Witam
Mam pytanko zanabyłem hak do mojego autka. Jest dokładna instrukcja montażu jednak nie ma nic na temat podłączenia instalacji elektrycznej gniazda. Może ktoś ma jakiś schemacik.
Insatalacja do haka Outback
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Insatalacja do haka Outback
Hak kupiłem z hurtowni lub importera nie jestem pewien, ogólnie najtaniej, firmowy Thule.
Sprzedawca zastrzegł sobie że może nie pasować do wersji USA jednak w ciągu 10 dni przyjmie zwrot.
Pojechałem do firmy Nastapol, na montaż mechanik po zdemontowaniu większości auta stwierdził że hak nie pasuje i go nie założy. Trzeba wiercić nowe otwory i kombinować, z jednej strony go rozumiem nie chciał brać ryzyka za ingerencję w konstrukcję auta. Złożył autko do kupy, nie biorąc za usługę ani złotówki i tu się chwali. Obdzwoniłem pół Łodzi i nikt nie chciał się podjąć tej operacji, prócz serwisu na Szczecińskiej za 400-500 zł, termin za dwa tygodnie.. Jednak namówiłem znajomego mechanika i wspólnymi siłami wywierciliśmy cztery otwory , dwa pozostałe pasowały. Po czterech godzinach pracy na kobyłkach zainstalowaliśmy hak. Na podnośniku trwało by to o godzinę krócej.
Zrobiłem przegląd i w tej chwili jestem po 300km z przyczepką o wadze 1200kg, żadnych problemów, wszystko działa.
Sprzedawca zastrzegł sobie że może nie pasować do wersji USA jednak w ciągu 10 dni przyjmie zwrot.
Pojechałem do firmy Nastapol, na montaż mechanik po zdemontowaniu większości auta stwierdził że hak nie pasuje i go nie założy. Trzeba wiercić nowe otwory i kombinować, z jednej strony go rozumiem nie chciał brać ryzyka za ingerencję w konstrukcję auta. Złożył autko do kupy, nie biorąc za usługę ani złotówki i tu się chwali. Obdzwoniłem pół Łodzi i nikt nie chciał się podjąć tej operacji, prócz serwisu na Szczecińskiej za 400-500 zł, termin za dwa tygodnie.. Jednak namówiłem znajomego mechanika i wspólnymi siłami wywierciliśmy cztery otwory , dwa pozostałe pasowały. Po czterech godzinach pracy na kobyłkach zainstalowaliśmy hak. Na podnośniku trwało by to o godzinę krócej.
Zrobiłem przegląd i w tej chwili jestem po 300km z przyczepką o wadze 1200kg, żadnych problemów, wszystko działa.