Skuteczny i bezbolesny sposób na odkręcenie koła pasowego
: 10 sie 2009, o 12:55
Pierwszy raz zdejmuję rozrząd w Subaru z MT. Koło pasowe (wielorowkowe) chciałem zdjąć w sposób tradycyjny - czyli: Lachon siedzi i naciska obiema nogami na hamulec na piątym biegu, a ja za pomocą wzmacniacza momentu w wydaniu klucz 22 + kawał rury staram się odkręcić koło.
I dupa. Koło nie chce stać w miejscu, mimo ww. blokowania silnika przez Lachona. A Lachon, z racji trenowania kopniaków na swoim starszym bracie (czyt. mnie) od wczesnych lat dziecięcych, raczej parę w nogach ma.
Tu pytanie do praktyków: może są jeszcze jakieś inne sposoby? A może zapomniałem o czymś (w co wątpię, bo w innych autach, które rozkręcałem, to wystarczało)?
W automatycznej Żabie zablokowałem koło zamachowe przykręcając do niego włożony przez bliżej nieokreślony otwór w obudowie klucz francuski.
I dupa. Koło nie chce stać w miejscu, mimo ww. blokowania silnika przez Lachona. A Lachon, z racji trenowania kopniaków na swoim starszym bracie (czyt. mnie) od wczesnych lat dziecięcych, raczej parę w nogach ma.
Tu pytanie do praktyków: może są jeszcze jakieś inne sposoby? A może zapomniałem o czymś (w co wątpię, bo w innych autach, które rozkręcałem, to wystarczało)?
W automatycznej Żabie zablokowałem koło zamachowe przykręcając do niego włożony przez bliżej nieokreślony otwór w obudowie klucz francuski.