tylne amory sls outback III
: 21 cze 2019, o 18:08
Czołem!
Amorki z tyłu domagają się wymiany. Oczywiście jest to samopoziomujące się zawieszenie. Opcje są trzy:
- zakup nowych samopoziomujących. Cena ori zabija, ktoś zna jakikolwiek akceptowalny cenowo zamiennik?
- zakup zwykłych amorów - Jak ich szukać? Często widzę w opisie że niby pasują do Legacy i do Outbacka co wydaje mi się nieprawdą. I czy wtedy trzeba zmienić sprężyny?
- zakup używanych sprawnych - w czasach kiedy dieselki rozbierane są masowo na części nie jest to problem. Pytanie czy da się jakkolwiek ocenić czy dany amor trzyma się kupy? Oczywiście wiem że ma być suchusieńki a dawca ma stać wysoko ale pytam o inne porady?
Najchętniej skorzystałbym z opcji nr 1 - sprawdzony niezabijający ceną zamiennik. Przy czym wiem że nie będzie to 200zł za sztukę ;) Jestem otwarty na wszelkie sugestie!
Amorki z tyłu domagają się wymiany. Oczywiście jest to samopoziomujące się zawieszenie. Opcje są trzy:
- zakup nowych samopoziomujących. Cena ori zabija, ktoś zna jakikolwiek akceptowalny cenowo zamiennik?
- zakup zwykłych amorów - Jak ich szukać? Często widzę w opisie że niby pasują do Legacy i do Outbacka co wydaje mi się nieprawdą. I czy wtedy trzeba zmienić sprężyny?
- zakup używanych sprawnych - w czasach kiedy dieselki rozbierane są masowo na części nie jest to problem. Pytanie czy da się jakkolwiek ocenić czy dany amor trzyma się kupy? Oczywiście wiem że ma być suchusieńki a dawca ma stać wysoko ale pytam o inne porady?
Najchętniej skorzystałbym z opcji nr 1 - sprawdzony niezabijający ceną zamiennik. Przy czym wiem że nie będzie to 200zł za sztukę ;) Jestem otwarty na wszelkie sugestie!