Strona 1 z 1

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 8 sty 2020, o 10:11
autor: tomek12
Witam,
na codzień mój Forek jest mało eksploatowany ale kilka razy w roku wyjeżdżam z przyczepą kempingową ( wyjazdy ok 5000km) i chciałbym uniknąć w tym czasie usterek i awarii. Stąd pytanie moje co można by było prewencyjnie wymienić zanim samo padnie, pęknie, strzeli, itp.
Wiadomo że silnika czy skrzyni nie wymienię, ale chodzi mi o jakieś gumy, węże, przewody, itp.
Jakich usterek (związanymi ze zużyciem elementów ) można się spodziewać w tym aucie po 14 latach i około 180 000km przebiegu?
Nie liczą się koszty tylko niezawodność.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 8 sty 2020, o 12:55
autor: dzixd
Chyba nie ma typowych usterek dotyczących przewodów. Wynikają ze zużycia eksploatacyjnego
Zobaczyłbym przewody podciśnień, dolotu i od układu chłodzenia.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 8 sty 2020, o 15:48
autor: luki_man
Sprawdził bym:
Łączniki stabilizatora
Uszczelki pokryw zaworów czy nie ciekną
Jak mało używany to warto sprawdzić w jakim stanie są hamulce
Wymieniłbym płyn hamulcowy i chłodniczy
Ogólnie wszedłbym pod auto i oblukał na spokojnie wszystkie gumy i węże... Wszystko co gumowe no i wydech.

Forestery nie mają chyba aż tak wielu typowych usterek. Zadbane sztuki są wyjątkowo trwałe.

To co wymieniłem to już tak na wyrost ale jak chcesz mieć pewność to na pewno.

Aha i jeszcze podpis pod kompa i sprawdził czy błędów nie ma.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 8 sty 2020, o 16:41
autor: tomek12
Dzięki za wskazówki.
Co prawda mój Forek mało jeździ (choć ostatnio nie tak mało ), to nie znaczy że stoi i gnije. Traktuje go raczej hobbystycznie i co mogę to sam robię. Płyny regularnie wymieniam, wydech wymieniłem, łączniki stabilizatorów też, klocki i tarcze komplet wymienione (płyn co 2 lata wymieniam), tak więc o to się nie martwię. Jedyne co jeszcze się zastanawiam to przewody hamulcowe czy profilaktycznie nie wymienić?
Ogólnie nie mam zastrzeżeń do auta (choć jest już stare jakby nie było), ale w zeszłym roku na wakacjach we Francji pękła mi osłona gumowa przegubu. Niby nic poważnego, ale niesmak pozostał. Stąd mój post.
Jest jeszcze trochę czasu do wakacji więc mógłbym coś sobie porobić - przyjemne z pożytecznym :)

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 9 sty 2020, o 09:34
autor: lutek34
nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Wymiana dobrych, nie zużytych części jest bez sensu, żeby się nie okazało że podczas wymiany poszło coś nie tak i nowa część szybciej się rozkraczy. Pęknięta osłona przegubu, to żadna awaria i można z tym wracać do PL.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 10 sty 2020, o 01:56
autor: paku
tomek12, Jeśli warunki maja być ekstremalne to wymienia się używane na nowe, w Twoim przypadku to chyba niekonieczne. Ale możesz zabrać ze sobą typowo zużywające się części jak np.klocki, a tarcze sprawdzić przed wyjazdem. 5kkm w trasie to nie jest dużo, no chyba że po pustyni.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 10 sty 2020, o 15:25
autor: tomek12
Takie rzeczy jak tarcze, klocki, itp to sobie ogarniam sam bez problemu ( widać zużycie gołym okiem).
Bardziej mi chodzi o elementy których zużycia nie widać gołym okiem - a przy pewnych przebiegach ( lub czasookresach ) się uszkadzają częściej niż sporadycznie, czyli typowe dla tego modelu auta.
Wiadomo że nie ma sensu specjalnie pół auta rozbierać żeby wymienić jakąś część która "teoretycznie" może się uszkodzić, ale jeżeli np. przy wymianie oleju, lub jakiejś innej okazji można coś wymienić - prewencyjnie, to o takie coś mi chodzi.
Chcę, żeby to auto było NIEZAWODNE. Żona jest za zmianą na nowe, a ja śmię twierdzić, że nowe będzie bardziej awaryjne niż moje "stare", ale zadbane i dopieszczone.

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 11 sty 2020, o 01:06
autor: paku
Zmień żonę :)

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 11 sty 2020, o 18:46
autor: inquiz
paku pisze:
11 sty 2020, o 01:06
Zmień żonę :)
Dużo można zmienić żeby wszystko zostało po staremu :-)

Forester 2.5XT 2006 usterki (awarie)

: 11 sty 2020, o 21:39
autor: ewemarkam
Z drugiej strony mówią, szczęśliwa żona, szczęśliwe małżeństwo. Mi małżonka od pół roku mówi żebym samochód zmienił. Ale ja jestem niezłomny, a teraz po UPG to już żyć nie dawała. Że ciągle kasę pakuje w ten samochód.
tomek12 pisze:
10 sty 2020, o 15:25
Żona jest za zmianą na nowe,
To zmień jej samochód a swój zostaw, jeśli macie dwa. A jeśli jedno to jej kup jakiś "ładny" samochód. Za kwotę którą ona chce dołożyć do zakupu "nowego"