Strona 1 z 1

Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 01:06
autor: leon
Mam problem z autem zastępczym. Po wizycie u fachowców od rozruszników przestał jeździć. Rozrusznika też nie zrobili, ale to inna historia.

Podłączyłem samochód do lapsa i zrobiłem test: jedynka, dno, dwójka, dno. Po chwili samochód przestał przyspieszać, wartość O2 spadła do 4,4mV !!! mimo że ECU wydłużył czas wtrysku na maksa, a na końcu zdechł. Na postoju natomiast wszystko jest OK.

Czy można jakoś zepsuć sondę, żeby takie jajca wychodziły ? Kabelki sprawdzałem, wszystkie są.

Re: Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 08:30
autor: Bergen
Podjedź na analizę spalin i wyjdzie szydło z worka ;-)

Re: Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 09:32
autor: pablonas
leon, prawidłowo działająca sonda powinna na wolnych obrotach (i po rozgrzaniu!) pracować w pełnym zakresie(ubogo/bogato) (dokładne wartości mogę podać jak podasz co to za auto). Jeżeli parametry "stoją" to znaczy, że coś z sondą jest nie tak.

Re: Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 10:18
autor: Azrael
pablonas, nie zawsze z sondą. Np. padnięta przepływka też daje taki efekt

Re: Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 10:37
autor: leon
Na jałowym O2 oscyluje od 820mV do 170mV,
temp: 87,5 st.,
MAP na jałowym 35,8 kPa, przy depnięciu 98,2 kPa,
czujnik prędkości działa, TPS też.

4,4mV to by oznaczało, że paliwa w ogóle nie ma ?

Re: Czyżby Sąda Lambada ?

: 10 sie 2009, o 13:04
autor: deLux
wtryski / pompa / regulator / filtry paliwa ?