Osłony termiczne kolektora wydechowego
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Witam,
ktoś wymieniał , naprawiał , itp?
Mam skorodowane i brzęczą. Trochę poszukałem w necie i można wymienić na bandaż termiczny, ale roboty sporo. Jednak jak byłem w serwisie (nie ASO) gdzie robią tylko subaru powiedzieli mi ze tego nigdy nie wymieniali i żeby poprosi wywalić . Osłony są tylko po to aby się coś nie zapaliło jak się wjedzie np w wysoka trawę .
Co o tym sądzicie ?
ktoś wymieniał , naprawiał , itp?
Mam skorodowane i brzęczą. Trochę poszukałem w necie i można wymienić na bandaż termiczny, ale roboty sporo. Jednak jak byłem w serwisie (nie ASO) gdzie robią tylko subaru powiedzieli mi ze tego nigdy nie wymieniali i żeby poprosi wywalić . Osłony są tylko po to aby się coś nie zapaliło jak się wjedzie np w wysoka trawę .
Co o tym sądzicie ?
-
ewemarkam
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: Forester '98 2.0 N/A AT
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 38 razy
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Zgadza się bandaż jest ok, ale pod warunkiem że wycieków oleju nie masz. Ponoć jeden WRX się zapalił, ale to chyba legenda miejska. Miałem u Siebie bandaż po 2 miesiącach był grubości kartki z bloku technicznego. Ale kupiłem najtańszy. Teraz mam kolektor ze starego legacy, owinięty tylko w pod skrzynia biegów. Odcinek ok 40cm. Jeśli masz turbo to dobrze go owinąć tez przy filtrze powietrza i pompie wody. Co by tego nie ogrzewał. Jak masz kanał to dużo roboty nie będzie. Przynajmniej u mnie nakrętki przy głowicy fajnie puściły. Gorzej z tymi przy katalizatorze.
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Kanał mam u ojca w garażu co prawda trochę przykrótki ale na wymianę oleju starcza. Auto to Forek 2.5 turbo wiec pewnie dobrze byłoby owinąć tak jak mówisz.
Czy do tego potrzeba jest demontować kolektor czy można to zrobić bez demontażu z kanału ?
Czy do tego potrzeba jest demontować kolektor czy można to zrobić bez demontażu z kanału ?
-
ewemarkam
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: Forester '98 2.0 N/A AT
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 38 razy
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Lepiej zdemontować, będzie łatwiej. Zaopatrz się w opaski stalowe, albo drut miedziany, bez izolacji. W 101 napraw Duda pokazuje jak owinąć.
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Oj to już gorsza sprawa jak trzeba demontować. Jak znam mój samochód to bez gumowki się nie obejdzie. Do tego pewnie nowe śruby i uszczelki.
-
ewemarkam
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: Forester '98 2.0 N/A AT
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 38 razy
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Uszczelek wymieniać nie musisz w zasadzie. Od biedy owiniesz kolektor bez zdejmowania ale wygodniej go zdjąć.
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Znam dwa takie przypadki zapalenia się auta z kolektorem owiniętym bandażem po wycieku oleju, jedno auto się dość konkretnie spaliło. To nie jest miejska legenda.
Osłony termiczne kolektora wydechowego
To może bezpieczniej w ogóle nic nie dawać i zostawić goły kolektor ?
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Na pewno będzie bezpieczniej, a jak chcesz zrobić dobrze, to albo wymiana osłon albo nimbus, ale będzie drogo.
-
ewemarkam
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: Forester '98 2.0 N/A AT
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 38 razy
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Ponoć można pomalować srebrzanką (farbą odporną na temperaturę) bandaż parę razy, zapobiegnie to wsiąkaniu oleju. Ale w/g mnie to średnia metoda. Jak dobrze poszukasz to kolektor z osłonami wyrwiesz w cenie nimbusa.
Jeśli blachy na kolektorze masz w miarę całe, to może wystarczy je klepnąć do kolektora i delikatnie pospawać w paru miejscach.
Jeśli blachy na kolektorze masz w miarę całe, to może wystarczy je klepnąć do kolektora i delikatnie pospawać w paru miejscach.
Osłony termiczne kolektora wydechowego
Generalnie nie zależy mi na tym aby było tanio. Forek nie służy mi jako tzw "dupowóz" ale bardziej jako hobby. Jak mam coś robić aby było, na chwile jako tzw. prowizorka to wolę już wszystko wypruć i zrobić od nowa. Środkowy i końcowy wydech już wymieniłem na nowy - z nierdzewki - myślę, że mnie przeżyje. Poczytałem trochę międzyczasem w necie i generalnie ten kolektor nie jest najmocniejszą stroną Subaru, często zdarzają się pęknięcia - tak piszą użytkownicy.