Forum Subaru

Cześć, mam pytanko odnośnie co lepiej zrobić,
Posiadam Forka 2.0 XT 177 KM z 2002 roku wersja SG.
Problem polega na tym, że pije oleju sporo 0,6-1l na 1000 km.
Uszczelki pod zaworami wymienione, brak wycieków, ostatnio turbinę zdemontowałem i tam było trochę oleju, ale po regeneracji i tak ssie olej .
Domyślam się że pozostał tylko remont silnika. Czy mam rację ?
Ile kosztuje tego typu operacja ? Czy warto wymienić tylko longblock ?
Auto ma 295 tys km, z czego 100 tys na LPG.
Polecicie kogoś do porządnej diagnozy w okolicach Olsztyna ?
Z góry dzięki za podpowiedź :)

panewki, takie remonty zazwyczaj beda kosztowac tyle co silnik i rownowartosc dolania 500l oleju przez kolejne 500.000km

questionalit, masz jeden z najfajniejszych modeli w historii marki. Ja na Twoim miejscu rozważyłbym pełny remont silnika w dobrej firmie.

questionalit, z takim spalaniem oliwy da się żyć, ale jest upierdliwe, bo raz weźmie 200 raz nie wiadomo gdzie litr. W trasie to już problem.
Remont silnika w subaru tak z grubsza kosztuje między 8, a 15k pln, w zależności co się zużyło i jak starannie chcesz go wykonać.
Jeśli już to bardziej wymieniasz short block i czasami się opłaca. Kiedyś u Carfita widziałem nówki uzbrojone (tłoki, wał etc) po około 8k pln brutto w jakiejś promocji.

Nie mam zielonego pojęcia co bym zrobił przy tym przebiegu. Czy czekał aż całkiem padnie czy robił już od razu. Do naprawy może być z grubsza tyle samo.

fate pisze: ↑

18 lis 2020, o 23:51

panewki

W sensie, że bierze przez panewki? nie, raczej nie. Panewki to będzie naturalna konsekwencja jak tego oleju braknie kiedyś, chociaż biorąc pod uwagę przebieg to i tak są do wymiany (zwłaszcza, że są stosunkowo tanie: pareset złotych)

questionalit pisze: ↑

12 lis 2020, o 11:40

Cześć, mam pytanko odnośnie co lepiej zrobić,
Posiadam Forka 2.0 XT 177 KM z 2002 roku wersja SG.
Problem polega na tym, że pije oleju sporo 0,6-1l na 1000 km.
Uszczelki pod zaworami wymienione, brak wycieków, ostatnio turbinę zdemontowałem i tam było trochę oleju, ale po regeneracji i tak ssie olej .
Domyślam się że pozostał tylko remont silnika. Czy mam rację ?
Ile kosztuje tego typu operacja ? Czy warto wymienić tylko longblock ?
Auto ma 295 tys km, z czego 100 tys na LPG.
Polecicie kogoś do porządnej diagnozy w okolicach Olsztyna ?
Z góry dzięki za podpowiedź :)

Jest kilka czynników które wpłyną na decyzję:

Stan blacharski. Jeżeli jest kiepski to może nie warto remontować silnika tylko sprzedać tak jak jest? Bo co z tego jak wsadzisz 10k w silnik jak w blacharkę wsadzisz kolejne kilka tysięcy.

Czas jaki przewidujesz na eksploatację. Jeżeli chcesz mieć auto na dłużej to ja bym szedł w remont. Pewniejsza sprawa (pod warunkiem że wykonuje go ktoś kto się na tym zna) niż z kupowaniem używanego silnika.