Wolnossący Forek 2,5 z manualną skrzynią biegów v2 przed liftem. Jeździł jeździł i zdechł. W silniku tłucze jakby wsypać tam garść gruzu albo nakrętek.
Pojechałem do Subaru Adamski w Łomiankach odpalili posłuchali jak pracuje i postawili diagnozę na szybko że wał korbowy.
Jedna z opcji to kapitalny remont silnika. I teraz pytanie czy warto czy to ma sens i ile powinno to kosztować ?
Nie kupię sobie nowego samochodu z wielu powodów.
Mogę myślec o używanym ale.. No właśnie ale kupuję coś o czym nie wiem nic.
Swapa raz przerabiałem w poprzedniku i raczej nie powtórzę tego błedu bo kupno silnika o którym nic nie wiem moim zdaniem pozbawione jest jakiejkolwiek logiki. Ani go nie spraedzę ani nie posłucham i nie wiem co kupuję
Z jednej strony myślę że remont silnika da mi to, że będę miał silnik rozebrany, sprawdzony zrobiony czyli de facto będę miał "nowy" silnik o którym wiem co mam w środku i raczej nie powinien się rozkraczyć.
Pytanie tylko czy według Was takie podejście ma sens czy nie ma bo jest to ładowanie kasy we wrak?
Forka uwielbiam 2,5 daje mi przyjemność z jazdy po autostradzie jak i po nieutwardzonej nawierzchni.
Chętnie posłucham argumentów za i przeciw
Pojechałem do Subaru Adamski w Łomiankach odpalili posłuchali jak pracuje i postawili diagnozę na szybko że wał korbowy.
Jedna z opcji to kapitalny remont silnika. I teraz pytanie czy warto czy to ma sens i ile powinno to kosztować ?
Nie kupię sobie nowego samochodu z wielu powodów.
Mogę myślec o używanym ale.. No właśnie ale kupuję coś o czym nie wiem nic.
Swapa raz przerabiałem w poprzedniku i raczej nie powtórzę tego błedu bo kupno silnika o którym nic nie wiem moim zdaniem pozbawione jest jakiejkolwiek logiki. Ani go nie spraedzę ani nie posłucham i nie wiem co kupuję
Z jednej strony myślę że remont silnika da mi to, że będę miał silnik rozebrany, sprawdzony zrobiony czyli de facto będę miał "nowy" silnik o którym wiem co mam w środku i raczej nie powinien się rozkraczyć.
Pytanie tylko czy według Was takie podejście ma sens czy nie ma bo jest to ładowanie kasy we wrak?
Forka uwielbiam 2,5 daje mi przyjemność z jazdy po autostradzie jak i po nieutwardzonej nawierzchni.
Chętnie posłucham argumentów za i przeciw
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
To specjaliści jak po dźwięku rozpoznaliceratarges pisze:Wolnossący Forek 2,5 z manualną skrzynią biegów v2 przed liftem. Jeździł jeździł i zdechł. W silniku tłucze jakby wsypać tam garść gruzu albo nakrętek.
Pojechałem do Subaru Adamski w Łomiankach odpalili posłuchali jak pracuje i postawili diagnozę na szybko że wał korbowy.
Jedna z opcji to kapitalny remont silnika. I teraz pytanie czy warto czy to ma sens i ile powinno to kosztować ?
Nie kupię sobie nowego samochodu z wielu powodów.
Mogę myślec o używanym ale.. No właśnie ale kupuję coś o czym nie wiem nic.
Swapa raz przerabiałem w poprzedniku i raczej nie powtórzę tego błedu bo kupno silnika o którym nic nie wiem moim zdaniem pozbawione jest jakiejkolwiek logiki. Ani go nie spraedzę ani nie posłucham i nie wiem co kupuję
Z jednej strony myślę że remont silnika da mi to, że będę miał silnik rozebrany, sprawdzony zrobiony czyli de facto będę miał "nowy" silnik o którym wiem co mam w środku i raczej nie powinien się rozkraczyć.
Pytanie tylko czy według Was takie podejście ma sens czy nie ma bo jest to ładowanie kasy we wrak?
Forka uwielbiam 2,5 daje mi przyjemność z jazdy po autostradzie jak i po nieutwardzonej nawierzchni.
Chętnie posłucham argumentów za i przeciw
Robienie generalki w ASO to spory wydatek.
Ale ja bym zrobił tak:
Po 1 pojechałbym do nieautoryzowanego serwisu od subaru i zapytał o orientacyjny koszt (widełki od do)
Po 2 jeśli są w stanie to niech zrobią wycenę w Aso i nieaso
Pewnie żeby wycenić robotę i tak będą musieli zdjąć głowice i rozpołowić blok więc tak czy siak będziesz miał rozebrany silnik. Może taniej zrobią to w nieaso.
Po 3 zapytaj jaką gwarancję daje aso i nieaso na taki remont.
No i po 4 na końcu policz sobie czy chcesz ładować z 5-10k na same części + robocizna czy kupić używany silnik za 4k z jakąś "gwarancją" rozruchową, do kilkunastoletniego auta wartego ze 25 tysięcy.
Rozbitka kupisz za 7-10k i odsprzedasz bez silnika za 3k więc żaden interes jeśli nie masz jak na części go rozebrać.
Jeśli stać cię na remont i masz zamiar jeździć forkiem przez kilka lat to można robić remont. Pod warunkiem że buda nie jest przegnita za bardzo.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Czy robilibyście remont silnika ?
Weź szklaną kulę.
Ile kosztuje bieda remont, lepszy, dobry.
Kosztów nie znam.
Ile kosztuje używka.
Jak da gwarancję rozruchową sprzedawca, to warte rozważenia.
P.S. Forek nie daje frajdy na autostradzie. Jest za głośno. I za drogo.
Ile kosztuje bieda remont, lepszy, dobry.
Kosztów nie znam.
Ile kosztuje używka.
Jak da gwarancję rozruchową sprzedawca, to warte rozważenia.
P.S. Forek nie daje frajdy na autostradzie. Jest za głośno. I za drogo.
Dolce far niente
Czy robilibyście remont silnika ?
Najważniejsze pytanie: Ile zamierzasz nim jeżdzić?
Celowałbym w używkę ze znanym przebiegiem i gwarancją rozruchową. Albo anglika, dawcę, do osłuchania. Remont całego silnika podwoi "wartość".
Kilka lat temu w dziś dwudziestoletniego obka włożyłem równowartość rynkową. Dwa lata nie robiłem przy nim nic, potem drobnostki typu tarcze, klocki, a dzisiaj złamałem sanki tylnego zawieszenia. 2500 w serwisie. Alternatywy używanej brak. Cała reszta zdrowa i bezproblemowa. Ale bez wartości rynkowej - poobijany, podrapany, środek zniszczony. Mimo, że zacząłem przeglądać ogłoszenia, to wiem, że mi się opłaci go naprawić. Tyle, że tych pieniędzy nigdy nie odzyskam.
Celowałbym w używkę ze znanym przebiegiem i gwarancją rozruchową. Albo anglika, dawcę, do osłuchania. Remont całego silnika podwoi "wartość".
Kilka lat temu w dziś dwudziestoletniego obka włożyłem równowartość rynkową. Dwa lata nie robiłem przy nim nic, potem drobnostki typu tarcze, klocki, a dzisiaj złamałem sanki tylnego zawieszenia. 2500 w serwisie. Alternatywy używanej brak. Cała reszta zdrowa i bezproblemowa. Ale bez wartości rynkowej - poobijany, podrapany, środek zniszczony. Mimo, że zacząłem przeglądać ogłoszenia, to wiem, że mi się opłaci go naprawić. Tyle, że tych pieniędzy nigdy nie odzyskam.
Czy robilibyście remont silnika ?
Dawca:
https://www.olx.pl/oferta/subaru-legacy ... 39c5d980e2
Od ręki biorę belkę jak rokuje, butlę lpg i roletę. Daję pińcet. Drugie 500zł waży skorupa, skrzyni ktoś szukał na kropce, 1000zł, jak nic. Do tego koła, świeże zawieszenie i masz silnik za darmochę.
https://www.olx.pl/oferta/subaru-legacy ... 39c5d980e2
Od ręki biorę belkę jak rokuje, butlę lpg i roletę. Daję pińcet. Drugie 500zł waży skorupa, skrzyni ktoś szukał na kropce, 1000zł, jak nic. Do tego koła, świeże zawieszenie i masz silnik za darmochę.
- lutek34
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Krosno
- Auto: '05 Outback 2.5 SOHC + LPG, '17 WRX 6MT
- Polubił: 4 razy
- Polubione posty: 9 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
samochód zarejestrowany, więc trzeba go złomować na "zaprzyjażnionym "złomowisku, bez silnika, skrzyni i całej reszty żeby chcieli zabrać za free.
-
ewemarkam
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: Forester '98 2.0 N/A AT
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 38 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
Ja miałem problem żeby oddać na złom niekompletne nadwozie. W końcu znalazłem zlomowisko. Ale jakby był bez silnika albo skrzyni to już by nie zapłacili. Sporo brakowało tak po prawdzie. A tak dostałem jeszcze 600 PLN. Oddałem go bez magla, wału, błotnika lewego, lusterka, pompy wspomagania, oświetlenia przedniego, chłodnicy, cewki zapłonowej.
Wziąłem z niego też instalacje LPG. Na alledrogo jest firma która "montuje" używana instalacje.
Wziąłem z niego też instalacje LPG. Na alledrogo jest firma która "montuje" używana instalacje.
Czy robilibyście remont silnika ?
Może to nie do końca fair wobec UFG ale są tacy co mają wszystko gdzieś i skupują na siebie dowolną ilość gratów, aaaakupię każde auto. Ważne, żeby zgłosić sprzedaż.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Czy robilibyście remont silnika ?
Jak pozostałości nie lądują w rowie, to nie gryzie mnie sumienie, żeby wykorzystać dziury w prawie.
Co do mojej belki.:
serwis 2500-2600zł
Niemcy w przeliczeniu 1750zł
Usa 1280zł, nie ma na stocku.
Prędzej silnik do budy diesla własnymi ręcyma przerzucę, jak kupię nową w Pl.
Co do mojej belki.:
serwis 2500-2600zł
Niemcy w przeliczeniu 1750zł
Usa 1280zł, nie ma na stocku.
Prędzej silnik do budy diesla własnymi ręcyma przerzucę, jak kupię nową w Pl.
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
A porownywałes z belką od legacy IV? Jeśli chcesz to mam na stanie od dieslaBiP pisze:Jak pozostałości nie lądują w rowie, to nie gryzie mnie sumienie, żeby wykorzystać dziury w prawie.
Co do mojej belki.:
serwis 2500-2600zł
Niemcy w przeliczeniu 1750zł
Usa 1280zł, nie ma na stocku.
Prędzej silnik do budy diesla własnymi ręcyma przerzucę, jak kupię nową w Pl.
ewentualnie mogę z obk II wymontować ale nie wiem w jakim stanie jest bo spód już zarósł.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
Słyszałem o sposobie na tzw "umowę na żura". Sprzedajesz panu bezdomnemu auto za flaszkę (Tylko dajesz po transakcji żeby był w stanie podpisać) i cudownie pozbywasz się problemu, bo gdzie mu UFG wyśle wezwanie do zapłaty? albo sprzedajesz za wschodnią granicę.inquiz pisze:Może to nie do końca fair wobec UFG ale są tacy co mają wszystko gdzieś i skupują na siebie dowolną ilość gratów, aaaakupię każde auto. Ważne, żeby zgłosić sprzedaż.
Raz sprzedawałem hondę po kolizji do skupu, to "kupił" ją ode mnie Bułgar. Pani w wydziale komunikacji nie miała z tym problemów. Ale to było 5 lat temu.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Czy robilibyście remont silnika ?
Właśnie zacząłem ją wydzierać.dzixd pisze: ↑30 kwie 2019, o 17:09A porownywałes z belką od legacy IV? Jeśli chcesz to mam na stanie od dieslaBiP pisze:Jak pozostałości nie lądują w rowie, to nie gryzie mnie sumienie, żeby wykorzystać dziury w prawie.
Co do mojej belki.:
serwis 2500-2600zł
Niemcy w przeliczeniu 1750zł
Usa 1280zł, nie ma na stocku.
Prędzej silnik do budy diesla własnymi ręcyma przerzucę, jak kupię nową w Pl.
ewentualnie mogę z obk II wymontować ale nie wiem w jakim stanie jest bo spód już zarósł.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Numery oem na pewno inne, ale znając życie, mogą się róznić np przyczłapką od poziomowania ksenonów... Wydłubię, będzie materiał porównawczy. Do Ciebie mam blisko. Bardzo blisko.
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
Możesz wpaść w jakiś weekend tylko najpierw wyślij pw to się zgadamy przez telefon.BiP pisze:Właśnie zacząłem ją wydzierać.dzixd pisze: ↑30 kwie 2019, o 17:09A porownywałes z belką od legacy IV? Jeśli chcesz to mam na stanie od dieslaBiP pisze:Jak pozostałości nie lądują w rowie, to nie gryzie mnie sumienie, żeby wykorzystać dziury w prawie.
Co do mojej belki.:
serwis 2500-2600zł
Niemcy w przeliczeniu 1750zł
Usa 1280zł, nie ma na stocku.
Prędzej silnik do budy diesla własnymi ręcyma przerzucę, jak kupię nową w Pl.
ewentualnie mogę z obk II wymontować ale nie wiem w jakim stanie jest bo spód już zarósł.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Numery oem na pewno inne, ale znając życie, mogą się róznić np przyczłapką od poziomowania ksenonów... Wydłubię, będzie materiał porównawczy. Do Ciebie mam blisko. Bardzo blisko.
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Czy robilibyście remont silnika ?
w takiej sytuacji przydaje się rodzina za granicą i można na nich umowe pisać ....
Impreza na codzien a w weekendy 126p900
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Czy robilibyście remont silnika ?
Albo cudzoziemca znaleźćpol052 pisze:w takiej sytuacji przydaje się rodzina za granicą i można na nich umowe pisać ....
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Czy robilibyście remont silnika ?
Swego czasu kupiłem silnik do Toyoty ze stoku w Holandii. Tutaj też wklejałem kiedyś zdjęcie jak wygląda magazyn silników do Hond, Toyot i pewnie Subaru.
Ogólnie jest tak że samochód >5 lat jest bardzo drogi w Japonii w utrzymaniu i jest cały przemysł exportu co się da w częściach.
Silnik przyjechał na palecie w bardzo dobrym stanie, jedyna awaria to to że japoniec lał wodę do chłodnicy z kranu.
A tu se Pan kupi prosto z Japonii
https://www.ts-export.com
Coś mi się wydaje że ta "moja" firma padła lub się przenieśli na Węgry (??), dziwne, ale nazwa pasuje.
https://www.jdm-import.com/product-cate ... s/engines/
Ze stanów jest taniej ...
https://www.jdmenginedepotinc.com/produ ... es/subaru/
Ogólnie jest tak że samochód >5 lat jest bardzo drogi w Japonii w utrzymaniu i jest cały przemysł exportu co się da w częściach.
Silnik przyjechał na palecie w bardzo dobrym stanie, jedyna awaria to to że japoniec lał wodę do chłodnicy z kranu.
A tu se Pan kupi prosto z Japonii
https://www.ts-export.com
Coś mi się wydaje że ta "moja" firma padła lub się przenieśli na Węgry (??), dziwne, ale nazwa pasuje.
https://www.jdm-import.com/product-cate ... s/engines/
Ze stanów jest taniej ...
https://www.jdmenginedepotinc.com/produ ... es/subaru/
"Każdy dobry uczynek będzie słusznie ukarany"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"