Forum Subaru

Zawsze z rana albo jak samochód dłużej postoi w podczas ruszania jest takie dziwne szarpanie i sprzęgło nie w tym miejscu zaczyna "brać" , także przy szybkiej zmianie biegu trochę szarpie. Po przejechaniu jakiegoś dystansu jest już normalnie. Jeżeli jadę powiedzmy 50-60 i delikatnie dodaję i odpuszczam gaz to też jest taki dziwny dźwięk i szarpnięcie jakby się coś zazębiało ale z wyczuwalnym luzem.

Szarpanie przy ruszaniu sprzęgła w WRX to dość typowa sprawa. Jak się zbytnio nasili, trzeba mu dać raz czy dwa ostrzej w kość i na jakiś czas się uspokoi.

Natomiast jeżeli przy jeździe na zasprzęglonym, podczas dodania i ujęcia gazu, coś stuka, to podejrzewałbym raczej którąś poduszkę. Albo cardana na wale.


edit
Tak się zastanawiam, gdyby wysypały się sprężyny amortyzujące z tarczy, to chyba efekty też też byłyby podobne. Ale w Subaru się z tym nie spotkałem (w innych autach czasem tak)

Dzięki za podpowiedź, w poniedziałek sprawdzę i jak coś będę wiedział to dam znać.

leinad pisze: Dzięki za podpowiedź, w poniedziałek sprawdzę i jak coś będę wiedział to dam znać.

e po co czekac Wsiadaj w fure, strzel ze dwa razy. Moze nie pomoze, ale jaki banan

e po co czekac Wsiadaj w fure, strzel ze dwa razy. Moze nie pomoze, ale jaki banan

Niestety muszę się jeszcze powstrzymać bo w poniedziałek jadę do aso (mają coś poradzić na nierównomierne przyspieszanie, podobno coś z komputerem),
ale na pewno później zastosuję przepis jarmaja na "naprawę sprzęgła", dla pewności podane czynności powtórzę kilkukrotnie

przy okazji sprawdz czy przeguby Ci nie stukaja. Mozesz to zrobic za jednym zamachem strzelajac ze sprzegla w ciasnym zakrecie

O stan subaraka nalezy dbac

Jeżeli w poniedziałek samochód będzie naprawiony to zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku z zawieszeniem