Strona 1 z 1

Pęknięta osłona przegubu

: 14 sie 2019, o 22:01
autor: tomek12
Koledzy proszę o radę . Jestem na urlopie a do domu mam ponad 2000km i pękła mi gumowa osłona lewego przegubu i wyrzuciło smar. Zaczęło mi piszczeć przy skręcaniu w lewo. Mam niedaleko bricko marsche i chciałem podjechać i kupić jakiś smar i wcisnąć aby do domu jakoś dojechać , tylko jaki smar kupić ???

Pęknięta osłona przegubu

: 14 sie 2019, o 22:31
autor: lukass
Do przegubów smar grafitowy - ale siła odśrodkowa zaraz go wywali - raczej 2000km nie przejedziesz

Pęknięta osłona przegubu

: 14 sie 2019, o 22:41
autor: tomek12
Domyślam się że wyleci bo dziura dość spora, ale nie mam wyjścia. Kupię smar , benzynę i taśmę izolacyjna i spróbuje jakoś zakleić aby z urlopu na własnych kołach wrócić ( plus przyczepa z tyłu).
Ewentualnie co jakiś czas będę wciskał kolejna porcje smaru.

Re: Pęknięta osłona przegubu

: 14 sie 2019, o 22:44
autor: OlySiaby
Lepiej znajdź jakiś warsztat który da radę to ci wymienić, nawet o deka innym wymiarze osłonę, bo jak przejdziesz bez smaru to przegub do wymiany będzie cały a i łożysko może dostać też w kość

Pęknięta osłona przegubu

: 15 sie 2019, o 08:34
autor: ewemarkam
Najlepiej wymienić, ja chciałem zwlekać 4 dni. Próbowalem owiac strechem takim wąskim, dość grubo, na końcach dałem trytytki. Rozerwało na drugi dzień, zrobiłem może 10km. Lepiej wymienić, taśma Ci tego nie utrzyma za nic. Jak już chcesz owijać to kup dętkę w motoryzacyjnym, albo innym sklepie. Może być nawet od taczki, owin i pospinaj opaskami.

Pęknięta osłona przegubu

: 25 sie 2019, o 17:46
autor: tomek12
No i dojechałem!
Próbowałem naprawić to w warsztacie, ale w każdym mnie odsyłali (mówili że brak miejsc). Znalazłem Norauto i pojechałem z nadzieją, ale powiedzieli mi wprost że Subaru nie robią :( . Nawiasem mówiąc podczas całego pobytu we Francji widziałem tylko jedno Subaru (na autostradzie i to nie jestem pewien czy na francuskich numerach). Straciłem jeden dzień ale udało mi się kupić gumę (zmiennik "standardowy" bo dydykowana oczywiście na zamówienie), w zestawie był też smar. Rozciąłem gumę po długości, wcisnąłem smar przez otwór w starej, owinąłem i spiąłem trytkami.
Zrobiłem tak ponad 3000km. Z czasem zaczęło się rozszczelniać i trochę smaru wylatywało ale na pewno nie wszytko.
Jutro podjadę do warsztatu to się dowiem jakie konsekwencje ewentualnie.
Tak czy inaczej patent polecam w razie czego.
Dzięki za cenne rady - z taśmą jak na początku chciałem na pewno bym nie dojechał.